"Zła chwila" K.N. Haner

 RECENZJA PATRONACKA




Opis:

ON powraca.

I tym razem nie da JEJ odejść.

Moje życie nigdy nie było tak skomplikowane.

Stanęłam na czele mafijnego imperium mojego ojca.

Uciekłam od męża, który nienawidzi szantażu i zdrady, a ja dopuściłam się obu tych rzeczy.

Moje rozdarte na pół serce nie pozwalało mi trzeźwo myśleć.

Przez żal, kłamstwa i manipulacje miałam w głowie jeszcze większy mętlik.

Nie mogłam nikomu ufać, a potrzebowałam czuć się bezpiecznie.

I wtedy ON wrócił.

Wbrew wszystkiemu znowu trafiłam w jego sidła.

I chyba całkowicie oszalałam, ale dostrzegłam w nim człowieka.

Czy to jednak nie za mało, by przetrwać w piekle, które nas otaczało?

Atmosfera z dnia na dzień robiła się coraz bardziej gorąca.

Niepisane zasady tego świata były nieugięte.

Wszyscy wiedzieli, że jestem największą słabością Phixa.

I zaczęli to wykorzystywać.

Spotkaliśmy się w najbardziej nieodpowiednim miejscu i czasie, ale to ta jedna ZŁA CHWILA sprawiła, że rozpętała się prawdziwa wojna, a my stanęliśmy po dwóch stronach barykady.


Premiera: 19.05.2021
Tom: III
Seria: Niebezpieczni mężczyźni
Ilość stron: 248
Wydawnictwo: Editio Red





Moja opinia:


 Blair Crawford jest Królową Koki. Przejęła biznes po ojcu i stara się nad wszystkim zapanować. A przede wszystkim wzbudzić respekt i pokazać, że jest silna i nieustępliwa. Z pomocą Liama powoli buduje swój silny wizerunek. Phix zniknął, ale czy aby na pewno? Co się stanie, gdy powróci? Czy będzie chciał się jej pozbyć? A może kolejny raz wpadnie w jego sidła? A może wrogowie wykorzystają to, że Phix ma słabość do Blair? W końcu to najprostszy sposób do osiągnięcia celu...

   Nie mogłam się doczekać trzeciego tomu świetnej serii. Najgorsze w tym wszystkim jest właśnie to czekanie. Ale za to radość i euforia niesamowita, gdy w końcu dopadnie się książkę. Tak było i tym razem. Gdy potwierdziłam chęć patronatu, to rzuciłam wszystko w kąt i od razu zabrałam się za lekturę. Kolejny raz autorka zaprosiła mnie do świata Blair i Phixa. Szalenie niebezpiecznej i totalnie ryzykownej gry. Wpadłam w tę historię niczym w otchłań.  Porwała mnie. Świat mafii zawsze posiada mrok. Czarne chmury, czarną mgłę, przez którą totalnie nic nie widać. Tu przelewa się krew, tu słychać świst kul i przerażający krzyk ofiary. Dreszczyk emocji i wydarzenia mrożące krew w żyłach. Tak było i tym razem. Ale spadł on na drugie miejsce. Tym razem zdecydowanie wszystko skupia się wokół bohaterów. Wokół Blaire, Phixa i Liama. Blaire to silna i charakterna postać. Umie założyć maskę i zachować zimną krew. Stłumić szalejące wewnątrz niej emocje i pokazać, że strach i panika jej nie tyczą. Że jest zimną S. Panią i królową. Twarda i wojownicza. Odważna i lubi ryzyko. Gdyby tak nie było, to nie kusiłabym samego diabła. Phix taki właśnie jest. Jest demonem, brutalem, bezwzględnym zabójcą. Mordercą pozbawionych uczuć i emocji. Tylko czy aby na pewno? No, powiem Wam, że zdołał mnie zszokować. Wbić w ziemię i zatrzymać na chwilę bicie mego serca. Nie sądziłam, że ma w sobie takie zwykłe, ludzkie odruchy. Że gdzieś tam w głębi serca Blaire wyzwala w nim tę odrobinkę dobra. Ciepła, które na samym początku schował głęboko i zapomniał o nim. Ale to także niesamowicie gwałtowny i w gorącej wodzie kąpany przystojniak. Nie zawsze to, co widzą nasze oczy jest czystą prawdą. Dociekliwy i nieustępliwy. Ma serce, choć wydawało mi się, że zostało mu je odebrane. Niesamowicie charakterna i wyrazista postać. Natomiast Liam był takim mieszadłem. Takim łącznikiem między Blair i Phixem i powodem, dla którego spokój poszedł z dymem. Lubiłam go, ale pewnym zagraniem stracił w moich oczach. Przegiął strunę i mnie zdenerwował. Ile ja miałam emocji podczas czytania. Autorka zapewniła mi doskonałą rozrywkę. Dostarczyła wielu wrażeń. Zatrzymała czas. Kolejny raz zostałam rozbita, po zakończeniu, jakie autorka zafundowała czytelnikom. Pokazała jak krótka jest droga od nienawiści do miłości i w drugą stronę. Co się dzieje, gdy los sobie zakpi. Udowodniła, że wystarczy tylko chwila, by wszystko zepsuć. By na spokoju oceanu rozszalał się sztorm. Tom trzeci jest utrzymany w tym samym klimacie, co poprzednicy. Autorka świetnie pociągnęła historię. Momentami czytałam z wypiekami na twarzy, by w międzyczasie poczuć wszechogarniające zimno. Doskonała gra na emocjach. Było ostro, było niebezpiecznie i było seksownie. Bomba. Czekam na więcej. Jeśli podobały się Wam "Złe miejsce" i "Zły czas" to powinniście sięgnąć po kontynuację. A jeśli jeszcze nie znacie serii a lubicie ostro, spalająco, mafijnie i przewrotnie, to jest to seria dla Was. Jest pisana spójnie, lekko a wątki się ładnie ze sobą łączą. Powinna przypaść Wam do gustu. Ja jestem nią zachwycona. Od samego debiutu przypadł mi do gustu styl autorki a z każdą kolejno wydaną powieścią widać progres. Ja to doceniam i za każdym razem wypatruję informacji o kolejnych zapowiedziach. Także jeśli szukacie dopracowanej, niezwykle erotycznej powieści na tle mafijnych porachunków, to jest po zdecydowanie seria dla Was. Warto po nią sięgnąć. 

Polecam.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz