"Rosyjska laleczka" Dagmara Jakubczak



Opis wydawcy:

Życie Vanessy zmienia się nieodwracalnie, kiedy pewnego dnia osiemnastolatka budzi się w nielegalnym domu publicznym. Nie pamięta, jak się w nim znalazła. Jej jedynymi towarzyszami są: samotność, ciemność i strach przed nieznanym.

Wkrótce zostaje wystawiona na licytację. Splot wydarzeń sprawia, że zamiast do nowego właściciela trafia do posiadłości mężczyzny skrywającego przerażający sekret. Za jej ochronę odpowiada Colton, który wcześniej zmuszał ją do niewyobrażalnych rzeczy, a teraz nie odstępuje jej nawet na krok.

Kobieta planuje uwieść swojego ochroniarza. Wierzy, że z jego pomocą będzie w stanie uciec. Niestety mężczyzna nie ma najmniejszego zamiaru jej pomóc.

Czy Vanessa zdoła odnaleźć w sobie siłę do walki? Do czego zdolna jest kobieta, by opuścić bramy piekieł? Jak tajemnica właściciela domu wpłynie na jej życie?



Premiera: 10.07.2023
Ilość stron: 400
Wydawnictwo: Black Rose




Moja opinia:


"Rodzina i miłość to jedyne, czego nie możesz się wyprzeć za żadne pieniądze świata."

   Vanessa jest kochana przez rodziców i wiedzie spokojne życie. Jednak pewnego dnia zmienia się ono w horror. Została porwana i trafiła do nielegalnego domu publicznego. Tu młoda kobieta doświadcza okrucieństwa na najwyższą skalę. A wszystko kontrolował Colton, któremu właśnie ona przypadła pod "opiekę". 
   Wkrótce Vanessa zostaje wystawiona na licytację. Została sprzedana ale nie trafia do rąk kupca. Ląduje w posiadłości pewnego mężczyzny a ją nadal pilnuje Colton. Tu nie jest aż tak źle, jednak nadal to nie jest wolność, dlatego postanawia uwieść swego ochroniarza.
   Kim jest nowy właściciel Vanessy? Jaki skrywa sekret? Czy Vanessa odzyska wolność? Jaką rolę będzie miał Colton? 

   "Rosyjska laleczka" to druga w dorobku autorskim książka Dagmary Jakubczak. Jej debiut "Niebezpieczny dług" wspominam bardzo pozytywnie. Byłam ogromnie ciekawa tego, jaka okaże się być najnowsza lektura.
   Od samego początku czytelnika otula mrok. Z każdą kolejną stroną osiada coraz gęściejszą mgłą, która skutecznie odbiera zdolność swobodnego oddechu.
   Historia głównej bohaterki była straszna. Ogrom krzywdy jej zaserwowany spowodował, że moje serce pękło na pół. Trafiła dosłownie do samego piekła. Trafiła na diabła w ludzkiej skórze. Swoją odwagą, hardością i wolą walki imponowała mi i cały czas mocno trzymałam za nią kciuki. Bardzo sympatyczna, empatyczna i na swój sposób temperamentna młoda kobieta. Zrównoważona i nad wyraz dorosła.
   Colton - co do niego to bardzo długo nie miałam pewności jaki tak naprawdę jest. Czy pokazuje prawdę, czy ciągle gra. Nieprzewidywalna i intrygująca postać. Z każdą kolejną stroną natomiast zyskiwał w moich oczach i drżałam pełna obaw o finał.
   Nowy "właściciel" Vanessy również został drobiazgowo wykreowany. Oschły, zimny, pewny siebie. Dominujący i charyzmatyczny. Dostarczał ze swojej strony kolejnej dawki emocji.
   Autorka niezwykle uważnie przyłożyła się do swoich bohaterów. Stworzyła postacie silne i wyraziste. Mocne i zapadające w pamięć.
   Zaserwowane sploty wydarzeń wbijają w fotel. Szok za szokiem co rusz malował moją twarz. Zwroty wydarzeń, wypływające tajemnice oraz sekrety dostarczały adrenaliny z najwyższej półki. Perfekcyjne budowane napięcie. 
    Jedna zasadnicza sprawa: autorka ostrzega przed treścią. I bardzo dobrze, bowiem to nie jest książka dla każdego. Wątki tu utworzone budzą grozę. Jest to w stu procentach lektura dla czytelnika dojrzałego i szukających silnych wrażeń. Dla osoby, która ma silne nerwy, bowiem sceny zbliżeń i cała ich otoczka jest zła do szpiku kości. Bardzo realnie pokazane z całym zapleczem brutalności i okrucieństwa na szeroką skalę. Zostało dobitnie pokazane jak zły i chory może być człowiek.
   Genialna lektura. Pochłonęłam ją na raz. Nie była łatwa, bo historia przytłacza i zsyła ogrom różnorakich emocji. Słodko-gorzka opowieść, która porusza wszystkie struny w sercu. Zachęcam do czytania - o ile jesteś na tyle odważnym czytelnikiem.

Polecam 





Współpraca reklamowa: Wydawnictwo Black Rose

#recenzja



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz