"Maddox. Prywatne imperium. Tom III" Melanie Moreland


Opis wydawcy:

Aiden, Bentley i Maddox spotkali się na uniwersytecie. Na studiach często zawiązują się przyjaźnie na całe życie - i tak też się stało w ich przypadku. Później zdecydowali się razem założyć firmę, a ta okazała się strzałem w dziesiątkę. Maddox czuł się spełniony. Odnosił zawodowe sukcesy, miał przyjaciół. Po dzieciństwie pełnym brutalnej przemocy i chaosu to było piękne życie: porządek i kontrola nad codziennymi sprawami. Aż nagle coś zburzyło ten ład.

Dee pojawiła się w jego życiu jakiś czas temu. Chyba od razu wpadł jej w oko. A Maddox...? Cóż, piękna Dee pociągała go jak żadna inna kobieta. Seks z nią był cudowny. Od razu jednak ustalili, że ich relacja nie wyjdzie poza dobry seks. Dla Dee miłość była niebezpieczna i niszcząca. Z kolei Maddox uważał, że miłość osłabia i wystawia na ból. A on miał dość bólu i upokorzeń. Piękna Dee i przystojny Maddox określili więc zasady i oboje ich przestrzegali... Do pewnego dnia.

Maddox się zakochał. I to skomplikowało wszystko.

Dee otoczyła się murem, a on był dla niej tylko kumplem od seksu. Zapragnął jej bliskości, chciał dawać jej poczucie bezpieczeństwa i ją chronić. Ale ściana wokół Dee była wysoka i solidna. Maddox był gotów na wiele, aby zasłużyć na jej miłość. Na wszystko.

Tylko że w przypadku Dee "wszystko" mogło nie wystarczyć.

Czy masz dość odwagi, by dać miłości jeszcze jedną szansę?


Tom: III
Seria: Prywatne imperium
Premiera: 01.06.2022
Ilość stron: 328
Wydawnictwo: EditioRed 




Moja opinia:

   Drogi Aidena, Bentleya i Maddoxa skrzyżowały się w czasie studiów. To właśnie wtedy ich przyjaźń zmieniła się w braterstwo. W rodzinę. Skutkowało to założeniem firmy BAM, która obecnie jest prestiżowa i bardzo dochodowa. 
    Maddox po ciężkim dzieciństwie stał się mężczyzną kontrolującą każdy aspekt swego życia. Wszystko poukładane aby czuł pewność, że to on rządzi. Tylko wtedy odczuwał spokój i mógł swobodnie oddychać.
   Dee przeżyła ciężkie chwile. Każdego dnia walczyła o siebie i o swoją siostrę, Cami. To, czego doświadczyła wyrobiło w niej wiarę w to, że miłość to zło. Niesie za sobą ból, smutek a przede wszystkim osłabia. Dlatego też nie wikła się w żadne związki. Ale przecież ma swoje potrzeby. Dlatego też zgodziła się na prosty układ oparty tylko na seksie.
  Dla Maddoxa to było idealne rozwiązanie. Do czasu, kiedy odkrył, że kocha Dee. Problem w tym, że ona nie ma zamiaru otworzyć bramy do swego serca.
   Czy dla tej dwójki jest szansa na szczęśliwy finał? Czy ona odważy się zaufać swemu sercu? Co się stanie, gdy demony z przeszłości ujrzą światło dzienne? 

   Podczas czytania trzeciego tomu serii "Prywatne imperium" było tylko tak: Awww, how sweet; Wow, how hot and naughty; OMG, how scary! Dokładnie tak było! Totalny rollercoaster. A wszystko ubrane w takie słowa i tak była prowadzona akcja, że historia była jak żywa. Jakby autorka spisała autentyczne wydarzenia. Podobne odczucia miałam zresztą przy poprzednich częściach. 
   Kolejny bohater, którego obdarzyłam sympatią. Imponował mi na każdym kroku. Idealnie został dobrany do Aidena i Bentleya. Wielka trójca charyzmatycznych samców alfa, którzy jak kochają to całym sercem. A przy tym są empatyczni, inteligentni, zabawni. 
   Dee to kobieta silna i odważna. Temperamentna i waleczna. Skromna. Ale w środku krucha i lękliwa. Polubiłam ją, tak jak Cami i Emmę i mocno trzymałam za nią kciuki. Oczyma wyobraźni widziałam ją u boku Maddoxa. 
  Relacja głównej pary bohaterów była bardzo pikantna. Ognista, grzeszna, zmysłowa. A także niepewna. I to mocno. 
   Było gorąco. Było słodko. Było niebezpiecznie - tak jak wspominałam na początku. Dynamiczna akcja nie pozwalała na nudę. Wydarzenia trzymały w napięciu i dostarczyły mi wielu wrażeń.
   Fajnie, że autorka i tutaj dołączyła poznanych wcześniej bohaterów. Wszystko ładnie się ze sobą przeplatało. Mieli oni w fabule konkretne role i nie pojawili się z przypadku. Dlatego sądzę, że przed czytaniem warto poznać całą serię, choć każdy z tomów jest o innej parze. Można próbować czytać bez tej znajomości ale nie warto. Chociażby dlatego, aby nie odbierać sobie przyjemności. Także bierzcie i czytajcie. Ja już zacieram łapki na kolejnego bohatera. Wiem, że to będzie kolejna świetna historia. Takie książki warto postawić na półce w swojej biblioteczce.

Polecam 
   




Współpraca Wydawnictwo EditioRed 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz