Opis wydawcy:
Drugi tom niezwykle wyczekiwanej, bestsellerowej serii z motywem hate-love!
Jaymerson i Hunter teoretycznie są parą. Teoretycznie, bo ich związek nie przypomina niczego, co można określić jako standardowe. Dziewczyna od dwóch miesięcy nie widziała chłopaka. Gdy ten odebrał telefon od sponsora, wyjechał, aby stać się profesjonalnym zawodnikiem supercrossu.
Przez te dwa długie miesiące praktycznie nie mieli ze sobą kontaktu, chociaż Hunter obiecał, że będzie inaczej. Kiedy w końcu przyjeżdża do miasta, Jaymerson zauważa, że wiele go łączy z byłą dziewczyną brata. Więcej, niż chłopak chciałby przyznać.
Jaymerson jednak również ma sekret. Zdecydowała się na wyjazd do Włoch, aby tam studiować historię sztuki. Wszystko wskazuje na to, że ich wyobrażenia o przyszłości są bardzo odmienne. Wkrótce będą musieli wybrać, co jest dla nich najważniejsze. Szybko się okaże, że nie wybiorą siebie nawzajem.
Ale gdy już nie będą razem, czy dadzą radę walczyć z tym niesamowitym, gorącym przyciąganiem, które pali ich żywym ogniem? Pomimo że są w związkach z innymi osobami?
Tom: II
Seria: Blinded Love
Premiera: 02.02.2023
Ilość stron: 386
Wydawnictwo: NieZwykłe
Moja opinia:
Jaymerson i Hunter to para, której zachowanie totalnie odbiega od norm. Niby są razem a jednak nie. Tak prawdę powiedziawszy to nikt nie wie, jak to w zasadzie u nich jest.
Huntera łączy dość mocno zażyła i skomplikowana znajomość z byłą dziewczyną brata a on sam realizuje własne marzenia o supercrossie z daleka od rodzinnej miejscowości.
Jaymerson natomiast decyduje się po ponownym spotkaniu z nim wyjechać do Włoch, by studiować historię sztuki.
Czy mimo wszystko jest dla nich szansa? Czy może uda im się ugasić to gorące przyciąganie, które nie pozwala im ruszyć do przodu? Co się wydarzy?
Historia Jaymerson i Huntera była bardzo złożona. Skomplikowana i wręcz niewiarygodna. Autorka bardzo dobrze poprowadziła wydarzenia, po których pozostał mi ogromny niedosyt.
W kontynuacji emocje wcale nie słabną. Są nawet bardziej zintensyfikowane. To, co się tutaj wydarzyło dosłownie zburzyło całkowicie mój obraz odnośnie finału.
Między Jaymerson a Hunterem nie było i nie ma spokoju. U nich występuje taka huśtawka, że głowa mała. Zwroty wydarzeń nokautują czytelnika z każdej strony. Było tak niestabilnie i nieprzewidywalnie, że naprawdę ciężko było przewidzieć co będzie dalej. A to z kolei, choć mocno testowało moją cierpliwość, okazało się bardzo intrygujące. I totalnie wciągające.
Młodzi pogubieni główni bohaterowie sami mącili spokój i wprowadzali chaos. Popełniali błędy, nie wyjaśniali sobie wszystkiego od razu, tylko z niedomówieniami krążyli wokół siebie.
Pozostali bohaterowie także w różnym stopniu rozbudowali fabułę a wszystko zaserwowane ładnie się łączyło tworząc spójną całość.
Zostały poruszone ciężkie i realne problemy. A dla równowagi bardzo gorące i erotyczne sceny uniesień, by w między czasie zaskakiwał nas humor i ironia.
Ale było kilka takich chwil, kiedy dłużyło mi się czytanie a powracający schemat tańca-odpychańca z poruszanymi wcześniej problemami zaczynał nużyć.
Swoją tuż nie mogę się doczekać historii przyjaciółki głównej bohaterki. Coś czuję, że ona się rozkręca i dopiero pokaże jakie diabełek w niej siedzi.
Dobra kontynuacja zagmatwanej relacji i zakazanego uczucia. Hate-love a pełnej krasie. Okiem młodych bohaterów, którzy posiadają już spory i dość trudny bagaż doświadczeń.
Zachęcam do czytania - oczywiście z zachowaniem chronologii.
Polecam
Współpraca reklamowa: Wydawnictwo NieZwykłe
#recenzja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz