"Odnajdę Cię" Nana Bekher

 




Opis:


Życiem Domenica Montechiaro kierowały poszukiwania zaginionej przed laty młodszej siostry. Gdy Blanca wróciła do rodziny, mężczyzna postanowił uporządkować swoje sprawy i odzyskać utraconą miłość. Spotkanie z dawną ukochaną będzie dla niego ogromnym zaskoczeniem. Jaką niespodziankę będzie miała dla niego kobieta? Czy bezwzględny mafioso będzie potrafił stać się kochającym mężczyzną? I co tak naprawdę się za tym wszystkim kryje?


Premiera: 09.10.2020
Tom: I
Seria: Włoskie pożądanie
Ilość stron: 420
Wydawnictwo: WasPos






Moja opinia:


   
Domenico Montechiaro po odnalezieniu zaginionej siostry dalej zajmuje się prowadzeniem "biznesu". Jak każdy mężczyzna ma swoje potrzeby. Tu z pomocą przychodzi mu Zoe Jensen, która wie co robić, by zadowolić faceta. Ale Domenico nie ma względem niej żadnych poważniejszych planów. Dlaczego? Bowiem ma cel: odnaleźć Mirandę. Jedyną kobietę, którą przed laty pokochał, a która go zostawiła. On nadal ją kocha. I w końcu wpada na jej trop. Miranda jest na wyciągnięcie ręki. Tylko, że tym razem razem z nią w pakiecie są niespodzianki i oddech śmierci na plechach. Czy Domenico odzyska Mirandę? Czy jego rodzina ją zaakceptuje? Jakie rewelacje skrywa jego ukochana? Czy poradzą sobie z tymi wszystkimi szokującymi, zaskakującymi i niebezpiecznymi informacjami? Czy tym razem los im sprzyja? 
 
   Znana jest mi twórczość autorki, bowiem za mną nie tylko tom pierwszy tej serii "Ginger", ale także "Zapach grzechu" oraz "Nieznośny milioner". Każda z nich zaskakiwała mnie czymś innym. Autorka ma fajny, lekki styl. Widać, że lubi bawić się słowem i bardzo dobrze jej to wychodzi. Muszę koniecznie nadrobić pozostałe książki Nany. Jestem ogromnie ciekawa pozostałych historii. W drugim tomie serii "Włoskie pożądanie" ponownie wkroczyłam do świata bezwzględnego, zimnego i porywczego Domenico Montechiaro. Włoskiego przystojniaka, który pociąga za spust z zimną krwią, bez głębszej analizy. Po prostu egzekwuje zasady a jego porywczość w tym przypadku jest tylko dopełnieniem jego typowego włoskiego charakteru. To on jest szefem. To on tu rządzi i rozdaje karty. Jego mroczny świat nie jest słodki niczym cukierek. Tu na porządku dziennym są egzekucje, kary, morze krwi oraz kolejne zwłoki. Dla niego to normalka. I kto miałby z nim spędzić życie? Przed laty była taka jedna, ale zmaścił. I to po całości. Teraz pragnie odnaleźć Mirandę w nadziei, że mu wybaczy i że nadal go kocha. Iskierka się tli a on żyje nadzieją. A Miranda? Ona ma swoje życie u boku Philippe Scorso. W dniu, w którym Domenico wpadł na trop ukochanej był znaczący. Tylko nie przewidział tego, że razem z nią ściągnie na siebie i całą swoją rodzinę ogromne niebezpieczeństwo. A tym bardziej, że jego życie przewróci się o sto osiemdziesiąt stopni. Świat mafijnych porachunków nigdy nie śpi i zawsze jest gotowy do walki na śmierć i życie. Intrygi, zemsta, ściąganie długów. No bajka. Nana pod tym względem dała z siebie wszystko. A jak dołożyła sceny miłosne to normalnie szalało tornado. Mocne, konkretnie ale również z subtelnością i nutą romantyzmu. Ogień szalał i spalał. Autorka zaznaczyła również, i cpodkreślała to na każdym możliwym kroku, jak ważna jest rodzina. Wsparcie i akceptacja. A także to, co jest w stanie człowiek zrobić z miłości. Dla ukochanej osoby. Akcja momentami wariowała niczym spuszczony z łańcucha pies. Była nie do okiełznania a jednak autorce się to udało. Dużą dokładność zaobserwowałam w opisach i wątkach. To, jak spójnie i według planu wszystko zmierzało ku końcowi. Trzymała mnie ta historia w napięciu i nie dawała chwili wytchnienia. Nie pozwalała mi odłożyć jej choć na chwilę - musiałam doczytać do końca. Już się cieszę na tom trzeci "Mój Mefisto". Nie mam zielonego pojęcia ile finalnie będzie wszystkich tomów ale wiem jedno: biorę je wszystkie w ciemno.

   Drugi tom dostarczył mi wielu emocji. Z przyjemnością czytałam kolejne poczynania głównego bohatera. Charaktery samiec alfa spodobał mi się od początku a ten tom dowiódł, że się nie myliłam. Choć jest to tom drugi myślę, że można go czytać bez znajomości pierwszego. Każdy z tomów jest o kimś innym. Ale po co omijać skoro można się wczytać w tą rodzinkę legalnie? Szczególnie, że oni czekają z otwartymi drzwiami. Tylko uwaga: jak już raz przekroczysz te drzwi nie będzie odwrotu. Świat mafii rządzi się swoimi zasadami. A ten autorka pokazała z każdej możliwej strony. Lektura czytała się wręcz sama. Było dynamicznie, było niebezpiecznie i było totalnie spalająco. Drżałam z trwogi i przerażenia, by za chwilę moje policzki zabarwiły się purpurą. Świetna gra na emocjach. Jestem pozytywnie zaskoczona tą powieścią i czekam z niecierpliwością na kolejny tom. A jeśli i Wam nie są obce mafijne porachunki oraz ostra jak brzytwa jazda w każdym aspekcie to śmiało czytajcie.

Polecam.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz