"Europejski raj. Kontynenty przyjemności. Tom III" Alexa Lavenda



Opis:


Szczęście było tak blisko, na wyciągnięcie ręki… jednak los po raz kolejny zakpił sobie z Patrycji i Maxa i ponownie ich rozdzielił. Czy tym razem Max będzie w stanie odnaleźć Patrycję? Do czego jest zdolny posunąć się George, żeby zatrzymać dziewczynę przy sobie? Dla miłości robi się wszystko, miłość rządzi się własnymi prawami i nie zna żadnych granic… szczególnie miłość niebezpiecznego szaleńca.


Tom: III
Seria: Kontynenty przyjemności
Premiera: 10.11.2021
Ilość stron: 352
Wydawnictwo: Lipstick Books




Moja opinia:


   Patrycja i Max mieli w końcu odsapnąć. Miało być już dobrze. Jednak los bywa przewrotny i zesłał im kolejne morze trosk. Patrycja zostaje porwana a jej ukochany szaleje z niepokoju. Wszak nigdy nic nie wiadomo, co jej porywaczowi przyjdzie do głowy. George jest nieobliczalny.
   Czy uda się uwolnić Patrycję? Z jakimi jeszcze problemami przyjdzie się zmierzyć bohaterom? Czy to będzie historia z happy endem?

    Alexa Lavenda napisała fajną i lekką historię miłości, której ciągle na drodze stają jakieś przedszkody. W trzecim, ostatecznym tomie, autorka postanowiła jeszcze bardziej wszystko utrudnić. 
   Od samego początku wpadamy w sam środek wydarzeń. W sam środek tornada, które blokuje zdolność swobodnego oddechu. Akcja trzyma w napięciu. Dostarcza skrajnych emocji. George to postać nieprzewidywalna. Niebezpieczna i niestabilna psychicznie. Bardzo fajnie został pociągnięty ten wątek, aczkolwiek strasznie szybko się rozwiązał. Jako, że został zaznaczony w opisie, to sugerowało mi to, że będzie motywem przewodnim. A tak nie było, niestety. Mógł zostać bardziej rozwinięty na poczet kolejnych wątków. Rewolucja goniła rewolucję i niestety w pewnym momencie czułam się tym wszystkim przytłoczona. Kolejne osoby, kolejne problemy. Troszkę za dużo dla mnie. 
   Ale jeśli natomiast chodzi o tytułowy amerykański raj, to on taki faktycznie był. Te chwile okazały się być magiczne i romantyczne. Niektóre nawet bardzo gorące. Odważne i pełne pasji oraz ognia. 
   Max zaimponował mi swoją przemianą. Odważny, nieustępliwy i troskliwy. Bardziej pewny swojej kobiety. Patrycja zdobyła jego zaufanie. A ona sama stała się bardziej pewna siebie. Wartości swojej osoby. Ambitna, odważna, ciepła, ciepła i rozsądna. Bardziej dojrzała. 
    Spędziłam przyjemne chwile z trzecim tomem "Kontynenty przyjemności". Z uwagą śledziłam poczynania głównych bohaterów. Kibicowałam im. Nie zabrakło ognia scen miłosnych, romantycznych chwil oraz trosk. Emocje szalały. Autorka miała bardzo fajny pomysł na serię. Z niecierpliwością czekam na kolejne pomysły. 

Polecam.






Współpraca: Lipstick Books





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz