"Sicko" Amo Jones



Opis wydawcy:

Autorka Flip Trick, Crowned by Hate oraz In Peace Lies Havoc. 

O tej powieści Amo powiedziała: „Nigdy wcześniej nie napisałam takiej historii. Jest mroczna i trudna. Pamiętajcie, że Was ostrzegałam”. 

Jade została adoptowana przez Kane’ów jako niemowlę. Rodzina miała już dziecko pod opieką: chłopca o imieniu Royce. Między dwójką obcych sobie maluchów wytworzyła się niezwykła więź, która umacniała się przez kolejne lata.

Jednak pewnego dnia Royce zrobił coś niewyobrażalnego – po prostu zniknął. W dodatku odszedł właśnie wtedy, kiedy Jade najbardziej go potrzebowała. 

Cztery lata później Jade i Royce spotykają się ponownie. Ale zarówno ona, jak i on nie są już tymi samymi ludźmi co wcześniej.

Royce nie jest już Roycem. Teraz nazywa się Sicko.


Premiera: 18.05.2023
Ilość stron: 341
Wydawnictwo: NieZwykłe




Moja opinia:

   "Jedyną rzeczą gorszą od niewinnej kobiety jest niewinna kobieta umiejąca rzucić swoją niewinnością zło na kolana."

  Jade została adoptowana jako niemowlę. Przez całe swoje życie Kane 'owie nie dawali jej tego odczuć. Traktowali ją na równi ze swoim synem. 
   Royce od początku stał się jej pokrewną duszą. Wytworzyła się między nimi specyficzna i bardzo silna więź. Lecz pewnego dnia chłopak znika. I to w momencie, kiedy Jade najbardziej go potrzebowała.
   Od tamtego czasu zmieniło się wszystko. A przede wszystkim zmienili się oni - nie do poznania. Ona nie jest taka niewinna a on już taki zabawny - teraz jest nazywany Sicko.
   Jakie tajemnice oboje skrywają? Jak bardzo przerażająca okaże się być prawda? Co na nich czeka?

   Amo Jones pisze mroczne powieści. Przerażające i jednocześnie fascynujące. "Sicko" natomiast zawiera ostrzeżenie przed treścią. Ja się z nim w stu procentach zgadzam. Tak mrocznej, demonicznej i okrutnej historii jeszcze od niej nie było!
    Z samego początku poznajemy głównych bohaterów w chwilach wzajemnego przekomarzania się i testowania granic swojej wytrzymałości i cierpliwości. A także piękno ich relacji - miłości i przyjaźni. Wyjątkowej więzi, która radowała i dostarczała fajnych, ciepłych emocji. 
   I nagle w ciągu jednej chwili wydźwięk historii zmienił się o sto osiemdziesiąt stopni. Wpadłam w mrok. W zło gorsze od samego diabła. 
    Ten rollercoaster był zabójczy. Dowolnie włos się jeżył a bladość twarzy pogłębiała się z każdą kolejną stroną. 
   Akcja zdecydowanie była dynamiczna. Posiada zwroty akcji wbijające w fotel. Elementy zaskoczenia także robiły swoje. 
    Do szpiku krwi demoniczne, bezduszne i sensacyjne opisy oddziaływały na wyobraźnię. Ich makabryczność, dokładność i realność powodowała, że treść żołądkowa niebezpiecznie się podnosiła. Tu nasuwa się myśl o idealnym thrillerze. Wręcz horrorze i to rozumianym dwojako - jako bestialstwo samo w sobie i traumie, jaka spotkała bohaterów.
   Doskonała kreacja postaci. Zarówno Jade jak i Sicko, jak i ich kompanów czy całej paczki. Tak samo w przypadku złego charakteru. 
   Misternie utkana sieć wątków nasuwa na myśl kręty labirynt ze ślepymi zaułkami i niespodziankami odbierającymi zdolność oddechu.
   Cóż to była za historia! Pochłonęłam ją na raz. A ona dostarczyła mi wielu wrażeń i emocji z całej palety. Wow. Dosłownie genialna. Porusza istotne i ważne wątki. Motywy, które zmuszają do refleksji.
   Zachęcam do czytania ale tylko wtedy, gdy ma się otwartym umysł i nie straszna są brutalność poza skalą.

Polecam 






Współpraca reklamowa: Wydawnictwo NieZwykłe

#recenzja



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz