[Współpraca reklamowa]
Opis wydawcy:
Drake i Hunter pracują razem i są najlepszymi przyjaciółmi. Właśnie wyjeżdżają służbowo, jednak zamierzają połączyć obowiązki z krótkimi wakacjami. Wraz z nimi w podróż wybiera się Isabel, żona Huntera.
Drake jest wyzwolonym facetem. Spotyka się z wieloma kobietami i nie planuje związać się z żadną z nich. Ale nawet takiego mężczyznę jak Drake’a szokuje prośba przyjaciela. Hunter chce, aby kumpel przespał się z jego żoną, kiedy on będzie na to patrzył.
Kiedy wszyscy troje wejdą w ten układ, nie będzie już odwrotu. Jednak Hunter nie ma pojęcia, jak wiele Drake jest w stanie dla niego zrobić i co nim kieruje.
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej osiemnastego roku życia.
Tom: III
Seria: Salacious Players Club
Premiera: 20.07.2023
Ilość stron: 373
Wydawnictwo: NieZwykłe
Moja opinia:
Drake i Hunter są przyjaciółki od lat. Wspólnie prowadzą biznes i to właśnie on wymusza na nich podróż służbową mającą na celu zebranie informacji, by Salacious Players Club stał się jeszcze bardziej atrakcyjniejszy.
Wraz z mężczyznami wyrusza także Isabel, żona Huntera.
Drake jest człowiekiem wyzwolonym i lubującym kontrakty z płcią piękną bez żadnych zobowiązań. Ale i jego potrafiło coś zaskoczyć. A co? Prośba Huntera. Czego dotyczyła? Fantazji erotycznej, aby Drake i Isabel spędzili upojne chwile, podczas gdy Hunter będzie ich obserwował.
Co się wydarzy? Czy Drake się zgodzi? Ci na to Isabel? Jak zachowa się Hunter? Co z tego wyniknie?
Seria "Salacious Players Club" przeznaczona jest dla czytelników pełnoletnich i lubiących sięgać po mroczne dark erotyki. Dwa piękne tomy zaskoczyły mnie na swój sposób ale trzeci spowodował, że szczękę zbierałam z podłogi.
Pomysł na propozycję Huntera był bardzo odważny. Szokujący i mogący budzić zgorszenie. I w tym temacie autorka doskonale sobie poradziła. Pokazała, jak ciężko jest podjąć właściwą decyzję oraz jak ciężko jest później zmierzyć się z jej konsekwencjami.
Bardzo dobra kreacja bohaterów. Pod względem rozmyśleń czy walki samych ze sobą. Chwilami było to dość pokręcone, fakt.
Dynamika wydarzeń rozpędzała się z każdą kolejną stroną. Ten wyjazd służbowy zawierał ogrom emocji. Różnorakich scen uniesień. To było bardzo pobudzające. Erotyczne i zmysłowe. Rozwijające i mogące stać się kierunkowskazem dla niejednego czytelnika.
Ale w chwili, kiedy akcja zdecydowanie dotarła w sam środek rewolucji moja radość z czytania książki uleciała niczym powietrze z balona.
I tutaj od razu podkreślę, że zupełnie nie mam nic przeciwko różnych orientacji seksualnych. To wszystko akceptuję. Szukanie samego siebie, odkrywanie własnych potrzeb, poszerzanie horyzontów. Ale o ile akceptuję, o tyle nie jestem fanką czytania scen erotycznych z udziałem dwóch mężczyzn. To po prostu wykracza poza mój czytelniczy gust. I naprawdę, gdybym wiedziała o czymś takim wcześniej, to nie zdecydowałabym się na lekturę tego tomu.
Dlaczego o tym mówię? A po to, że niestety w skutek tych wydarzeń ledwie dobrnęłam do końca. Niestety wszystko runęło.
Finalnie mogę zachęcić do czytania i wyrobienia sobie własnego ale nie polecam.
Współpraca reklamowa: Wydawnictwo NieZwykłe
#recenzja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz