"Zapomnij, że istniałem" Beata Majewska




Opis:

Rafał Snarski, były bokser i gangster, człowiek mający za sobą najgorszą z możliwych strat, ukrywa się na końcu świata, by tam odnaleźć równowagę, bo o szczęściu już dawno przestał marzyć. Lecz przeznaczenie tak łatwo nie odpuszcza, a w mroku nadal czai się zło. Czy uda mu się przetrwać i jaką rolę odegra Luiza? Młoda piękność wkroczy w życie Snarskiego, stukając szpileczkami i z plikiem urzędowych dokumentów pod pachą. Z czasem okaże się, że dziewczyna potrafi niejednym Snarskiego zaskoczyć. Na przykład umiejętnością prowadzenia pasieki. Tych dwoje to jak ogień i jeszcze więcej ognia. „Zapomnij, że istniałem” - kto usłyszy te słowa i czyje serce pęknie kolejny raz?

Premiera: 13.05.2020
Tom: I
Seria: Zapomnij, że istniałem
Ilość stron: 376
Wydawnictwo: Jaguar




Moja opinia:


    Przeszłość nigdy nie odpuszcza. I nie daje o sobie zapomnieć. Rafał Snarski, były bokser i gangster, po tragicznym wypadku, w którym ginie jego żona i syn ucieka z miasta. Zaszywa się w malutkiej wiosce, Milikowo. I od razu wzbudza nie małą sensację. Zarówno swoim wyglądem, jak i zachowaniem. A że młoda pani sołtys, Luiza Mleczko, lubi działać i mieć zapięte wszystko na ostatni guzik, to już wkrótce te dwa charakterki będą miały okazję się ze sobą zetrzeć. Wióra będą leciały, że aż miło. Czy jest szansa na jakieś uczucie? Na miłość? Czy przeszłość jest na pewno tylko przeszłością? Czy można przewidzieć skutki pewnym decyzji?

   Choć autorka, publikująca pod dwoma nazwiskami, trochę już książek wydała, tak dopiero teraz miałam okazję zapoznać się z jej twórczością. Jest ciepłą życzliwą osobą i to po części widziałam w tej książce, którą przeczytałam. Bez wulgaryzmów czy notorycznego "rzucania mięchem". Autorka stworzyła historię mężczyzny, który doświadczył wiele i nie może się pogodzić ze stratą najbliższych. To także życie młodej kobiety, która uważa, że może wszystko, i ze względu na pełniącą funkcję należy jej się szacunek. Totalne przeciwieństwa. On sztywny, zimny i zamknięty w sobie. Ona za to taka dama, niby chętna do pomocy ale nie wszystkim. On tajemniczy i bezpośredni a ona pełna przeciwności. Z jednej strony pomocna i uprzejma a z drugiej irytowała mnie takim swoim podejściem do życia sprawiając wrażenie co to nie ja. Fakt, że były przebłyski takiego "normalnego" podchodzenia do życia, umiała sposobem wyciągnąć interesujące jej informację, stanąć oko w oko z niebezpieczeństwem i postawić na swoim. Całe szczęście, że im bliżej końca tym jej zmiana była bardziej widoczna i przez to jestem ogromnie ciekawa jaka będzie w kontynuacji. Być może taki był właśnie zamysł autorki, by przedstawić ją jako młodą, nieokrzesaną "księżniczkę", która ma prawo do focha. Teraz a w kolejnej części pokaże pazurki. Na to liczę. W całej tej powieści, która okazałą się być pierwszym tomem, poza takim prozaicznym i zwyczajnym życiem na wsi mamy zderzenie światów, bandziorów i ciemną stronę Snarskiego. A im głębiej w historię, tym więcej akcji, dynamiki i przewrotnych wydarzeń. Finisz totalnie wybił mnie z rytmu i pozostawił w mojej głowie masę pytań, na które nadal szukam odpowiedzi. 

   Książka lekka i zabawna, z nutą erotyzmu i akcji rodem z filmu sensacyjnego. Naturalne dialogi i realistyczne opisy sprawiły, że lektura czytała się wręcz sama. Fabułą zaskoczyła mnie i trzymała w napięciu. Historia przedstawiona w książce zmusza do refleksji nad własnym życiem. Na spojrzenie innym okiem na pewne wydarzenia. Trzeba się otworzyć na miłość, odważyć się porzucić ten strach by być szczęśliwym człowiekiem, który ma powód by żyć. To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i na pewno nie ostatnie. Jeśli lubicie takie książki ze zmianami wewnętrznymi, z walką z przeszłością oraz o własne szczęście, to jest to książka dla Was.

Polecam 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz