"Zakładniczka mafii" Ewa Maciejczuk





Opis:


Becky Hernandez pracuje w popularnej włoskiej gazecie. Ambitnej młodej kobiecie marzą się ciekawe tematy i awans, jednak przełożony nie powierza jej żadnych ważnych zadań.

Wkrótce kariera zawodowa Becky wreszcie ma szansę nabrać tempa za sprawą byłego chłopaka, który zabiera ją na imprezę zorganizowaną przez miliardera Lucasa Maranzano. Dziewczyna ma nadzieję na interesujący wywiad z ważnym człowiekiem. W końcu czuje, że nadarzyła się dobra okazja i nie może jej zmarnować.

Jednak tego wieczoru nic nie idzie po jej myśli. Zostaje podstępnie odurzona i porwana z przyjęcia. Budzi się w nieznanym miejscu i nagle orientuje się, że straciła coś, czego naprawdę nie doceniała – wolność.

Mężczyzna, który ją przetrzymuje, to Lucas Maranzano. Miliarder szybko pokazuje jej swoją prawdziwą twarz. Co gorsza, wkrótce do jej życia wkroczy także jego brat i dopiero wtedy Becky trafi do piekła.

Czy porywacz okaże się jej wybawcą, czy stręczycielem? Czy będzie rycerzem na białym koniu, czy okrutnym diabłem? Możliwe, że naiwna dziewczyna w końcu zrozumie, że nie ma pojęcia, kim on naprawdę jest.


Premiera: 05.05.2021
Ilość stron: 302
Wydawnictwo: NieZwykłe




Moja opinia:


   Becky Hernandez jest reporterką we włoskiej popularnej gazecie. Czuje, że utknęła w miejscu. Marzy  jej się awans. I już niedługo marzenie może się spełnić. Jednak nic nie idzie zgodnie z planem. Becky zostaje porwana przez samego Lucasa Maranzano. Miliardera i biznesmena o mrocznym obliczu. Już wkrótce pozna od środka jak wygląda świat Lucasa. Czy Becky uda się uwolnić? Czy może jednak Lucas wcale nie będzie taki zły? 

   To moje drugie spotkanie z twórczością autorki. Za mną bowiem książka "Igrając z szefem", która była debiutem. Tym razem reporterka i tajemnicza postać męska, o której nie widomo zbyt wiele. Główna bohaterka jest ambitną i odważną młodą kobietą. Nastawioną na sukces. Twarda i niezależna. Szuka pozytywów z każdej sytuacji. Lucas za to to typowy typ spod ciemnej gwiazdy. Z bronią, śmiercią i latającymi kulami za pan brat. Nieustępliwy i umiejący zachować zimną krew. Pokerowa twarz na porządku dziennym. Musi taki być. Tego wymaga jego przynależność. Od strony właśnie mafijnej autorka dostarczyła dużo akcji, która ciągle nabierała tempa. Było mrocznie, ryzykownie i niebezpiecznie. Od strony erotycznej nie zabrakło pasji i ognia. Sceny były opisane z wyczuciem i odniesieniem do bohaterów. Do ich charakterów. Jedna sprawa, która mi się nie podobała, to pomysł Lucasa, gdy Becky była nieświadoma jego poczynań. Nawet jako patron muszę napisać w zgodzie z własnym sumieniem. Takim poczynaniom mówię stanowcze nie. I niestety troszkę zbytnio się tutaj rozkręciła relacja głównych bohaterów.  Aż się prosiło spowolnić i dodać coś więcej. Poza tym wątki są ze sobą ściśle powiązane. Powieść jest pisana lekkim i przyjemnym w odbiorze stylem. Lektura dostarczyła mi wielu emocji. Najnowsza powieść autorki to książka pełna zwrotów akcji. Pełna intryg, tajemnic i niejednokrotnie szokujących wydarzeń. Tu mrok i smutek ścierają się z humorem oraz radością. Autorka pokazała, że z przeznaczeniem nie ma szans. To ono zawsze wygrywa. Starcie serca z rozumem jest okraszone bólem, smutkiem i morzem łez. Wiem, że książka zbiera równe opinie. Każdy ma inny gust. Ja zawsze powtarzam, że warto przeczytać samemu i dopiero wtedy podjąć zdanie, po której stronie stanąć. W moim odczuciu warto się na nią skusić.









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz