"Storm. Storm Riders MC. Tom II" Anna Wolf



Opis:

Chociaż poznali się wiele lat temu, dopiero teraz mogą zbudować coś prawdziwego. Jej tajemnica zmieni ich życie na zawsze...

Summer jest samotną matką czteroletniego Arona. Niedawno straciła pracę, ponieważ odmówiła zostania kochanką swojego szefa. Nie mając wyboru, zwróciła się o pomoc do jedynej bliskiej jej osoby – kuzynki Connie. Przyjeżdża do Jackson w Tennessee, by złapać oddech i postarać się odbić od finansowego dna. Czegoś jednak nie przewidziała… Niespodziewanie spotyka niewidzianego od lat ojca jej syna - Storma, prezesa klubu motocyklowego.

Czy Summer uda się ukryć prawdę przed Stormem? Jaki wpływ na rozwój sytuacji będzie miała jej przyjaźń z innym bikerem ze Storm Riders? I jak inni członkowie Storm Riders MC przyjmą rewelacje na temat ich prezesa?

Storm to kontynuacja serii „Storm Riders MC”, przygód członków klubu motocyklowego znanych z kart „Blade’a”. Opowieść o mężczyznach, którzy na co dzień są twardzielami, lecz potrafią oddać serce ukochanej kobiecie i stać się wobec niej czuli i opiekuńczy.




Tom: II
Seria: Storm Riders MC
Premiera: 24.11.2021
Ilość stron: 318
Wydawnictwo: Muza S.A. / Grzeszne Książki






Moja opinia:


   Summer jest samotną matką. Ma czteroletniego syna Arona. Niedawno straciła pracę, ponieważ nie zgodziła się na zostanie kochanką swego szefa. Mając tylko jedną kuzynkę i nie mając wybory ponownie, po pięciu latach, powraca do Jackson w Tennessee. Chce odpocząć, trochę zarobić i wyruszyć dalej, przed siebie. Jak najmniej czasu chce spędzić w miejscu, w którym zaznała największego szczęścia i dotkliwego smutku. Niestety trafia tu na Storma, który jest prezesem klubu motocyklowego Storm Riders MC. Storm jest ojcem jej synka.
   Czy dziewczynie uda się utrzymać sekret w ukryciu? Czy jest szansa na powrót do tego co było? Czy demony z przeszłości nie okażą się być przeszkodą nie do pokonania? 

    Kiedy skończyłam czytać "Blade" to nie mogłam się doczekać kolejnego tomu. Kolejnej historii o facecie w skórze na dwukołowej bestii z klubu Storm Riders MC. I doczekałam się. W dodatku samego prezesa.
    Na samym dosłownie początku autorka ukazała ogromną miłość matki do dziecka. Przez całą powieść dosłownie pojawiają się momenty, w którym autorka udowadnia, do czego jest zdolna matka. Do jakich poświęceń jest się w stanie posunąć aby na małej buzi ciągle gościł uśmiech. 
   Główna bohaterka jest silną osobowością. Wbrew kruchości wizualnej jej wewnętrzna moc jest godna podziwu. A drzemiący w niej temperament, ogień i pazur dodawał jej charakteru. W jej przypadku sprawdza się powiedzie: grunt to dobra motywacja. OMG. Jaka fajna zadziora z niej wyszła.
   Z uwagą śledziłam jej poczynania ze Stormem. Iskry leciały. On nie jest milusim niedźwiadkiem. To facet z krwi i kości. Waleczny, nieustępliwy i bardzo pewny siebie. To on dowodzi. Nie przywykł do dyskusji z kobietami a tu musi się wykazać. Nie miał łatwo, o nie. 
   Było bardzo gorąco. Odważnie i troszkę humorystycznie. Szczypta ryzyka i niepewności dodawała historii smaczku i adrenaliny. Sceny mrożące krew w żyłach przyspieszały rytm serce.
    Podobał mi się fakt, że autorka nawiązała tutaj do bohaterów poznanych w pierwszym tomie, że mieli dużo do powiedzenia. Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu. A jeśli lubicie historie o motocyklistach pełne pasji i ognia, którzy zupełnie nieplanowo muszą sobie radzić z uczuciami i kobietami z pazurem, to śmiało możecie czytać. Warto.

Polecam





Współpraca: Wydawnictwo Muza







1 komentarz:

  1. Bardzo fajna historia! Podobała mi się, taka z pazurem i charakterna.

    OdpowiedzUsuń