Opis:
"Zawalił mi się świat. Tak po prostu, jednego dnia. Odkryłam wtedy, że całe moje siedemnastoletnie życie było wielkim kłamstwem. Co mogłam zrobić? Zanegowałam wszystkie zasady, wartości i inne shity, które mi przez całe życie wpajano. I postanowiłam zemścić się na ojcu, który zamiast leżeć w grobie, żył sobie szczęśliwie w jakiejś pieprzonej Warszawie. Pożegnałam Nowy Jork, powitałam wolność, szaleństwo i brak ograniczeń. Miałam czerpać z życia i nie liczyć się z nikim. Wydawało mi się, że tego właśnie chcę..."
"Błądząca we mgle" to porywająca, emocjonalna opowieść o nastoletniej Kate próbującej odnaleźć miłość, szczęście i poznać sens wybaczenia. Jaką cenę zapłaciła za poszukiwania nowej siebie? Gdzie ją to doprowadziło? I przede wszystkim - czy było warto?
18+ książka jest przeznaczona wyłącznie dla dorosłych czytelników.
Ilość stron: 244
Premiera: 12.02.2020
Tom: III
Cykl: Żywioły
Wydawnictwo: HabaneroBooks
Moja opinia:
Czasami w naszym życiu dzieje się tak, że chcemy uciec jak najdalej od tych szokujących i pełnych bólu wydarzeń. Całe życie okazuje się być kłamstwem. Nasz idealny świat rozpada się na pół. Błądzimy niczym dziecko we mgle szukając wyjścia.
Siedemnastoletnia Kate ma swój ułożony świat. Amerykanka jest wychowywana przez dziadków i ma do dyspozycji służbę oraz szofera. Chodzi do elitarnej szkoły, gdzie obowiązują niewygodne dla niej mundurki. Jej rodzice giną w wypadku samochodowym. Na pamiątkę dziewczynie zostaje łańcuszek i szczypta wspomnień. Emilia i Thomas tworzyli idealna parę, niestety nie akceptowaną przez rodziców dziewczyny. I tak pewnego dnia los bierze w swoje ręce życie młodych rodziców. Ich córka dobrze sobie radzi i ma przyjaciół. Może liczyć na Amy. Dla dziadków Kate liczy się opinia publiczna i nie dopuszczają do tego, by coś niewłaściwego wyciekło poza mury. Niestety pewnego dnia wnuczka podsłuchuje ich rozmowę, z której jasno wynika, że jej ojciec jednak żyje. Jest zszokowana, zła, sfrustrowana i czuje się oszukana. Ucieka od nich i staje w progu u Tomasza Bergsona wywołując totalny zamęt w jego ułożonym życiu. Traktuje go jak tymczasową przystać w oczekiwaniu na pełnoletność, która już migocze na horyzoncie. Kate nie znając języka polskiego błądzi we mgle. Może liczyć na pomoc Julii ale czy aby na pewno jest to odpowiednia dla niej osoba? Przecież jej grzeczność aż się gryzie z imprezowym stylem życia tej drugiej. Dla tej liczy się tylko impreza, używki i seks. Ma swoją paczkę znajomych, do której wciąga Kate. Ona szukając akceptacji i czucia się potrzebowania przystaje do nich. Szybko popada w tarapaty a na ratunek przychodzi jej młody youtuber. Może także liczyć na Ewę. Kate rozgoryczenie życiem i osobami sięgnęło zenitu. Ma dość. Czy młodej Amerykance uda się wyjść z tego labiryntu? Czy znajdzie drogę i ukojenie?
Dziewczyna jest okłamywana a jej dziadkowie nie wykazują skruchy. No bo przecież zrobili najlepiej. Tylko dla kogo? Czym się kierowali? Nowe państwo, nowe miasto i nowi znajomi. Czy to przypadkiem nie będzie mieszanka wybuchowa? Lont już się tli - pytanie kiedy ta bomba wybuchnie. Kate zostanie poddana próbie zwanej życiem. Poszukiwania akceptacji i zrozumienia nigdy do łatwych nie należały. Ten wodospad, który spadnie jej na głowę może okazać się śmiertelny. Czy Igorowi i Ewie uda się dotrzeć do dziewczyny zanim będzie za późno? Czy Kate znajdzie w końcu te nić porozumienia z, jakby nie było, swoim ojcem? Przecież się stara. A to się liczy.
To smutna historia o młodej dziewczynie. Jej idealny świat w ciągu jednej sekundy rozbił się niczym szklanka z kontaktem z podłogą. Nastolatka zaczyna błądzić. Jej próby odnalezienia nowej ja są wyczerpujące i niebezpieczne. Z przyjemnością obserwowałam jej zmagania się z rosnącym pożądaniem do zakazanego owocu. Sceny erotyczne w tej książce były wyważone. Momentami czułam się jak intruz podglądający pikanterię uniesień. Nie brakowało wyczerpujących emocjonalnie scen, których wolałabym nie widzieć oczyma wyobraźni. Miałam bowiem ochotę wpaść tam niczym huragan i zabrać Kate. Ochronić ją i mimo wszystko spróbować ją nakierować na właściwą ścieżkę. Ona krzyczy swoim zachowaniem. Krzyczy o uwagę, o akceptację, o opiekę, czułość i zrozumienie. Potrzebuje pomocnej dłoni i wytrwałości chętnego do niesienia pomocy, bowiem jest uparta gorzej niż osioł. Tomasz natomiast to starał się jak mógł przystosować się do nowej roli. Roli ojca prawie dorosłej dziewczyny. Czy padną słowa: "przepraszam" i "proszę, wybacz"? Co musi się takiego stać, by Kate w końcu oprzytomniałą i spojrzała prawdzie w oczy? Czy odnajdzie szczęście i to czego szuka?
Mimo, że nie czytałam poprzednich części serii to bez problemu się odnalazłam. I na pewno sięgnę po nie a także kolejne, które się pojawią. Lekkie pióro autorki mnie wciągnęło. Bardzo fajna i wciągająca historia o akceptacji nowego stanu rzeczy. O szukaniu swego miejsca. Z uwagą śledziłam poczynania Amerykanki w Warszawie. A im głębiej wczytywałam się w fabułę tym więcej zaskakujących wydarzeń niosła. Tekst dopracowany do ostatniej kropki. Jestem pozytywnie zaskoczona. Nie było mgło ani przesłodzono. Było ostro, szokująco i niebezpiecznie.
Polecam
Czasami w naszym życiu dzieje się tak, że chcemy uciec jak najdalej od tych szokujących i pełnych bólu wydarzeń. Całe życie okazuje się być kłamstwem. Nasz idealny świat rozpada się na pół. Błądzimy niczym dziecko we mgle szukając wyjścia.
Siedemnastoletnia Kate ma swój ułożony świat. Amerykanka jest wychowywana przez dziadków i ma do dyspozycji służbę oraz szofera. Chodzi do elitarnej szkoły, gdzie obowiązują niewygodne dla niej mundurki. Jej rodzice giną w wypadku samochodowym. Na pamiątkę dziewczynie zostaje łańcuszek i szczypta wspomnień. Emilia i Thomas tworzyli idealna parę, niestety nie akceptowaną przez rodziców dziewczyny. I tak pewnego dnia los bierze w swoje ręce życie młodych rodziców. Ich córka dobrze sobie radzi i ma przyjaciół. Może liczyć na Amy. Dla dziadków Kate liczy się opinia publiczna i nie dopuszczają do tego, by coś niewłaściwego wyciekło poza mury. Niestety pewnego dnia wnuczka podsłuchuje ich rozmowę, z której jasno wynika, że jej ojciec jednak żyje. Jest zszokowana, zła, sfrustrowana i czuje się oszukana. Ucieka od nich i staje w progu u Tomasza Bergsona wywołując totalny zamęt w jego ułożonym życiu. Traktuje go jak tymczasową przystać w oczekiwaniu na pełnoletność, która już migocze na horyzoncie. Kate nie znając języka polskiego błądzi we mgle. Może liczyć na pomoc Julii ale czy aby na pewno jest to odpowiednia dla niej osoba? Przecież jej grzeczność aż się gryzie z imprezowym stylem życia tej drugiej. Dla tej liczy się tylko impreza, używki i seks. Ma swoją paczkę znajomych, do której wciąga Kate. Ona szukając akceptacji i czucia się potrzebowania przystaje do nich. Szybko popada w tarapaty a na ratunek przychodzi jej młody youtuber. Może także liczyć na Ewę. Kate rozgoryczenie życiem i osobami sięgnęło zenitu. Ma dość. Czy młodej Amerykance uda się wyjść z tego labiryntu? Czy znajdzie drogę i ukojenie?
Dziewczyna jest okłamywana a jej dziadkowie nie wykazują skruchy. No bo przecież zrobili najlepiej. Tylko dla kogo? Czym się kierowali? Nowe państwo, nowe miasto i nowi znajomi. Czy to przypadkiem nie będzie mieszanka wybuchowa? Lont już się tli - pytanie kiedy ta bomba wybuchnie. Kate zostanie poddana próbie zwanej życiem. Poszukiwania akceptacji i zrozumienia nigdy do łatwych nie należały. Ten wodospad, który spadnie jej na głowę może okazać się śmiertelny. Czy Igorowi i Ewie uda się dotrzeć do dziewczyny zanim będzie za późno? Czy Kate znajdzie w końcu te nić porozumienia z, jakby nie było, swoim ojcem? Przecież się stara. A to się liczy.
To smutna historia o młodej dziewczynie. Jej idealny świat w ciągu jednej sekundy rozbił się niczym szklanka z kontaktem z podłogą. Nastolatka zaczyna błądzić. Jej próby odnalezienia nowej ja są wyczerpujące i niebezpieczne. Z przyjemnością obserwowałam jej zmagania się z rosnącym pożądaniem do zakazanego owocu. Sceny erotyczne w tej książce były wyważone. Momentami czułam się jak intruz podglądający pikanterię uniesień. Nie brakowało wyczerpujących emocjonalnie scen, których wolałabym nie widzieć oczyma wyobraźni. Miałam bowiem ochotę wpaść tam niczym huragan i zabrać Kate. Ochronić ją i mimo wszystko spróbować ją nakierować na właściwą ścieżkę. Ona krzyczy swoim zachowaniem. Krzyczy o uwagę, o akceptację, o opiekę, czułość i zrozumienie. Potrzebuje pomocnej dłoni i wytrwałości chętnego do niesienia pomocy, bowiem jest uparta gorzej niż osioł. Tomasz natomiast to starał się jak mógł przystosować się do nowej roli. Roli ojca prawie dorosłej dziewczyny. Czy padną słowa: "przepraszam" i "proszę, wybacz"? Co musi się takiego stać, by Kate w końcu oprzytomniałą i spojrzała prawdzie w oczy? Czy odnajdzie szczęście i to czego szuka?
Mimo, że nie czytałam poprzednich części serii to bez problemu się odnalazłam. I na pewno sięgnę po nie a także kolejne, które się pojawią. Lekkie pióro autorki mnie wciągnęło. Bardzo fajna i wciągająca historia o akceptacji nowego stanu rzeczy. O szukaniu swego miejsca. Z uwagą śledziłam poczynania Amerykanki w Warszawie. A im głębiej wczytywałam się w fabułę tym więcej zaskakujących wydarzeń niosła. Tekst dopracowany do ostatniej kropki. Jestem pozytywnie zaskoczona. Nie było mgło ani przesłodzono. Było ostro, szokująco i niebezpiecznie.
Polecam
Ogólnie: 9/10
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz