"Przywiązany. Całkowicie rozdarci. Tom II" Carian Cole

Opis wydawcy:


Drugi tom serii bestsellerowej zagranicznej autorki! 

Dla fanów "Making faces"

Holly Daniels w wieku pięciu lat została porwana. Przez kolejnych jedenaście czekała, aż ktoś ją uratuje. Dzień za dniem, tydzień za tygodniem, aż w końcu nadeszła ta chwila.
Nie sądziła, że jej wybawca okaże się pokrytym tatuażami, wycofanym, małomównym typem. Taki właśnie był Tyler Grace. Jednak dla Holly był prawdziwym cudem, księciem na białym koniu.

Tyler skrywał jakiś sekret, który sprawił, że mężczyzna zbudował wokół siebie mur przez który trudno się przebić. Ostrzegano ją przed nim. Jednak Holly nie potrafiła przestać o nim myśleć.

Dziewczyna nie pragnęła niczego innego, niż dotrzeć do Tylera i zrozumieć. Ocalić go tak jak on ocalił ją. Ale czy była jeszcze dla niego nadzieja?   


Tom: II
Seria: Całkowicie rozdarci
Premiera: 02.02.2023
Ilość stron: 336
Wydawnictwo: NieZwykłe 




Moja opinia:


   Holly Daniels miała pięć lat, gdy została porwana. Jedenaście lat tkwiła w więzieniu, z którego nie miała szans na wolność. Na szczęście nadeszła taka chwila, kiedy została uratowana. Tyler Grace przypadkiem znalazł nastolatkę. Dla Holly został rycerzem, choć on sam tak się nie czuje. Ty przeszedł bowiem wiele a jego ciało pokrywają tatuaże ukrywające morze blizn. Mimo iż każdy jej odradza znajomość z nim, ją i tak do niego przyciąga niewidzialna siła. Pragnie go poznać i zrozumieć.
    Co się wydarzyło Holly przez te jedenaście lat? Co spotkało Tylera? Jak będzie wyglądała ich znajomość? Czy będą jeszcze kiedyś szczęśliwi?

   Carian Cole czaruje słowem. Każda z jej powieści jest dosłownie naszpikowana emocjami a czytanie ich to prawdziwa przyjemność.
    Najnowsza, będącą jednocześnie drugim tomem serii, to trudna historia. Historia o porwanej młodej kobiecie, która po omacku próbuje się odnaleźć w nowym świecie. To także historia pokiereszowanego chłopaka pełnego blizn. Zarówno tych widocznych gołym okiem, jak i tych na duszy. 
    Mówiąc trudna, to nawet takie niedopowiedzenie. Dlaczego? Bowiem jest ta książka ciężka. Przytłaczająca skalą krzywd i cierpienia. A także życia z poczuciem winy. Brakiem samoakceptacji.
   Holly i Tyler to osoby, których doświadczenia ogromnie mną wstrząsnęły. Czułam całą sobą tę niesprawiedliwość, jakiej dopuścił się na nich los. Śmiał im się bezczelnie w twarz serwując piekło za życia. To było ogromnie przeszywające i przejmujące. Odbierające zdolność swobodnego oddechu. W moich oczach praktycznie non stop kręciły się łzy a kilka z nich nawet spłynęło po moich policzkach. 
   Ogromnie przejmująca i wzruszająca historia. Do szpiku kości prawdziwa. Autorka zrobiła coś niemożliwego. Napisała powieść niezwykle brutalną ale takim stylem, że trafia wprost do serca. 
   Akcja płynie niespiesznie. Leniwie i bez większego pośpiechu. Dzięki temu można z bliska poznać bohaterów i skupić się na tym, czego doświadczali. Scalić się z nimi i spróbować postawić się na ich miejscu. 
     Na przeciw jednej szali emocji autorka dodała otuchę, radość z drobnych rzeczy a także morza nadziei. Takie małe promyczki przebijające się przez ciężkie chmury. Były idealną równowagą i stanowiły bardzo romantyczną scenerię dla bohaterów, którzy dzielnie walczyli zarówno z otoczeniem, jak i sam sobą. Z demonami, które nie pozwalały im rozwinąć skrzydeł.
    Ta książka rzuca na łopatki. Dostarcza pełnej gamy emocji. Zasysa i zabiera na niewiarygodną wyprawę. 
 
   Oboje zagubieni.
   Oboje pokiereszowani.
   Oboje samotni.
   Oboje rozbici.
   Sprawdźcie sami z czym dokładnie przyjdzie im się zmierzyć. Historia Holly i Tylera wstrząsa doszczętnie wyzwalając łzy.

Polecam 







Współpraca reklamowa: Wydawnictwo NieZwykłe

#recenzja




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz