"Pan West." Lena M. Bielska



Opis wydawcy:


Gabinet Williama skrywa wiele tajemnic…

Scarlett Sharp dowiaduje się w dość niespodziewany sposób, kim jest jeden z dwóch mężczyzn, z którymi dwa miesiące wcześniej spędziła szaloną noc. Okazuje się, że nieznajomy, o którym od tamtej pory nieustannie fantazjuje, to jej wykładowca. 

Co więcej, William West jest nie tylko jej profesorem, ale przede wszystkim synem polityka walczącego z ojcem Scarlett o stołek gubernatora.

West również nie może o niej zapomnieć, dziewczyna zbyt mocno zalazła mu za skórę. Nie przeszkadza mu nawet fakt, że studentka jest nałogową kłamczuchą. Mężczyzna zwykle nie toleruje tej cechy u innych, ale tym razem… zrobi wyjątek.

Gdy na jaw wyjdzie skrzętnie skrywana przez Scarlett tajemnica, William będzie musiał dowieść swojej lojalności. Pytanie tylko, kogo postawi wyżej. Ojca czy swoją kobietę?

Książka zawiera treści nieodpowiednie dla czytelników poniżej osiemnastu lat.


Premiera: 24.05.2023
Ilość stron: 310
Wydawnictwo: NieZwykłe 




Moja opinia:


"Ten człowiek... jest moim końcem. Cholernym końcem. I początkiem. Uzależnił mnie od siebie. Nigdy nie znajdę nikogo, kto choć w połowie będzie wywoływać u mnie takie uczucia jak on. Nigdy."

   Scarlett Sharp jest osiemnastolatką, której ojciec walczy o tytuł gubernatora. Młoda kobieta rozpoczyna studia. Dwa miesiące temu zaliczyła upojną noc w klubie No-Name a teraz przyjdzie jej się zmierzyć z konsekwencjami tamtych igraszek. Otóż nieznajomy, o którym tyle fantazjuje jest jej... wykładowcą.
   William West ma swoje wymagania co do kontaktów seksualnych. I on również nie może zapomnieć i kobiecie, która dość mocno zawróciła mu w głowie. Kiedy okazuje się, że jest ona jego studentką postanawia się na niej skupić. Nawet jego ojciec również ubiegający się o stołek gubernatora nie jest w stanie odciągnąć go od planu. 
   Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne? Czy William dowiedzie swojej lojalności? Kogo wybierze: ojca czy kobietę? A co zrobi Scarlett?

    "Pan West" nie jest książką dla wszystkich. Przede wszystkim jest przeznaczona dla pełnoletnich czytelników. Zawiera bowiem treści, jakie mogą zgorszyć, wzbudzić niepokój czy najzwyczajniej w świecie mogą okazać się zbyt ciężkie. Jest to mroczny erotyk zawierający elementy BDSM. Dark romans zdecydowanie dla niegrzecznych czytelniczek. 
   Autorka zaleca czytać uniwersum Arkansas w następującej kolejności: "We're just friends", "Pan Drake" i dopiero potem "Pan West" - ja się z tym w stu procentach zgadzam. 
   Różnica wieku między bohaterami w tej powieści wynosi 19 lat. Chyba najwięcej z dotychczasowych czytanych przeze mnie książek - nie jestem sobie w stanie na chwilę obecną przypomnieć czy było więcej. Mi osobiście nie przeszkadza taka "przepaść". Dlatego, że bohaterowie świetnie zostali do siebie dopasowani. Mimo takiego przeskoku fajnie się uzupełniali. 
   William to zdecydowanie domin. Pan i władca. Ale nie taki bezczelny w złym tego słowa znaczeniu. Choć otaczała go aura tajemniczości i takiego kuszenia to posiadał cechy charakteru takie, które dopełniały całości jego kreacji. Przemyślana postać.
   Tak samo było w przypadku Scarlett. Ta młodziutka kobietka swoim bagażem doświadczeń wydała się być dojrzalsza niż wskazywałby jej wiek. Współczułam jej okropnie tego wszystkiego co zesłał jej los. Mimo wizualnej kruchości to postać silna i waleczna. 
   Zaplątane w fabułę sekrety i tajemnice dosłownie wbiły mnie w fotel w momencie wypłynięcia na powierzchnię. Elementy zaskoczenia totalnie z najwyższego poziomu. Zwroty wydarzeń również. Trzymały w napięciu do samego końca. 
   Wspomniane na samym początku ceny uniesień rozpalały zmysły. Gorące niczym w piekle u samego diabła. Niegrzeczne i grzeszne. 
    Kolejny raz autorka podarowała mi satysfakcjonującą lekturę. Wciągnęła mnie od pierwszej strony zapewniając rozrywkę na najwyższym poziomie. Emocje w niej zawarte zostały tak dobrane, by znalazły się wszystkie. Posłużyły autorce niczym malarzowi namalować portret, który trafia wprost do serca na długo zostawiając w nim po siebie ślad.
   Słodko-gorzka historia Scarlett i Williama pokazała jak bardzo przewrotny bywa los. Miłość nie patrzy w dowód. Najważniejsza jest akceptacja, szacunek i zrozumienie. A przede wszystkim szczerość. 
   Zachęcam do czytania. Najlepiej w wspomnianej na początku kolejności. Genialna lektura. Totalny rollercoaster emocjonalny. 

Polecam 








Współpraca reklamowa: Wydawnictwo NieZwykłe

#recenzja



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz