"Scarlet. Narzeczona mafiosa" Klara Leończuk

 




Opis:

Carter i Scarlet – po najwyraźniej nieprzypadkowej śmierci Christophera Beckera – zdają sobie sprawę, że ich sytuacja jest jeszcze bardziej skomplikowana niż wcześniej. Tajemniczy zabójca wciąż jest na wolności i nie wiadomo, do czego jeszcze może się posunąć.

Jednak to, co wkrótce się wydarzy, kompletnie załamie kobietę. Carter zniknie z jej życia, pozostawiając obowiązki do spełnienia; w tym konieczność zajmowania się jego interesami związanymi z mafią.

Teraz Scarlet nie jest już tylko przypadkową dziewczyną, która kiedyś znalazła się w niewłaściwym miejscu, wkraczając do zupełnie obcego świata. Stała się donną i zamierzała wiele poświęcić, by dowiedzieć się, kto odebrał jej wszystko, co było jej drogie.


Tom: II
Seria: Narzeczona mafiosa
Premiera: 02.06.2021
Ilość stron: 224
Wydawnictwo: NieZwykłe





Moja opinia:


   Scarlet i Carter doprowadzili sprawę do końca. Niestety Christopher Becker zostaje znaleziony martwy i niestety sam tego nie zrobił. Zabójca jest na wolności i nie wiadomo co ma w planach. A to dopiero początek. Nadchodzi czas rewolucji. Carter znika i to na barkach Scarlett zostaje mafia. Zostaje donną i nie popuści. Ma cel. Musi się dowiedzieć, kto za wszystkim stoi. Co się stało z Carterem? Kim jest zabójca i czego chce? Czy w końcu zagości spokój? 

   Drugi tom jest bezpośrednią kontynuacją. Także jeśli macie w planach to koniecznie czytajcie według kolejności. Tom drugi został utrzymany w klimacie już mi dobrze znanym z części pierwszej. Świat mafii, zagrywki, tajemnice, intrygi, kłamstwa - chleb powszedni członków mafii. I tu nie było inaczej. Autorka skutecznie przykuła moją uwagę. Od pierwszej strony coś się dzieje i tak jest do samego końca. Nie ma miejsca na nudę ani na tak zwane lanie wody. Akcja jest dynamiczna, Zaskakująca momentami i wzbudzająca niepokój. Emocji również nie brakuje. Znalazła się tu miejsce pełna paleta. Od euforii, poprzez pasję, złość po bezmiar cierpienia. Autorka pisze prosto i przestępnie. I tu da się zauważyć progres. Autorka jest bardziej świadoma tego, co pisze i pisze odważniej. Konkretniej i nie boi się komplikować sytuacji, by potem wodzić czytelnika za nos. Główni bohaterowie muszą tutaj odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Carter ryzykuje wszystko, po czym znika. Oszalał? Zwariował? Co prawda przeczuwałam, co się za tym kryje ale i tak wyszło bardzo fajnie. Scarlet musiała stanąć na czele mafii. Zostać donną, choć to dla niej tak naprawdę czarna magia. Pokazała, że jest silna i twarda. Zaskoczyła mnie swoją determinacją i zawziętością w dążeniu do prawdy. Bardzo fajna i świadoma kobieta. Jej poczynania czytałam w niezwykłym skupieniu. Byłam bardzo ciekawa tego, czy sobie poradzi. I czy prawda ją złamie. Co za emocje! Szczególnie drażnił mnie pewien męski osobnik, który nie rozumiał słowa nie. Który chciał wziąć coś, co do niego nie należy. I taka postać potrzebna w fabule. To on podnosił mi ciśnienie. Tak samo jak sceny sensacyjne, które mroziły krew w żyłach. Lekturę pochłonęłam w trybie ekspresowym. Frapująca i podnosząca ciśnienie. Odpowiednio rozgrzewająca i spalająca. To idealna pozycja dla fanów mafijnych historii. Jeśli podobał się Wam "Carter", to koniecznie przeczytajcie "Scarlet". Zobaczcie sami jakie zmiany w niej zawszy i jak zakończy się ta historia.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz