Opis wydawcy:
Wakacje w Bogocie dwóch przyjaciółek – Aleny i Mimi – miały być niezapomniane.
Dziewczyny od dawna marzyły, żeby polecieć do Kolumbii. Los bywa przewrotny, bo to, co miało być przygodą życia, okaże się próbą, na jaką żadna z nich nie była przygotowana. Staje się to za sprawą ujrzanego w pubie mężczyzny o czarnych jak węgiel oczach.
Alena wyczuwa aurę, jaką roztacza wokół siebie nieznajomy i od razu wie, że od takich osób trzeba trzymać się z daleka.
Czy jedna noc może zadecydować o czyimś życiu?
Strach miesza się z pożądaniem, co rozpoczyna walkę dwóch mocnych charakterów. Kto z niej wyjdzie cało, a kto będzie cierpiał?
Sprawdźcie sami, a nie pożałujecie.
Tom: I
Seria: Colombian Mafia
Premiera: 14.06.2023
Ilość stron: 489
Wydawnictwo: Dlaczemu
Moja opinia:
Alena i Mimi w końcu to robią. Nadszedł bowiem czas wakacji a wraz z tym wyjazd do upragnionej Kolumbii. I na początku właśnie ta przygoda jest iście wakacyjna i beztroska. Do chwili, kiedy wieczorem w jednym z miejscowych pubów los na ich drodze stawia najbardziej niebezpiecznego mężczyznę.
Alena od razy wyczuwa kłopoty. Ten mężczyzna to czyste zło. Diabeł w ludzkiej skórze.
Co takiego przytrafi się kobietom? Co czeka na Mimi? Czego doświadczy Alena? Jak te wakacje wpłyną na przyjaciółki?
Duety niosą ze sobą dość spore ryzyko. Morze wątpliwości, czy autorzy podejmujący się takiego zadania będą w stanie stać się jednością tworząc wspólną fabułę a jednocześnie pozostać sobą.
Twórczość Any Rose i K.A. Zysk jest mi dobrze znana i lubiana. Dlatego też byłam ogromnie ciekawa ich wspólnego dzieła.
Pierwszy tom serii "Colombian Mafia" okazał się być autentycznie niezapomnianymi wakacjami. Chwilami pełnymi grozy, niepewności, bólu, strachu i cierpienia. Włos się jeży gdy tylko pomyślę, że dosłownie każdego może dotknąć taka sama sytuacja, bowiem nigdy nie ma się pewności co do tego co przyszykował dla nas los i jakich ludzi postawi na naszej drodze. To zawsze jest jedna wielka niewiadoma.
Autorki wyśmienicie moim zdaniem poradziły sobie z pokazaniem kolumbijskiej mafii. Odkryły wszystkie karty okrucieństwa i bestialstwa. Zwyrodnialstwa i bezduszności. To było mocne i niosło konkretny przekaz.
Kreacja bohaterów była dobra ale mam pewne zastrzeżenia. W przypadku głównego bohatera zabrakło mi takiego pomostu łącznego jego złą i dobrą stronę. Był ale taki, albo taki. A zaraz za tym nie do końca byłam w stanie zrozumieć wręcz ekspresowej zmiany zdania głównej bohaterki co do tego mężczyzny. Ale za to, jak już to koło ruszyło to było gorąco, aż iskry leciały. Było zdecydowanie bardziej pobudzająco i wciągająco.
Dynamiczna akcja i zwroty wydarzeń wciągały. Elementy zrobiły swoje.
Bardzo dobra historia mafijna. Równie dobra kreacja miłości na jej tle oraz przyjaźni, która trzyma na powierzchni nie dając szansy pójścia na dno.
Nie mogę się doczekać kontynuacji. Kolejnej części by zobaczyć, co teraz się wydarzy.
Polecam
Współpraca reklamowa: Dlaczemu
#recenzja
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz