"Przeznaczenie" Małgorzata Brodzik




Opis: 


Przyjaźń, miłość, szczęście…
Anastazja ma to, o czym marzy każda kobieta. Idealny facet, wspaniała przyjaciółka i cudowni rodzice. Nie mogła wyśnić sobie lepszego życia. Wszystko jednak zmienia się w ułamku sekundy. Dwie najważniejsze dla niej osoby okrutnie ją ranią. Kiedy mogłoby się wydawać, że nic gorszego nie może jej już spotkać, los zsyła na nią tragiczny wypadek i sprawia, że traci coś, przez co jej świat już nigdy nie będzie taki sam.

Przeznaczenie…
Czy Anastazja nauczy się żyć na nowo? Czy da szansę mężczyźnie, który pojawi się na jej drodze? Jedno jest pewne. Każdemu z nas jest coś przeznaczone i prędzej czy później wydarzy się w naszym życiu. To tylko kwestia czasu…

Nawet najpiękniejszą miłość można jak strzałem zabić głupotą. Zburzyć niczym domek z kart własną i cudzą przyszłość. I co potem? Jak żyć po takim traumatycznym wydarzeniu?
Po mocnym wejściu może się Wam wydawać, że wiecie już wszystko. Nic bardziej mylnego. W powieści „Przeznaczenie” dużo się jeszcze wydarzy. Akcja gna. Nie zdążycie się znudzić, bo los szykuje dla Anastazji kilka niespodzianek. Polecam gorąco. - Zuzanna Arczyńska



Premiera: 26.11.2021
Ilość stron: 270
Wydawnictwo: WasPos




Moja opinia:


    Anastazja jest szczęśliwa. Ma męża, rodziców i przyjaciółkę u boku. Lepszego życia nie mogła sobie wymarzyć. A jednak wystarczy chwila, wystarczy być świadkiem szokujących wydarzeń, by życie zmieniło swój bieg. A to jeszcze nie koniec, bowiem los zsyła na Anastazję tragiczny wypadek, w skutek którego traci coś wyjątkowego. I jak taka pokiereszowana i doświadczona młoda kobieta może ponownie zaufać? Czy nowo poznany mężczyzna będzie czymś poważnym? Czy mimo wszystko otworzy drzwi do swego serca? 

    To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Jak dotąd było nam nie po drodze. Jak widać na wszystko jest czas i musi zadziałać przeznaczenie. A ono w najnowszej powieści Małgosi Brodzik ma decydujący głos.
   Anastazja to kobieta serdeczna, miła, uprzejma i troskliwa. Pozytywnie nastawiona do ludzi i świata. Nikomu nie wadzi, nie jest złośliwa. Ale jak widać na przykładzie tej postaci los jest niesprawiedliwy i przewrotny. Totalnie nieprzewidywalny. Zsyła troski, które w przypadku tej powieści są sporym bagażem doświadczeń. Są one zaskakujące a autorce udało się zachować element zaskoczenia. Jak również akcję i adrenalinę. 
    Męża głównej bohaterki i jej przyjaciółki miałam ochotę zdzielić patelnią po głowie. Ale mnie wkurzyli. Szczególnie ona, która swym zachowaniem wręcz szokuje. Jak można być taką osobą? Gdzie sumienie? Gdzie prawdziwość?
   Nowy mężczyzna w życiu Anastazji okazał się być całkiem zwyczajny. Opiekuńczy, troskliwy, cierpliwy a przede wszystkim szczery. Jego relacja z Anastazją była piękna i romantyczna.
    Pojawiająca się w powieści dziewczynka jest dla mnie niestety zbyt idealna. Jak na swój wiek jest przesadnie układna i przesadnie miła a przecież dzieci w tym wieku mają swoje humorki. 
  Minusem dodatkowo jest zbytnio rozwleczona fabuła. Trochę niepotrzebnie rozciągnięta na te wszystkie lata, co niestety daje wrażenie ponaglania wydarzeń. Prędkości i szybkości przeskakiwania, zamiast bardziej skupić się na teraźniejszości. Na emocjach i rozbudowaniu powieści. Do tego duża czcionka. Przez książkę się wręcz leci. Czyta się ją szybko co jest niewątpliwie plusem. Pomysł na historię był fajny. Niestety nie do końca wykonanie przypadło mi do gustu. Być może Wam spodoba się bardziej. W końcu każdy z nas ma inny gust. Przekonajcie się sami.





Współpraca: WasPos 






1 komentarz:

  1. Szkoda, że nie wszystko jest w tej książce bohaterowie są irytujący. To zniechęca :)

    OdpowiedzUsuń