"Czarne i czerwone. Góralka i mafioso. Tom II" Liliana Więcek



Opis wydawcy:


Góralka jedzie na Florydę za bandziorem, który totalnie zawrócił jej w głowie, chociaż nie chciała.

Maja jest rozdarta. Michael wyjechał, a ona została. Ale przecież się na to zgodziła. Prawda? W końcu ten facet był zły, a ona wpadła w jego sidła. Niestety. To nie była ich bajka i oboje wiedzieli, że nie zakończy się happy endem.

Maja nie mogła wyjechać, ponieważ potrzebowała jej Renata. Teraz, będąc w mieszkaniu przyjaciółki, dziewczyna zdawała sobie sprawę, że musi zapomnieć o przeszłości i przestać myśleć o przyszłości na Florydzie. Jednak było jasne, że Trójmiasto nie jest miejscem dla rodowitej Góralki. Zresztą jej serce znajdowało się daleko stąd.

Kiedy Maja poznaje wyniki badań Renaty, jest załamana. Przyjaciółka robi jednak coś niesamowitego: wręcza Mai bilet na Florydę, aby dziewczyna uporządkowała swoje sprawy. Kobieta nie sądziła, że już niedługo zobaczy swojego bandziora, ale tym razem znajdzie się w jego świecie. Świecie dalekim od piękna i spokoju gór. W świecie, w którym nie jest bezpiecznie.


Tom: II
Seria: Góralka i mafioso
Premiera: 11.05.2022
Ilość stron: 361
Wydawnictwo: NieZwykłe



Moja opinia:


   Góralska przygoda z Polsce dobiegła końca. Michael musiał wrócić na Florydę a Maja postanowiła zostać przy Renacie. Przyjaciółka ją potrzebuje, ponieważ wyniki jej badań są druzgocące. Ale Renata robi coś niesamowitego - wręcza pannie Goclon bilet na Florydę, aby uporządkowała swoje życie uczuciowe. Niestety świat Michaela jest całkowicie inny. Totalnie niebezpieczny i już wkrótce Maja pozna go na własnej skórze.
   Z czym i z kim przyjdzie się zmierzyć głównej bohaterce? Jaki okaże się Michael na swoim terytorium? Czy ona będzie w stanie to wszystko zaakceptować?

   Pomysł na serię, łączącą dwa wręcz abstrakcyjne dla siebie światy był ryzykowny. To nie mogło wyjść a jednak okazało się być bardzo dobre. Mi pierwszy tom bardzo się podobał, dlatego też z ogromnym entuzjazmem zaczęłam czytać ciąg dalszy wydarzeń.
   W kontynuacji na pierwszy plan wysuwa się główna bohaterka. Maja Goclon i jej pomysły. Jej czyny, które nie raz powodowały u mnie małe zawały. Wszystko to, co autorka jej zrzuciła na głowę bardzo ładnie i zgrabnie się ze sobą łączyło. Ona sama zresztą nie raz bawiła do łez swoimi przemyśleniami. Fajnie właśnie, że jej postać była prowadzona w pierwszej osobie. Dzięki temu mogłam poznać ją jeszcze bliżej. Wejść bardziej w tę postać. W jakiś sposób się z nią utożsamić.
   Na główną postać męską musiałam poczekać. Tym razem autorka postanowiła postawić na wyzwanie i przetestować naszą, czytelników, cierpliwość. Ale za to jak się zjawił przed Mają, to było dużo bardziej interesująco, niż w pierwszym tomie. Co ciekawe on był w trzeciej osobie prowadzony. Zaskakujące i wydaje mi się, że byłoby lepszym rozwiązaniem pozostanie przy jednolitej narracji. Takiej jak Maja aby lepiej poznać wszystkich tych, którzy dostali na chwilę pierwszeństwo na scenie wydarzeń, nie tylko Michaela.
   W tej części również mamy większą rolę braci Michaela. O ile jednego polubiłam, tak drugiego najchętniej czymś bym zdzieliła po głowie. Ale mi zepsuł krwi. Na chwilę obecną jestem niestety na nie, co do tej postaci. Nie przekonał mnie do siebie. Wydaje się być dwulicowy ale mam nadzieję, że w kolejnej części poznam prawdę, bo nie ukrywam - jestem ogromnie zaintrygowana, co z tego wszystkiego wyniknie. 
   Niestety nie do końca spodobało mi się również przejście nad pewną sceną przez główną bohaterką do porządku dziennego. Nie poznała prawdy a jednak ślepo zawierzyła. A gdyby wyszło inaczej? Okazałaby się być wówczas bardzo naiwna. Poza tym w moim odczuciu najbezpieczniej byłoby poprowadzić tę sprawę do samego końca a nie zostawiać w zawieszeniu. Ale być może w trzecim tomie do tego autorka powróci, aby nie zostawiać nierozwiązanego wątku.
   Druga z podobnych scen (tylko zaznaczę iż nie pochwalam takiego zachowania wśród bohaterów, którzy są skrajni ze swoim zachowaniem, a nie spersonalizowanych na złych do szpiku kości) na szczęście została dobrze poprowadzona. 
   Teraz tylko pojawiły się u mnie obawy, czy aby nie zostanie w to wszystko za bardzo wplątana przyjaciółka głównej bohaterki. Me serce drży z niepewności, bo już wystarczy jej tych trosk. To kolejna postać, którą obdarzyłam sympatią.
   Dynamiczna akcja, pełna przewrotność wydarzeń, humor i budowanie napięcia. Do tego skrajne emocje i mnóstwo czyhającego niebezpieczeństwa. To wszystko wpływało korzystnie na fabułę. Szczególnie sceny miłosne, które rozpalały do czerwoności. Zostały opisane z wyczuciem i ze smakiem. 
   Co prawda nie ze wszystkiego jestem zadowolona ale mimo wszystko uważam, że autora odwaliła kawał dobrej roboty, mówiąc prosto. Napisała coś świeżego, coś czego na rynku wydawniczym jeszcze nie było. Połączyła przeciwieństwa, postawiła na humor, erotyzm oraz sensację. Zabrała czytelnika w podróż pod ogromnym znakiem zapytania. Podróż przepełnioną emocjami.
    To dopiero drugi tom. Pamiętajcie aby czytać chronologicznie. Ja oczywiście zachęcam do lektury a sama uzbrajam się w cierpliwość w oczekiwaniu na trzecią część. Będę chciała ją koniecznie przeczytać a potem wzbogacić swoją prywatną biblioteczkę kolejnym egzemplarzem. Nie mam bladego pojęcia ile części planuje autorka ale mam nadzieję, że jeszcze ze dwie się pojawi. W końcu jeszcze pasuje powrócić do Polski na chwilę. 
   Jedno jest pewne - bez względu na to będę chciała przeczytać wszystko to, co doczeka się premiery. Autorka ma fajny i lekki styl. Pobudza wyobraźnię i serwuje rollercoastera emocjonalnego. 

Polecam 




Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz