"Mecenas. Miłosny kodeks. Tom I" A.B. Obarska


Opis wydawcy:

Takiej zakładniczki i porywacza jeszcze nie spotkaliście!  

To wszystko potoczyło się nie tak, jak powinno. Trenerka fitness i zumby Adrianna Wierzbicka lada moment ma wyjść za mąż. Kochająca zabawę kobieta szaleje na swoim wieczorze panieńskim. Nie protestuje, gdy dwóch mężczyzn nakłania ją do opuszczenia klubu. Dlaczego? Ada jest przekonana, że to kolejna niespodzianka przygotowana przez jej przyjaciółki. Nic nie podejrzewając, jedzie do willi, w której poznaje przystojnego nieznajomego...  

Następnego ranka dziewczyna dowiaduje się, że została uwięziona przez mecenasa Aleksandra Wrońskiego. Jak się okazuje, jej narzeczony nie wywiązał się z obietnic, dlatego dziewczyna została porwana, aby wyegzekwować od niego spłatę długu. Jednak przebojowa i uparta Ada nie zgadza się na takie traktowanie. Dlatego przy każdej możliwej okazji stara się jak najmocniej uprzykrzyć życie swojemu porywaczowi. Jak zakończy się to zderzenie dwóch silnych charakterów? 


Tom: I
Seria: Miłosny kodeks
Premiera: 26.04.2023
Ilość stron: 288
Wydawnictwo: Niegrzeczne Książki




Moja opinia:


   Adrianna Wierzbicka właśnie spędza wieczór panieński ze swoimi przyjaciółkami. Ma poślubić Bartłomieja Kosińskiego, funkcjonariusza prawa. Ale najpierw trochę rozgrywki w klubie przy alkoholu i tańcach. Kiedy więc dwóch mężczyzn namawia kobietę do opuszczenia klubu, ta przewiduje, że to kolejna atrakcja od jej zwariowanych przyjaciółek.
   Porankiem Ada budzi się z kacem i dezorientacją. Okazuje się, że została porwana. Do tego posunął się mecenas Aleksander Wroński, który w tej sposób postanowił zmotywować narzeczonego kobiety do spłaty długu. Nie przewidział tylko tego, że porwana okaże się mieć temperament i odwagę.
    O co chodzi z Bartkiem i Alkiem? Co zrobi Ada? Do jakich czynów posuną się obaj mężczyźni?

    Za mną seria mafijna autorki i każdy z jej tomów zaskoczył mnie czymś innym. Byłam ogromnie ciekawa tego, co teraz zmaluje swoim bohaterom.
   Pierwszy tom nowej serii zaprasza do świata nielegalnych interesów na tle praworządności. Mamy tutaj bowiem mecenasa i policjanta a w tle niebezpieczne zabawy dorosłych mężczyzn. A wśród nich ona - kobieta, która wbrew pozorom świetnie dała sobie z nimi radę.
    Już na pierwszy plan wysuwa się progress jeśli chodzi o styl autorki. Zdecydowanie widać poprawę warsztatu, co oczywiście jest na ogromny plus. 
   Postacie dwóch męskich dowodzących osobowości budziły konsternację. Zarówno Bartłomiej, jak i Aleksander mieli swoje za uszami. I tak naprawdę żadnego z nich nie polubiłam tak na sto procent. Każdy z nich miał swoje plusy i minusy. W miarę głębszego ich poznawania miałam coraz większy mętlik i dezorientację co do szczerości i prawdziwości ich zamiarów. Co nie znaczy, że zostali źle wykreowani. Właśnie było bardzo dobrze. Przemyślani i trafnie poprowadzeni. 
   Ada również okazała się być sobą. Pełną werwy i zadziorności bohaterką, która zarażała optymizmem. Bardzo sympatyczna, mimo iż nie popieram wszystkich jej decyzji.
   Sceny uniesień, jak to w romansie, były. Bardzo odważne o gorące. Erotyczne i zmysłowe. Rozgrzewające i działające na zmysły. 
   Świat ryzyka i mroku dostał także fajny start. Bardzo dobry zadatek na poczet ciągu dalszego historii. Szczególnie po finale, który zostawił mętlik i mnóstwo pytań.
   Niestety mam też jeden minus. Zabrakło mi dłuższego pozostawania w dokładanych wątkach. Zbyt szybko od punktu "a" dochodziło do "z". Raz, dwa i kolejny wątek. Dla przykładu chociażby sytuacja z Przemysławem. Zdecydowanie zbyt szybko Ada zaakceptowała dość szokujące informacje i przeszła nad nimi do porządku dziennego. 
   Patrząc natomiast całościowo uważam, że jest to świetna książka. Dostarczyła mi wielu wrażeń i emocji. Adrenalina także była. Tak jak niepewność i nieprzewidywalność. Elementy zaskoczenia osiągnęły zamierzony efekt. Zacieram łapki w oczekiwaniu na kontynuację. Jestem ogromnie ciekawa tego, co teraz się wydarzy. Jeju, po takich rewolucjach tom drugi zdecydowanie powinien pojawić się tuż po premierze pierwszej części, by skrócić ten czas. By można było zacząć czytać dalej.


Polecam 









Współpraca reklamowa: Niegrzeczne Książki

#recenzja



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz