"A million kisses in your lifetime" Monica Murphy


Opis wydawcy:


Dla fanów Punk 57, Przybranego brata, Dręczyciela oraz Rywala!
Niezwykle wyczekiwana zagraniczna premiera! 

Wren Beaumont zdecydowanie ma powody, by czuć się królową szkoły. Ludzie z liceum ją uwielbiają, dziewczyny, chcą być takie jak ona, a chłopcy podążają za nią pełnym pożądania wzrokiem. Czasami Wren czuje się tym zmęczona, ale za wszelką cenę nie chce ich wszystkich zawieść. Ani ich wyobrażenia o niej. 

Jednak jest jedna osoba, która niczego od niej nie chce, tylko nieustannie ją obserwuje. Spojrzenie zimnych niebieskich oczu wszędzie za nią podąża. Wren nie wie, dlaczego Crew Lancaster bez przerwy na nią patrzy, ani tym bardziej, dlaczego w jego wzroku czai się nienawiść. 

Wkrótce Wren i Crew zostaną zmuszeni do współpracy nad szkolnym projektem. Dziewczyna jest załamana. Jak może dogadać się z kimś, kto tak otwarcie jej nienawidzi? 


Premiera: 16.02.2023
Ilość stron: 535
Wydawnictwo: NieZwykłe 




Moja opinia:


   Wren Beaumont jest niezwykle uprzejmą i miłą młodą kobietą. Jej kultura jest wręcz perfekcyjna, co czyni ją królową szkoły - dziewczyny chcą być takie jak ona, a chłopcy śledzą ją pożądliwymi spojrzeniami. Wren zrobi wszystko aby tylko nikogo nie zawieść.
   Crew Lancaster jest jedyną osobą w szkole, która niczego od niej nie chce. Na domiar złego jego śledzące spojrzenie mówi tylko o nienawiści. A Wren tego nie jest w stanie zrozumieć - w końcu nic mu nie zrobiła.
   Traf chciał, że nauczycielka tworzy z nich parę nad szkolnym projektem co siłą rzeczy zmusza ich do kontaktu.
   Czy Wren uda się dotrzeć do Crew i go zrozumieć? Dlaczego chłopak jej nienawidzi? Co się wydarzy? Jak tej projekt wpłynie na młodych ludzi?

    Totalnie zaintrygował mnie tytuł powieści. A jego znaczenie odkryte podczas lektury rzuciło całkowicie nowe światło na fabułę, która została perfekcyjnie stworzona i poprowadzona.
   Elementów zaskoczenia nie brakowało. Co rusz pojawiało się coś nowego. Coś co burzyło spokój dostarczając mnóstwa pytań, na które z przyjemnością i wielką pasją szukałam odpowiedzi. 
   To była totalnie wciągająca pozycja. Z każdą kolejną stroną zmieniałam zdanie o bohaterach. Patrzyłam na nich zupełnie innym okiem a finalny ich portret okazał się być zupełnie inny niż początkowo sądziłam. To była przyjemna niespodzianka. 
   Wren (nie podoba mi się to imię i nie do końca kojarzy mi się pozytywnie, choć znaczenie tego imienia jest fajne) to postać kruchej i stłamszonej młodej kobiety, która utknęła w złotej klatce. Przez nadmierną manię kontroli ojca stała się lękliwa i skryta. Emanuje idealnością. To chodząca perfekcja. Uprzejma, miła, kulturalna, słodka - doskonała. Doskonała do naśladownictwa przez rówieśników. Tylko gdzie w tym wszystkim jest jej prawdziwe "ja"? 
   Crew to jej całkowite przeciwieństwo. Pewny siebie, władczy, aroganckim, bezczelny, humorzasty, mroczny - przerażający. On pokazuje zawsze emocje, które w nim siedzą. Niczego nie ukrywa. A to fascynuje i pociąga. Przyciąga niczym magnes. 
    Stopniowe, powolne osaczanie Wren zdecydowanie oddziaływało na zmysły i wyobraźnię. Crew niczym myśliwy polował i czekał na odpowiednią chwilę. 
   Motyw hate-love został odpowiednio rozbudowany i poprowadzony. Miał w sobie wszystkie te cechy, które uwielbiam.
    To samo tyczy się slow burn, który skutecznie podsycał ciekawość i wzniecał żar. To oczekiwanie na wybuch pożaru zdecydowanie było w moim guście. Bardzo gorące. Piekielnie grzeszne i zmysłowe. Erotyczne w pełnym tego słowa znaczeniu. A jednocześnie nienachalne i bardzo naturalne.
    Odkrywanie swojej seksualności i pewności siebie to coś ciężkiego do przedstawienia. Do opisania z całymi emocjami. Tu autorce wyszło to bardzo dobrze. 
    Relacje z rodzicami, rodziną i przyjaciółmi również zostały pokazane w pełnym zakresie. Takie, jakie są w rzeczywistości. 
   Cóż więcej - czytajcie. Naprawdę warto. Mnie ta pozycja totalny porwała i zapewniła ogromne wrażenia. Zostałam zabrana na przejażdżkę rollercoasterem. Bardzo dobra pozycja dla fanów romansów i romantyczności. Ja jestem nią oczarowana.

Polecam








Współpraca reklamowa: Wydawnictwo NieZwykłe

#recenzja


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz