Opis wydawcy:
Autorka Pana Drake’a i We’re just friends.
Dla Mai Żurawskiej wycieczka z bratem i jego kolegą Mateuszem miała być miło spędzonym czasem. Nic nie zapowiadało, jak bardzo życie dziewczyny wkrótce się zmieni – ze spokojnego w pełne strachu i bólu. Maja z przerażeniem odkrywa, że Mateusz został zabity, a wszelkie poszlaki wskazują na nią.
Dziewczyna zostaje skazana za morderstwo na osiem lat.
Po wyjściu na wolność młoda kobieta przeprowadza się na wieś, gdzie zamierza stanąć na nogi. Pragnie zapomnieć o wieloletnim wyobcowaniu i koszmarze, jakiego doświadczyła. Tymczasem już pierwszego dnia staje się oczywiste, że przeszłość nie da o sobie tak łatwo zapomnieć.
Jej sąsiadem okazuje się strażnik więzienny pracujący w areszcie, w którym odbywała karę. To nie jedyna niespodzianka – we wsi dochodzi bowiem do morderstwa, a Maja ponownie trafia na listę podejrzanych.
Czyżby koszmar miał zacząć się od nowa?
Premiera: 24.05.2023
Ilość stron: 274
Wydawnictwo: NieZwykłe
Moja opinia:
Maja Żurawska osiem lat temu straciła wszystko - przede wszystkim wolność. Została niesłusznie oskarżona o morderstwo, którego nie popełniła.
Teraz odzyskuje wolność i przeprowadza się na wieś. Chce w ciszy i spokoju zapomnieć o koszmarze, który przeżyła. Jednak to nie będzie takie łatwe.
Już pierwszego dnia okazuje się, że jej sąsiadem jest strażnik więzienny, który pracuje w areszcie, w którym odbywała karę.
Jednak to nie koniec niespodzianek - to dopiero początek. We wsi bowiem dochodzi do morderstwa, a Maja po raz kolejny trafia na listę podejrzanych.
Czy kobieta autentycznie jest niewinna? Czy uda się odkryć prawdę? Czy sprawa sprzed ośmiu lat zostanie w końcu wyjaśniona? Czy morderca zostanie schwytany?
Wymiar sprawiedliwości. W każdej dziedzinie dochodzi do krętactw i kłamstw. Nie ma zawodów krystalicznie czystych. A tym bardziej ludzi.
Główną bohaterką jest kobieta, która prawie dekadę spędziła na kratkami. Tylko dlatego, że wszystko na nią wskazywało. Bez dokładnego zbadania sprawy, bez zrobienia wszystkiego co możliwe została oskarżona o coś, czego nie zrobiła. Totalnie nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. A tym bardziej momentu odzyskania wolności, który takowym nie jest i nigdy nie będzie. Przypięta takiej osobie łatka kryminalisty ciągnie się do ostatniego wydanego oddechu.
Autorka delikatnie poruszała się w tym jakże emocjonującym temacie. Skupiła się na emocjach kobiety. Na nadaniu fabule realizmu. I to się w stu procentach udało.
Historia Mai była jak żywa. Jej kreacja została odpowiednio dopasowana do wydarzeń. Charakter współgrał z całością.
Postać strażnika więziennego była dużą niewiadomą. Nie mogłam z początku wyczuć jego intencji. Czy to zainteresowanie bohaterką nie jest przypadkiem sposobem do osiągnięcia ukrytego celu. I tak do połowy mniej więcej głowiłam się nad tym i z całych sił trzymałam kciuki, aby był dobry. Aby był pozytywną postacią, bo na taką właśnie wszystko mi wyglądało.
Akcja zdecydowanie była dynamiczna. Elektryzujące i przewrotne wątki trzymały w napięciu. Zwroty wydarzeń serwowały elementy zaskoczenia z półki "wow". Sukcesywnie i ślimaczym tempem wypływające tajemnice oraz sekrety dostarczały adrenaliny.
Autorka świetnie podsycała moją ciekawość. Nie sposób było mi się oderwać od czytanej lektury. Finał obu zabójstw dosłownie wbił mnie w fotel a finał historii dostarczył nadziei i otulił puchatym kocykiem.
Cóż to była za książka! Przejmująca. Emocjonująca. Wciągająca. Zdecydowanie warta uwagi.
Polecam
Współpraca reklamowa: Wydawnictwo NieZwykłe
#recenzja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz