Opis wydawcy:
Dashiell Thane był najlepszym przyjacielem Peggy od… zawsze, choć wydawało się, że dzieli ich wszystko. Peggy była tak zwaną porządną dziewczyną, a Dash nie trzymał się żadnych zasad. Mimo to połączyła ich dozgonna przyjaźń.
Dopiero w ostatniej klasie liceum wszystko trafił szlag przez głupią propozycję Dasha. Chłopak wymyślił, że nauczy Peggy, jak się całuje, aby była przygotowana, kiedy postanowi pocałować kogoś na poważnie.
Jeden pocałunek, który miał być tylko niewinną zabawą. Jeden bardzo niegrzeczny, podniecający pocałunek, który sprawił, że dla nich obojga zawirował świat. Teraz wszystko jest inaczej, bo Dash nigdy nie czuł niczego podobnego z żadną dziewczyną i chce więcej, a Peggy właśnie zaczęła się z kimś spotykać.
Tom: I
Seria: Magnolia Cove
Premiera: 12.01.2023
Ilość stron: 330
Wydawnictwo: NieZwykłe
Moja opinia:
Peggy Newland i Dashiell Thane znali się od zawsze. I od zawsze łączyła ich wyjątkowa nić przyjaźni, mimo że byli różni niczym dzień i noc.
Dashiell wspierał ją na swój pokręcony sposób. Kiedy więc przed Peggy pojawiła się wizja pierwszej randki, Dash wpadł na szalony pomysł aby nauczyć ją całowania. Niestety nie przewidział komplikacji, jakie po tej chwili nastąpią. Tak samo jak Pegs, dla której wszystko było nowością, z którą nie do końca umiała sobie poradzić.
Czy Pegs i Dash pozostaną nadal przyjaciółmi? Czy z uwagi na nowe okoliczności jest w ogóle na to nadzieja? Co się wydarzy?
Wieloletnia przyjaźń z pojawiającym się uczuciem jest częstym motywem w powieściach. A ja za każdym razem z wielką nadzieją sięgam po takie książki w oczekiwaniu na fabułę, która mnie wciągnie a kreacja bohaterów nie raz zaskoczy - tak jak przebieg wydarzeń.
Tutaj mamy wiele pobocznych wątków. Chociażby takich jak przeszłość obojga bohaterów, jak i osobne historie ich przyjaciół. Troszkę tego dużo było i nie ukrywam, że odrobinę to przytłaczało. Ten czas poświęcony na to wszystko śmiało można byłoby poświęcić na większą drobiazgowość w kreacji głównego bohatera.
Dash był fajny. Miał w sobie dobroć i pewien element zła. Był przyjazny, empatyczny i troskliwy a jednocześnie samolubny, przebiegły i egoistyczny. Uważam, że mógł zostać bardziej osadzony w tych pokręconych zapędach. Był za słaby i trochę mało wyrazisty. Za mało pokręconej osobowości głównego bohatera na początku historii - dużo lepiej wyglądałoby wprowadzenie do tego niż stopniowe odkrywanie kolejnych kart jego charakteru i zagrywek. Zabrakło mi tej równowagi. Co rusz się zastanawiałam nad tym, jaki w końcu on jest? Jaki będzie w dalszych wydarzeniach?
Peggy - co do niej to nie mam zastrzeżeń. Zwykła nastolatka ze zwykłymi problemami. Stojąca przed decyzjami, gdzie nie jest pewna niczego poza tym, że będzie błądzić szukając rozwiązania.
Szkolna rzeczywistość była dobrze przedstawiona. Te wszystkie pomysły młodych dorosłych, które nie raz zaskakiwały i podnosili ciśnienie. Te wszystkie zabawy i ich skutki.
Relacja między główną parą bohaterów była złożona. Pełna napięć i dylematów. Walki serca z rozumem.
Dynamika wydarzeń trzymała w niepewności a przebieg wydarzeń dostarczał wielu wrażeń aczkolwiek bez szału.
Momenty erotyczne także miały miejsce. Różne pod względem intensywności i rodzaju zbliżeń. Bez dogłębnej analizy i zmysłowości - moim zdaniem dopasowane do młodego czytelnika.
Jaka finalnie była ta lektura? Poprawna ale bez efektu wow. Fakt, czyta się ją szybko. Posiada w sobie emocje i elementy zaskoczenia aczkolwiek chwilami dłużyło mi się jej czytanie.
Czy polecam? Dla mnie taka pół na pół. Myślę, że należy samemu wyrobić sobie o niej zdanie.
Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe
#recenzja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz