"Prosty zakład. Prosta zabawa. Tom I" Agata Polte



Opis wydawcy:


Romans z motywem hate-love i akcją w liceum od fenomenalnej Agaty Polte!

Siedemnastoletnia Octavia Crane tuż przed rozpoczęciem ostatniego roku w liceum przeprowadza się do Sunnyvale – małego miasta w Kalifornii. Dziewczyna, zanim pójdzie na studia, zamierza po prostu przetrwać kolejne miesiące i unikać problemów, bo tych i tak jej nie brakuje.

Jednak pewnego wieczoru przypadkiem trafia na imprezę bogatych, rozpuszczonych nastolatków, którzy kłopoty mają we krwi. Octavia przekonuje się o tym, gdy pomaga Cassidy i otrzymuje od niej ciekawą propozycję – ma rozkochać w sobie Caleba Jenkinsa. Chłopak jest kapitanem szkolnej drużyny siatkarskiej, a razem z przyjaciółmi bawi się dziewczynami, którym później niszczy życie. Dzięki Octavii role miałyby się odwrócić i to on przegrałby we własnej grze.

Zadanie wydaje się bardzo proste.

Tylko czy uczucie, które się pojawi, też takie będzie?




Tom: I
Seria: Prosta zabawa
Premiera: 29.09.2022
Ilość stron: 434
Wydawnictwo: NieZwykłe




Moja opinia:

   
   Octavia Crane. Zwykła dziewczyna na desce ostatniego roku nauki przed studiami z ojcem przeprowadza się do małego miasta w Kalifornii, jakim jest Sunnyvale. Chce jakoś przetrwać ten czas nie rzucając się w oczy. Ma wystarczająco dużo problemów.
   A jednak los nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, bowiem pewnego wieczoru O. trafia na imprezę bogatych i rozpuszczonych nastolatków, którzy uwielbiają się bawić i czerpać z życia garściami. To właśnie wtedy Octavia pomaga pewnej dziewczynie. A Cassidy w zamian za to oferuje jej prosty układ: Octavia ma rozkochać w sobie Caleba Jenkinsa w zamian za dość sporą gotówkę. 
    Caleb jest gwiazdą szkolnej drużyny siatkarskiej. Razem z kumplami bawi się dziewczynami, którym po wakacjach niszczy życie towarzyskie. Octavia miałaby być tą, która utrze nosa chłopakowi z dużym ego, który myśli, że może wszystko.
   To bardzo prosty układ. Tak, byłby, gdyby nie to, że w miarę rozwoju znajomości zaczyna się tlić uczucie.
   Co odkryje Octavia? Jaki okaże się Caleb? Co się wydarzy? Jak zakończą się te wakacje?

    Agata Polte. Autorka, której powieści łapię w ciemno. Każda historia to wyprawa pełna kipiących emocji. Najnowsza książka pokazuje natomiast, że gra, w której stawką jest serce, może mieć nieoczekiwany przebieg. Że nie można bawić się uczuciami - zarówno swoimi, jak i cudzymi. 
   Zaczęłam czytać i przepadłam. Autorka tak bardzo lekko i przyjemnie prowadziła wydarzenia, że czułam się jakbym oglądała film na wielkim ekranie. Przepadłam dla tej historii. 
   Tylko mam malutkie zastrzeżenie odnośnie rozpoczęcia całego układu. Ot tak powstał. Na szybko, bez poznania poszkodowanej. Ale z drugiej strony było podkreślona łatwa gotówka, która bardzo byłaby pomocna w obecnej sytuacji finansowej głównej bohaterki. 
   Genialne dla mnie było balansowanie na emocjach bohaterów. Na tej cienkiej linii między prawdą a grą. Ta jedna wielka niewiadoma zarówno co do rozwoju i dalszego przebiegu całego procesu, jak i samego finału, który do ostatniego słowa nie był pewny. Był jednym wielkim znakiem zapytania.
    Bajecznie była budowana atmosfera. Sukcesywnie wzrastał ogień między bohaterami. To wzajemne przyciąganie. Ta widoczna gołym okiem chemia. Ten żar. 
   Octavia i jej rola w powieści. To młoda kobieta pełna zaskoczeń. Pełna humoru i odwagi. Bezpośrednia, otwarta, bystra i temperamentna. A jednocześnie potrafiła wpleść w siebie narzucone zachowanie. Udawanie i granie wypadło idealnie. 
   Caleb od samego początku wydał mi się otwarty i towarzyski. Rozrywkowy o chętny wrażeń. Pewny siebie, ciut arogancki. W jego przypadku autorka postawiła na postaci pełną niedomówień. Niby odkrywałam jaki jest a i tak do samego końca nie było mi poznać jego całego. Jego prawdziwego oblicza.
   Finał tej przewrotnej i wciągającej historii prosi o kontynuację na już. W takim momencie powiedzieć stop. Moje biedne nerwy i biedne rozkołysane serducho. W mojej głowie milion pytań, które czekają na odpowiedzi.
   Cóż to była za książka! Nasycona emocjami. Przewrotna i zaskakująca. Rozgrzewająca i testująca moją cierpliwość. Zdecydowanie pragnę więcej! Czuję niedosyt i to ogromny. 
Kolejna świetna, genialna i satysfakcjonującą książka autorki. Takie lektury czyta się z ogromną przyjemnością i wypiekami na twarzy. 

Polecam







Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz