"Marionetka" Paulina Jurga

 





Opis:

Przekroczenie granic doprowadziło do zdarzeń, które Marta chciałaby wymazać z pamięci. Jednak przelana krew nie daje o sobie zapomnieć. Dziewczyna musi pozbyć się dręczących ją wyrzutów sumienia i stawić czoła kolejnym przeciwnościom losu.

Nie może już liczyć na swojego strażnika, a gra toczy się o coś więcej niż tylko o jej życie: porwana została jej przyjaciółka Karolina. Jedynym sposobem, aby ją uratować i by przetrwać w bezwzględnym rosyjskim świecie, wydaje się pewien przerażający układ…

Czy Marta się na niego zdecyduje? Czy ścieżki jej i Nikołaja ponownie się skrzyżują? I czy złożone jej obietnice zostaną dotrzymane?


Premiera: 02.06.2021
Tom: II
Seria: Rosyjska Mafia
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Otwarte






Moja opinia:


 Po zaskakujących wydarzeniach nadchodzi nowe. Krew została przelana. Przed bratem Marty, Maksem, nie lada wyzwanie. Czy chłopak podoła? W życiu Matrioszki nie ma bowiem mowy o spokoju. Propozycja układu, aby odzyskać zaginioną przyjaciółkę napawa ją przerażeniem. Nie może liczyć na pomoc Nikolaja. Los bywa przewrotny i nieprzewidywalny. Czy tym razem wszystko pójdzie według planu? Czyjego planu? Kto będzie marionetką a kto będzie pociągał za sznurki? Przedstawienie czas zacząć...

   O serii autorki było głośno od samego początku. Byłam ogromnie szczęśliwa, kiedy udało mi się otrzymać do recenzji "Matrioszkę". I od samego początku do ostatniego zdania wciągnęła mnie. Zaczarowała pozostawiając ogromny niedosyt. Przystawka pobudziła moje kubki smakowe. Teraz pora na danie główne. Danie główne, które od początku bombardowało zmysły. Otworzyłam powieść i poczułam się tak, jakby mnie wciągała niewidzialna siła. Złapała w szpony i wsysała w mroczną czeluść a ja nie mogłam się niczego złapać. Ba, nawet nie chciałam, tylko jeszcze ją popędzałam. Wpadłam w sam środek rewolucji. Usadziłam się wygodnie w fotelu i oddałam się pasjonującej lekturze. Lekturze, która zburzyła mój spokój dostarczając rozrywki na najwyższym poziomie. W obu tomach widać, że autorka zrobiła dokładny research. Te wszystkie obcobrzmiące słówka, określenia i jak fajnie wyjaśnione. Prosto, bez kombinowania czy udziwniania. Jestem pod wrażeniem. Mafia jak się patrzy. Z krwi i kości. W pełnej krasie brutalności i bezwzględności. Bezduszności i zabijania bez mrugnięcia okiem. To chleb powszedni. Tak się nauczyli i tak im przyszło żyć. Tradycja ważna rzecz. Świętość. Autorka zwróciła tym samym uwagę na wiele aspektów. Wszystkie wątki zostały dopracowane i rozciągnięte do granic możliwości. Akcja się rozpędzała, by za moment spowolnić. Dać czytelnikowi złapać oddech, by znowu wypłynąć na głębiny. Dzięki temu moja uwaga była non stop skupiona na wydarzeniach. Nie mogłam przewidzieć, co i w jakim kierunku pójdzie na kolejnej kartce. Spodobała mi się powolna przemiana Marty. Już nie jest tylko płochliwym łabędziątkiem. Umie być silna, umie pokazać, że też coś znaczy. Ma dobre serce - nawet może zbyt dobre. Wierzy, że człowiek potrafi się zmienić. Ta ufność bywa zgubna, o czym się sama dosadnie przekonała. Nikolaj to nadal pewny siebie i zimny mafioso. Uwielbiałam te momenty jego słodkiego zachowania względem Marty. Bywa troskliwy ale i zaborczy. Równowaga pomiędzy dobrem a złem w jego charakterze została zachowana. Autorka rozpracowała swoich bohaterów iście psychologicznie. W moim odczuciu wyszło to perfekcyjnie. Najbardziej wstrząśnięta w dalszym ciągu jestem  jednym z braci Marty, który, jak pisze sama autorka: karmi się emocjami niczym wampir. Przerażał mnie od początku. Włos stawał dęba. W tej powieści to właśnie mafia wiedzie tutaj prym a miłość jest tak jakby skutkiem ubocznym. Równie istotnym ale nie przykuwa całej uwagi. Ważniejsze są rewolucje i zachowanie hierarchii. Mamy także tajemnice i intrygi, które wprowadzają spory zamęt i drżenie serce. To na prawdę genialna powieść. Naszpikowana emocjami. Chemią i pożądaniem głównych bohaterów. Świetne, niezwykle charakterne postacie, które skrywają niejedną niespodziankę. Lektura jest pisana lekkim i przyjemnym stylem. Zdecydowanie w moim guście. Po wstrząsającym finiszu już nie mogę się doczekać tomu trzeciego. To emocjonalna bomba i ostra jazda bez trzymanki. Nie lada gratka dla fanów mrocznych mafijnych powieści. Warto ją przeczytać i to koniecznie z zachowaniem kolejności. Zobaczcie sami, kto tu jest marionetką a kto i w jakim celu pociąga za sznurki. 

Polecam.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz