"Zniewolenie. Dotyk ocalenia. Tom I" Gabriela Smusz



Opis wydawcy:

Mógł ją ocalić... albo pogrążyć

Dziewczyna, którą prześladuje los. Chłopak, którego zdecydowanie powinna unikać

Rodzice Lei giną w wypadku samochodowym, dziewczyna jako jedyna wychodzi z niego cało. Dwa lata później, kiedy w końcu dochodzi do siebie, znowu cudem uchodzi z życiem. Szczęśliwie unika śmierci, gdy zamyślona wchodzi wprost pod koła samochodu... Ale nie uniknie innych skutków tej sytuacji, sięgających o wiele dalej. Bo wtedy właśnie na jej drodze ― dosłownie! ― pojawia się on.

On, czyli Damon, wściekle przystojny, diabelnie niebezpieczny, irytująco pewny siebie. Małomówny i opryskliwy syn miejscowego bogacza od początku budzi w Lei niechęć, ale też trudno jest jej zapomnieć o oczach w kolorze hebanu i ich głębokim, choć zimnym spojrzeniu. Tylko on może jej pomóc, gdy Lea musi się zmierzyć z pełnym mroku światem, w którym nie obowiązują zasady i wartości moralne, a jedynie trwa niekończący się wyścig na śmierć i życie. Czy uda im się go wygrać? Przekonaj się ― poznaj historię, którą w serwisie Wattpad doceniły setki tysięcy czytelniczek!



Tom: I
Seria: Dotyk ocalenia
Premiera: 19.07.2022
Ilość stron: 368
Wydawnictwo: EditioRed



Moja opinia:


   "Dotyk był dla mnie niczym trucizna, oddech trędowatego. Parzył żywym ogniem. Kiedy ktoś obcy niespodziewanie mnie dotknął, czułam się, jakbym żywcem płonęła w piekle. Bliskość fizyczna przyprawiała mnie o cierpienie. Wystarczyło delikatne muśnięcie, by poruszyć najmroczniejsze zakamarki mojego umysłu."


   Dwa lata temu ułożony świat prawie szesnastoletniej wówczas Lei rozsypał się niczym domek z kart. Dochodzi do wypadku samochodowego, w którym giną jej rodzice - ona wychodzi z niego cało. Ze wsparciem brata i mozolną pracą nad sobą powoli wychodzi ze swej skorupy. Choć nadal nie może zaakceptować dotyku, który wręcz ją parzy i odbiera zdolność oddychania. A minęły już dwa lata. 
   Pewnego dnia zamyślona dziewczyna wchodzi wprost pod nadjeżdżające auto. Auto, które prowadzi Damon.
   Damon Watson jest zabójczo przystojny, piekielnie niebezpieczny i irytująco pewny siebie. Bad boy w miłym dla oka opakowaniu. 
   Traf chciał, że po pierwszym spotkaniu nachodzi drugie, a po nim kolejne. A wraz z nim mrok i sekrety. Na światło dzienne ze swych mrocznych kryjówek wypełzają węże.
   Kto jest przyjacielem a kto wrogiem? Jakie tajemnice zostaną wyciągnięte na powierzchnię? Co dla Lei zaplanował los? Z czym i z kim przyjdzie się jej zmierzyć? Jaki tak naprawdę okaże się Damon?

    Kolejny debiut za mną. Dlaczego się na niego skusiłam? Nie, nie z powodu wzmianki w opisie o serwisie Wattpad. Nie korzystam z niego, bo najzwyczajniej w świecie brakuje mi czasu. Zdecydowałam się go przeczytać przez właśnie intrygujący opis a także okazałość powieści, która do cienkich nie należy.
   Zaczęłam czytać i dosłownie przybił mnie namacalny wręcz smutek głównej bohaterki. To oddanie skumulowanych w niej emocji było bardzo realne. Bardzo rzeczywiste i trafiło wprost do mego serca. Ogromnie jej współczułam tego wszystkiego, czego doświadczyła. Los okrutnie sobie z niej zadrwił. Tak wielkie ciężary rzucić na ramiona tak młodziutkiej kobietki. Żal, złość, poczucie niesprawiedliwości przytłaczało zarówno bohaterkę, jak i mnie. Analiza psychiczniczna postaci była bardzo przejmująca.
   Damon natomiast jest bohaterem mrocznym. Otuliny niewiadomą i otoczką zła. Został wykreowany na wzór bad-boya. Nad nim do samego końca utrzymał się znak zapytania. 
   Poza nimi autorka dodała wiele innych postaci. Tych dobrych, jak i złych z które ładnie rozbudowały fabułę. 
    Złożoność relacji głównej pary bohaterów, jak także samej historii czyniło ją nieodkładalną. Czytelnik zostaje zmuszony do analizy czytanego tekstu. Bierze aktywny udział we wszystkich wydarzeń. 
  Zawarty wątek thrillera budził grozę i dostarczał adrenaliny. A także morza pytań, na które szukałam odpowiedzi.
   Magnetyzm historii jest powalający. Z jednej strony jest to totalnie zła i toksyczna relacja, która wprowadziła ogromny zamęt w dość już niestabilnym życiu bohaterów. Z drugiej udowadnia, że warto walczyć ze swoimi lękami i pokonywać drzemiące w nas demony aby zacząć żyć a nie tylko wegetować. Autorka pokazała także różna oblicza przyjaźni a także oblicza ludzi. Stworzyła powieść z od której ciężko było się oderwać. Ale to nie była słodka i pełna romantyzmu powieść. Okazała się być bardzo poważna i wyczerpująca. Przepełniona emocjami, których mamy tutaj pełną paletę. Autorka ma fajny styl. Dałam się porwać i oczarować. Zostałam wessana i przemielona. 
   Całe szczęście, że mam pod ręką kontynuację. Nie muszę czekać na kolejną część, bo nie wiem jak bym to wytrzymała. Poznanie ciągu dalszego wydarzeń jest moim must have. Jestem ogromnie ciekawa w jakim kierunku teraz zmierzą wydarzenia i jak wpłyną na bohaterów, których polubiłam. 
   Zachęcam do czytania. Ja zostałam usatysfakcjonowana. To była wyczerpująca, przewrotna i nieprzewidywalna historia. Mnie porwała - niech porwie i Was.

Polecam 






Egzemplarz z prywatnej biblioteczki



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz