"Niepokorny driver" Weronika Jaczewska


Opis wydawcy: 

Romans hate-love osadzony w elektryzującym świecie Formuły 1

Zakochałem się w niej bez pamięci, dokładnie w momencie, gdy obiecałem nam obojgu, że będzie moim wrogiem numer jeden.

Fabien Laurent woli ścigać się z prędkością 300 km/h, igrając ze śmiercią, niż otworzyć swoje serce na szczerą relację. Jest pyskatym, błyskotliwym i nieziemsko przystojnym mistrzem Formuły 1, co znacznie ułatwia mu życie.

Letty Davies cały swój czas poświęca dzieciom z ośrodka opiekuńczego, bo to prostsze, niż spojrzeć prawdzie w oczy i rozprawić się ze swoją przeszłością. Mężczyźni ustawiają się do niej w równym rządku, ale ona zamknęła swoje serce na cztery spusty i nie zamierza dla nikogo go otwierać.

Kierowcę i wolontariuszkę łączy jedna rzecz: wzajemna nienawiść. Letty jest siostrą dziennikarza, który chce zniszczyć jego karierę, a Fabien mylnie ocenia dziewczynę przez pryzmat jej gwiazdorskiej rodziny. Jednak sprawy bardzo się komplikują, gdy w wyniku niefortunnego splotu zdarzeń są zmuszeni udawać parę. Mimo początkowej niechęci, udawanie wychodzi im tak dobrze, że tracą z oczu granicę między tym, co jest prawdziwe, a co częścią układu. Bo miłość i nienawiść to tylko pozornie skrajne uczucia. Tak naprawdę razem tworzą idealną całość.

Kierowcę Formuły 1 i Lettę łączy nienawiść. Lecz tak naprawdę tworzą idealną całość. Bo miłość i nienawiść to pozornie skrajne uczucia. Romans hate-love Weroniki Jaczewskiej, autorki "Niegrzecznego prezesa"

Ściganie się po zwycięstwo na torze jest wręcz banalnie proste, gdy przyrównać to do pogoni za własnym, mimowolnie oddanym, sercem.


Premiera: 09.11.2022
Ilość stron: 408
Wydawnictwo: Agora 


Moja opinia:


"Bolesne doświadczenia budują mocniej, niż szczęśliwe. Wbijają ci się w mózg, krew, każdą komórkę i sprawiają, że każdego dnia pamiętasz. O szczęśliwych chwilach szybciej się zapomina: z reguły nie są traumatyczne, nie odwracają biegu zdarzeń. To cierpienie nas kształtuje."


   Letty Davies poświęca się dzieciom z ośrodka opiekuńczego. Rola wolontariuszki ma pomóc zagłuszyć jej ból. Wywodzi się z gwiazdorskiej rodziny a to oznacza spore zainteresowanie przez płeć przeciwną. Niestety jest to jednostronne, bowiem Letty nie ma zamiaru z nikim się wiązać. Pragnie spokoju, nie to co jej brat, który pragnie zniszczyć Fabiena.
   Fabien Laurent jest mistrzem Formuły 1. Ten tytuł ułatwia mu życie i kontakty z płcią przeciwną. Zawrotna prędkość zarówno na torze, jak i w życiu prywatnym jest dla niego normą. 
    Pewnego dnia ich drogi się krzyżują a splot okoliczności robi z nich parę. Nie jest to dla nich spełnieniem marzeń, szczególnie, że wzajemnie się nienawidzą. Ale w miarę siebie wzajemnego poznawania zaczyna się stopniowo zanikać granica między układem a prawdą. Ta granica między nienawiścią a miłością jest bardzo cienka. 
   Czy para zaryzykuje? Czy otworzą swe serca na miłość? Czy może ta zawrotna prędkość okaże się być totalnie niszczycielską siłą? 

    Świat Formuły 1 - na palcach jednej ręki mogę wyliczyć powieści z tym motywem, jakie udało mi się przeczytać. Po każdą z nich sięgam z ogromną ciekawością.
   Najnowsza powieść Weroniki pokazała ten świat ze wszystkich stron. To tempo, tę nerwowość na torze. Rywalizację, która dostarczała ogromnej adrenaliny zarówno bohaterom, jak i mi. To nie tylko sława, kasa i łatwe panienki. To także ta druga strona medalu. Ta bardziej niebezpieczna, chwilami niepochlebna. Tak jak wszystko - ma swoje plusy i minusy.
   Autorka cudownie pokazała pasję głównego bohatera. Fakt, że dla niego wyścigi były całym życiem. Jego motorem napędowym. Fantastycznie było móc towarzyszyć mu. Z przyjemnością śledziłam przebieg wydarzeń. To, jak się zmieniał. To jak walczył. A motyw z przeszłością był zrzuconą bombą. Totalnie zaskakujące.
   Równie zaskakujące i przejmujące okazały się być wątki dotyczące głównej postaci kobiecej. Historia Letty również została genialnie poprowadzona. Polubiłam ją, choć nie była zwyczajną, prostą postacią. Była bardzo złożona i nasączona smutkiem. 
  Motyw hate-love jak marzenie. Autorka naprawdę dała z siebie wszystko. Z ogromną fascynacją śledziłam wszystkie starcia między bohaterami. Te sukcesywnie zmieniające kierunek wątki, które cudownie podkręcały klimat. Czyniły powietrze naelektryzowanym. 
    Wciągnęła mnie ta historia. Zatraciłam się w czytanym tekście. Została napisana z wyczuciem i ogromną dbałością o szczegóły. Dopracowane postacie i dobrze rozbudowane wątki czyniły powieść nieodkładalną. Autorka skutecznie oderwała mnie od rzeczywistości. Wrzuciła mnie w zawirowania godne tornada. Aż żal było mi się żegnać z bohaterami. Spędziłam z nimi cudowne chwile. 
   Świat Formuły 1 czeka na Ciebie. Przeżyj z bohaterami intensywne i zaskakujące chwile. Będzie gorąco i niezwykle emocjonalnie. Polecam z całego serca.


  


Współpraca: Wydawnictwo Agora



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz