"Upadły diabeł" Paulina Nowaczyk

 




Opis:

Jak bardzo można zmienić się dla miłości?

Paula wraca do Polski, nie wyobraża sobie życia w dwóch krajach. Okazuje się rozstanie z Pakiem nie należy do najlepszych decyzji w jej życiu. Paco natomiast nie daje za wygraną, pragnie ją odzyskać. By to osiągnąć, posuwa się do szaleńczych metod.

Rozstanie, śmierć, ucieczka… Czy ta dwójka będzie potrafiła przetrwać to wszystko i zacząć nowy rozdział razem?

Gorący romans w słonecznej Hiszpanii trwa.

Wsiadasz i lecisz razem z nami?


Premiera: 16.09.2020
Tom: II
Seria: Upadłe diabły
Ilość stron: 215
Wydawnictwo: WasPos






Moja opinia:

 
  
    Dwudziestoośmioletni Paco Anders zakochał się. Niemożliwe stało się faktem dokonanym. Niestety obiekt jego westchnień po weselu Olgi i Kima wraca do kraju, do Polski. Paula chce zapomnieć o hiszpańskim diable, jednak on ma co do niej inne plany. Uparciuchy jakich mało. Chcą stanąć przy swoim zdaniu ale to mija się z celem. A ten jest tylko jeden - pójść za głosem serca, wbrew logice i zasadom. Czy się uda? Czy przezwyciężą każde napotkane zło? Czy są na tyle silni, by być razem?  Czy mogą sobie wzajemnie zaufać? Wszak ten związek nie trwa lata a zaledwie parę dłuższych chwil...

   Na wstępie muszę zaznaczyć, że nie czytałam tomu pierwszego. Czy udało mi się odnaleźć w części drugiej bez tej znajomości? A i owszem. Nie było to takie trudne. Fakt, że teraz tym bardziej korci mnie jego przeczytanie. Jestem ogromnie ciekawa historii Olgi i Kima, tym bardziej że tutaj są tylko takim dodatkiem do akcji. Mieli swoje pięć minut sławy, teraz pora na ich najbliższych. Co mamy z drugim tomie? Ja to nazywam tańcem odpychańcem. Niezdecydowanie głównej bohaterki, która z jednej strony czuje żar i chemię a z drugiej chciałaby czegoś innego. Niezdecydowana i niepewna. Po części mnie właśnie tym irytowała. Nie ma pełni zaufania do Paco i jest w gorącej wodzie kąpana. Nie można odmówić jej tego, że (jak na romans) jej stopień chęci zabaw grzesznych jest na wysokim poziomie. Sceny grzały i rozpalały zmysły. Było ich dużo. Czy za dużo? Absolutnie. Jak dla mnie w sam raz. Paco to taki macho. Diabeł, który bierze wszystko co chce. Jak wykazać się romantycznością do osoby, w której się zakochał skoro on jak dotąd nie miał z tym nic wspólnego? Zero praktyk? No taranem tym razem nie zdobędzie tego co chce. I powiem Wam, że ta walka o Paulę była fajna. Bohater zyskał w moich oczach. Wyszła cierpliwość i dobre serce ale nadal pozostał w tym wszystkim tym badboyem. No i poza tym autorka umiała podłożyć drwa do pieca dokładając kolejnych wydarzeń, które podkręcały i tak już dynamiczną akcję. Akcję, która niczym wir wsysała i pochłaniała. Poza faktem, że główna bohaterka mnie troszkę drażniła jest jeszcze jeden mały minusik - zbyt skąpo. W takim natłoku wydarzeń i dokładanych wątków aż się prosi o bardziej rozbudowana fabułę. Bardzo do gustu przypadła mi natomiast przyjaźń dziewczyn: Olgi i Pauli. One dla siebie są niczym siostry. Stają murem i skoczą w ogień jeśli trzeba. Ogólnie historię czytało mi się fajne i szybko. Od romansu i oczekiwałam namiętności i żaru słowami pisanymi i to dostałam. Pomysł na historię Paco i Pauli trafiony. Nie zabrakło elementów zaskoczenia i po części niedowierzania. Lekki przyjemny styl sprawił, że książka płynęła sama. Nie musiałam się zastanawiać co autorka miała na myśli. Mimo kilku niedociągnięć to świetna książka. Pokazała jak bez zaufania ciężko jest stworzyć związek. 
Już nie mogę się doczekać trzeciego tomu. A Wam jeśli podobał się tom pierwszy, bądź jeśli lubicie hot romanse to myślę, że powinna się Wam spodobać ta książka.

Polecam.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz