Opis:
Był jak senny koszmar, przerażał mnie, manipulował, karał, ale sprawił, że czułam się potrzebna.
Mimo tego, że nosił maskę, dostrzegłam w nim coś ludzkiego.
Chciałam uciec, ale nie miałam dokąd wracać.
Moje życie przed nim było piekłem.
Przez chwilę żyłam złudzeniami, że uwolniłam się od przeszłości, ale prawda okazała się szokująca.
Byłam kimś innym, niż myślałam.
I nie uciekłam z piekła.
Trafiłam w sam jego środek.
Ilość stron: 344
Premiera: 12.02.2020
Tom: I
Seria: Niebezpieczni mężczyźni
Wydawnictwo: Editio Red
Był jak senny koszmar, przerażał mnie, manipulował, karał, ale sprawił, że czułam się potrzebna.
Mimo tego, że nosił maskę, dostrzegłam w nim coś ludzkiego.
Chciałam uciec, ale nie miałam dokąd wracać.
Moje życie przed nim było piekłem.
Przez chwilę żyłam złudzeniami, że uwolniłam się od przeszłości, ale prawda okazała się szokująca.
Byłam kimś innym, niż myślałam.
I nie uciekłam z piekła.
Trafiłam w sam jego środek.
Ilość stron: 344
Premiera: 12.02.2020
Tom: I
Seria: Niebezpieczni mężczyźni
Wydawnictwo: Editio Red
Moja opinia:
Pływać w luksusie. Mieć wszystko to, co się tylko zamarzy. Kusząca perspektywa. Tylko co wtedy, gdy to mamy ale brakuje nam miłości? Zwykłej rodzicielskiego uczucia, jakim rodzic powinien obdarowywać swoje dziecko? I powinien pozwolić mu iść swoją własną drogą? Gdy nie mamy wolności i nie możemy odetchnąć pełnymi płucami?
Bohaterka tej książki nie ma takiego wyboru. Od najmłodszych lat czuła się niczym karta przetargowa. Była manipulowana i sterowana przez apodyktycznego ojczulka, który zimną i twardą niczym stal ręką zarządzał każdą dziedziną życia swojej córki. Była jego środkiem do osiągnięcia celu. Blair była na każde jego skinienie. Musiała zacisnąć zęby. Zapomnieć o jakichkolwiek uczuciach. Założyć maskę do tej gry i stać się pionkiem w tej grze. Manekinem, który każdy kto chce może przewracać, popychać, ubierać według własnego gustu a także wykorzystywać na każdy znany mu tylko sposób. Ona nie ma prawa do sprzeciwu. Do niczego. Okrutne życie z rąk majętnego ojczulka. Nasza bohaterka już od najmłodszych lat została obdarta ze złudzeń. Jej życie stało się piekłem na ziemi. Ta wegetacja ją wykańczała. Każdy kolejny dzień dawał jej kolejny punkt na jej prywatnej liście, dlaczego nie chce żyć. I gdy pewnego dnia jej skryte marzenie przypadkowo ma się zrealizować okazuje się, że trafiła do jeszcze gorszego piekła niż do tej pory wiodła. A wszystko za sprawą Davida i mężczyzny w masce. Tego, od którego wszystko zależy. To on teraz bierze w posiadanie życie Blair. Phix. On staje się jej drugim katem. Oprawcą. Ale tym razem gra toczy się o inną stawkę. On ma swój plan. Plan znany tylko jemu samemu. Świat, w których przebywa jest okrutny i niebezpieczny. Ta mroczna strona życia ma swoje zasady. Albo żyjesz według nich albo już jesteś martwy.
Autorka stworzyła historię, która już od początku pozbawiła mnie złudzeń. Dostałam krzesło, na które opadłam. Zawiązano mi ręce i zakneblowano usta. Kazano milczeć. Nie miałam prawa głosu. Nie mogłam tego zrozumieć. Tego, przez co Blair przechodziła. Jak tak w ogóle można? Jak można było do tego dopuścić. Jakim człowiekiem jest jej ojciec?!? Miałam ochotę dopaść go i poćwiartować. Ale nie mogłam się ruszyć. Byłam otumaniona tymi wstrząsającymi wydarzeniami. Moment zmiany otoczenia dla naszej bohaterki był okrutny. Chciałam jej ruszyć na ratunek. Niestety nie mogłam. Musiałam siedzieć i niczym intruz, więzień tej historii, obserwować. Obserwować i trzymać kciuki. Bo nie może się to skończyć źle, prawda? Miałam nadzieję. Tak jak ona. No właśnie nadzieja... Z każdą kolejną kartką czułam się tak, jakbym tonęła. Jakby ta głębia mnie wciągała. Zasysała w otchłań. W mrok, z którego nie było możliwości ucieczki. Pojawiał się promyk jasności. Coś co kazało walczyć. Nie poddawać się. By w następnym momencie odebrać tę nadzieje i zostawić pustkę, strach i niemiłosierny ból.
Taka jest ta historia. Niczym rozpędzony rollercoaster. Adrenalina buzuje w żyłach. Nie ma tutaj możliwości, by przystanąć. By złapać oddech. Odetchnąć i znowu wkroczyć w ten świat. Świat, który nie ma skrupułów. Jeśli myślicie, że Blair przeżyła piekło z ojcem to grubo się mylicie. Ona je dopiero pozna z właściwej strony. U boku Phixa. Choć może się wydawać, że jest ktoś to może się nad nią zlituje i jej pomoże... Nie, nie ma takiej opcji. Gdy bramy piekła staną otworem a Ty zrobisz krok do przodu i usłyszysz łomot zamykanych wrót to wiedz, że już przepadłeś.
Już od pierwszej strony zostałam wessana w mrok. Uzależniająca i intrygująca fabuła skutecznie przykuje Wasz wzrok. Wasze myśli będą krążyć tylko wokół niej. Wokół silnej acz kruchej Blair. Wokół bezwzględnego i tajemniczego mężczyzny w masce, który momentami przejawia zwykłe ludzkie odruchy. i Davida, który jako jedyny w całym tym szaleństwie zdaje się być "normalny". O tak. Tutaj nic nie jest pewne. Niespodziewane zwroty akcji skutecznie przyszpilą Was do fotela. Tak jak mnie. Czułam się jak zahipnotyzowana.
Kolejny raz Królowa Dramatów udowodniła, że wszystko jest możliwe. Z każdego pomysłu może wyjść petarda. A nawet mina. Wystarczy wziąć do reki, usiąść i otworzyć pierwszą stronę. Zostałam rozerwana emocjonalna. Rozpruta i wyczerpana. O tak, już wiem, że będzie na co czekać. Z niecierpliwością będę wypatrywać daty premiery kolejnego tomu.
Gorąco Wam polecam i uwaga - ta powieść rozrywa serca.
"Z dziewczynki, która po prostu chciała być kochaną,
stałam się zimną i wyrachowana suką."
stałam się zimną i wyrachowana suką."
Pływać w luksusie. Mieć wszystko to, co się tylko zamarzy. Kusząca perspektywa. Tylko co wtedy, gdy to mamy ale brakuje nam miłości? Zwykłej rodzicielskiego uczucia, jakim rodzic powinien obdarowywać swoje dziecko? I powinien pozwolić mu iść swoją własną drogą? Gdy nie mamy wolności i nie możemy odetchnąć pełnymi płucami?
Bohaterka tej książki nie ma takiego wyboru. Od najmłodszych lat czuła się niczym karta przetargowa. Była manipulowana i sterowana przez apodyktycznego ojczulka, który zimną i twardą niczym stal ręką zarządzał każdą dziedziną życia swojej córki. Była jego środkiem do osiągnięcia celu. Blair była na każde jego skinienie. Musiała zacisnąć zęby. Zapomnieć o jakichkolwiek uczuciach. Założyć maskę do tej gry i stać się pionkiem w tej grze. Manekinem, który każdy kto chce może przewracać, popychać, ubierać według własnego gustu a także wykorzystywać na każdy znany mu tylko sposób. Ona nie ma prawa do sprzeciwu. Do niczego. Okrutne życie z rąk majętnego ojczulka. Nasza bohaterka już od najmłodszych lat została obdarta ze złudzeń. Jej życie stało się piekłem na ziemi. Ta wegetacja ją wykańczała. Każdy kolejny dzień dawał jej kolejny punkt na jej prywatnej liście, dlaczego nie chce żyć. I gdy pewnego dnia jej skryte marzenie przypadkowo ma się zrealizować okazuje się, że trafiła do jeszcze gorszego piekła niż do tej pory wiodła. A wszystko za sprawą Davida i mężczyzny w masce. Tego, od którego wszystko zależy. To on teraz bierze w posiadanie życie Blair. Phix. On staje się jej drugim katem. Oprawcą. Ale tym razem gra toczy się o inną stawkę. On ma swój plan. Plan znany tylko jemu samemu. Świat, w których przebywa jest okrutny i niebezpieczny. Ta mroczna strona życia ma swoje zasady. Albo żyjesz według nich albo już jesteś martwy.
Autorka stworzyła historię, która już od początku pozbawiła mnie złudzeń. Dostałam krzesło, na które opadłam. Zawiązano mi ręce i zakneblowano usta. Kazano milczeć. Nie miałam prawa głosu. Nie mogłam tego zrozumieć. Tego, przez co Blair przechodziła. Jak tak w ogóle można? Jak można było do tego dopuścić. Jakim człowiekiem jest jej ojciec?!? Miałam ochotę dopaść go i poćwiartować. Ale nie mogłam się ruszyć. Byłam otumaniona tymi wstrząsającymi wydarzeniami. Moment zmiany otoczenia dla naszej bohaterki był okrutny. Chciałam jej ruszyć na ratunek. Niestety nie mogłam. Musiałam siedzieć i niczym intruz, więzień tej historii, obserwować. Obserwować i trzymać kciuki. Bo nie może się to skończyć źle, prawda? Miałam nadzieję. Tak jak ona. No właśnie nadzieja... Z każdą kolejną kartką czułam się tak, jakbym tonęła. Jakby ta głębia mnie wciągała. Zasysała w otchłań. W mrok, z którego nie było możliwości ucieczki. Pojawiał się promyk jasności. Coś co kazało walczyć. Nie poddawać się. By w następnym momencie odebrać tę nadzieje i zostawić pustkę, strach i niemiłosierny ból.
Taka jest ta historia. Niczym rozpędzony rollercoaster. Adrenalina buzuje w żyłach. Nie ma tutaj możliwości, by przystanąć. By złapać oddech. Odetchnąć i znowu wkroczyć w ten świat. Świat, który nie ma skrupułów. Jeśli myślicie, że Blair przeżyła piekło z ojcem to grubo się mylicie. Ona je dopiero pozna z właściwej strony. U boku Phixa. Choć może się wydawać, że jest ktoś to może się nad nią zlituje i jej pomoże... Nie, nie ma takiej opcji. Gdy bramy piekła staną otworem a Ty zrobisz krok do przodu i usłyszysz łomot zamykanych wrót to wiedz, że już przepadłeś.
Już od pierwszej strony zostałam wessana w mrok. Uzależniająca i intrygująca fabuła skutecznie przykuje Wasz wzrok. Wasze myśli będą krążyć tylko wokół niej. Wokół silnej acz kruchej Blair. Wokół bezwzględnego i tajemniczego mężczyzny w masce, który momentami przejawia zwykłe ludzkie odruchy. i Davida, który jako jedyny w całym tym szaleństwie zdaje się być "normalny". O tak. Tutaj nic nie jest pewne. Niespodziewane zwroty akcji skutecznie przyszpilą Was do fotela. Tak jak mnie. Czułam się jak zahipnotyzowana.
Kolejny raz Królowa Dramatów udowodniła, że wszystko jest możliwe. Z każdego pomysłu może wyjść petarda. A nawet mina. Wystarczy wziąć do reki, usiąść i otworzyć pierwszą stronę. Zostałam rozerwana emocjonalna. Rozpruta i wyczerpana. O tak, już wiem, że będzie na co czekać. Z niecierpliwością będę wypatrywać daty premiery kolejnego tomu.
Gorąco Wam polecam i uwaga - ta powieść rozrywa serca.
Ogólnie: 9/10
Wspaniała recenzja. Mimo że wolę bardziej ciepłe klimaty książek, to po tej recenzji jestem gotowa się zastanowić :)
OdpowiedzUsuń