"Bez przyszłości" Julia Popiel


Opis wydawcy:


   Autorka bestsellera "Ryzykowny pocałunek"!

Marianne Coleman, dwudziestopięcioletnia absolwentka studiów pedagogicznych, jedzie do Swansea – małej, z pozoru niczym niewyróżniającej się miejscowości w Karolinie Południowej. Dziewczyna chce wyremontować i sprzedać dom po babci, który niedawno otrzymała w spadku. 

Posiadłość jest położona na uboczu miasteczka, a w jej okolicy znajduje się tylko jeden dom, zamieszkiwany przez Ashtona Wooda. Mężczyzna, nie znając historii Marianne, z góry zakłada, że kobieta przyjechała do Swansea z niewłaściwych powodów. W końcu nigdy nie odwiedziła babci, a teraz nagle zjawia się, żeby sprzedać dorobek jej życia.

Między Marianne i Ashtonem od samego początku się nie układa. Sytuacja komplikuje się jeszcze bardziej, gdy dziewczyna odkrywa, że Ashton przebywa w areszcie domowym. Za sprawą zaskakujących wydarzeń pewnego wieczoru wszystko się zmienia. Mężczyzna proponuje Marianne układ.

Czy ich relacja, która ma z góry narzucony termin ważności, znajdzie swoje szczęśliwe zakończenie?

  

Premiera: 01.02.2023
Ilość stron: 474
Wydawnictwo: NieZwykłe 




Moja opinia:

   Marianne Coleman została totalnie zaskoczona tym, że babcia przepisała na nią w spadku swoje mieszkanie. Młoda kobieta jedzie więc to tej małej miejscowości, w której czas zatrzymał się w miejscu. Dziewczyna jest w niemałym szoku. W jeszcze większym stawia ją sąsiad babci.
   Ashton Woods widząc pierwszy raz na oczy nową właścicielkę sąsiedniej nieruchomości wysuwa błędne wnioski, co skutkuje nie koniecznie dobrym początkiem znajomości. Sprawy nie ułatwia im fakt, że mężczyzna przebywa w areszcie domowym.
   Niespodziewanie relacja między nimi się komplikuje a Ashton proponuje Mariannę prosty i jasny układ. Mają w końcu śliskie określony czas, kiedy ona wyjedzie a on tu zostanie.
    Czy mimo wszystko jest dla nich szansa? Czy mimo braku wizji wspólnej przyszłości któreś z nich zaryzykuje? Co przytrafiło się Ashtonowi? Jaka jest przeszłość Marianne? 

   Tajemnice. Sekrety. Przeciwności losu. Czyli najnowsza powieść autorki o ludziach, których los postawił w sytuacji podbramkowej. Bez wizji przyszłości.
   Tak rzeczywiście było. Relacja Marianne i Ashtona była od razu skazana na porażkę. Los ciągle piętrzył im problemy, które z każdą chwilą ciążyły im coraz bardziej. 
    Historia Marianne była totalnie zaskakująca. Wręcz niewiarygodna. Ale jakże realna i mocno osadzona w realiach. I równie szybko główna bohaterka zaskarbiła sobie moją sympatię. Polubiłam ją i mocno trzymałam za nią kciuki. To postać skromna i empatyczna. Delikatna i jednocześnie silna. Bardzo dobra.
   Ashton z początku nie zrobił na mnie pozytywnego wrażenia. Sprawy nie ułatwił fakt przebywania w areszcie domowym. Ten mały szczegół niósł ogromne znaczenie dla całości fabuły. 
   Relacja bohaterów nie była prosta. Była zdecydowanie bardzo złożona i bardzo dobrze poprowadzona. 
    Czytałam z zapartym tchem śledząc przebieg wydarzeń. 
    Nie zabrakło gorących scen uniesień naszpikowanych erotyzmem i zmysłowością.
   Autorka nie szczędziła także zwrotów akcji i elementów zaskoczenia, które bardzo ładnie trzymały w napięciu. 
   Lektura została naszpikowana emocjami. Pełną paletą, dzięki której czytanie stało się jeszcze bardziej intrygujące.
   Na szczególną uwagę moim zdaniem zasługuje wątek z sms-ami. W takiej postaci, w jakiej autorka je tutaj nam podała, dla mnie było czymś nowym. Genialny zabieg testujący moją cierpliwość i podsycający ciekawość.
    Wciągająca. Zaskakująca. Rozgrzewająca zmysły. Doskonała lektura pokazująca jak wiele przeciwności może stanąć przeciwko szczęściu. Jak bardzo nieprzewidywalny bywa los. Zdecydowanie warta przeczytania pozycja dla fanów romantycznych histori, gdzie bohaterowie ciągle mają pod górkę. Zachęcam do lektury.

Polecam 









Współpraca reklamowa: Wydawnictwo NieZwykłe

#recenzja




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz