"Gwiazda, która zgasła. Squat. Tom I" Katarzyna Muszyńska


Opis wydawcy:

W świetle reflektorów nawet mały błąd potrafi rzucić wielki cień Jak nisko trzeba upaść, by ulica stała się domem? Weronika Sawicka zna odpowiedź na to pytanie. Tragiczny wypadek sprawił, że straciła wszystko, co było dla niej ważne, a jej życie z dnia na dzień zamieniło się w koszmar. Dziewczyna postanawia zniknąć. Świadomie wybiera życie na ulicy - przecież nic gorszego niż to, co ją spotkało, nie może jej się już przydarzyć. Zakazane zaułki i niebezpieczne zakamarki miasta, strach i ubóstwo – Weronika wierzy, że musi doświadczyć większego bólu, aby zdusić tamten. Gdy jednak niespodziewanie spotyka życzliwych ludzi, znajduje bezpieczne schronienie, a w jej życiu w końcu pojawia się także nadzieja na miłość, zaczyna rozumieć, że wieczna ucieczka to nie panaceum na cierpienie. Ale czy po tym wszystkim, co przeszła, będzie potrafiła otworzyć się na prawdziwe uczucie?


Tom: I
Seria: Squat
Premiera: 16.05.2023
Ilość stron: 322
Wydawnictwo: AMARE 




Moja opinia:


   Weronika Sawicka była gwiazdą. Młodą, utalentowaną kobietą, która miała wszystko. Ale wystarczyła chwila, by wszystko co miała odeszło w dal. Jej życie zmieniło się w koszmar. Gwiazda zgasła zaszywając się na ulicy - w dosłownym tego słowa znaczeniu. Stała się bezdomną skazaną dobrowolnie na strach i ubóstwo. W końcu nic gorszego już nie może się jej przytrafić, prawda? Jakże się myliła.
   Na jej drodze los postawił życzliwe osoby, które tak jak ona straciły wszystko. Ale także i takie, których rola w społeczeństwie przeraża i mrozi krew w żyłach. 
    Czy Weronika powróci do dawnego życia? Co się stanie z jej nowymi znajomymi? Jak bardzo wpłynie ta znajomość na nią samą? Czy jest jej pisane szczęście? Czy jest gotowa na prawdzie uczucie?

   Pierwszy tom serii przyciągnął moją uwagę właśnie okładką i nietypowym opisem sytuacji głównej bohaterki. Byłam ogromnie zaintrygowana przyczyny nowego życia a przede wszystkim tego, co się wydarzy.
   Zaczęłam czytać i dosłownie wpadłam w wir jakże nieprzewidywalnych, szokujących i trzymających w ogromnym napięciu wydarzeń. Autorka dodatkowo podsycała moją ciekawość serwując retrospekcje, które pozwalały mi bliżej przyjrzeć się problemowi głównej bohaterki.
   Weronika Sawicka to postać, która miała wszystko. Niestety z uwagi na popełnione błędy i wymogi, jakie miała stawiane błądziła i szukała ukojenia. Współczułam jej ogromnie. Jej historia została opisana z nutą psychologicznej analizy, co dodało fabule odpowiedniej głębi i dramaturgii. Bardzo dobrze wykreowana postać. 
   Nowe życie tej postaci zostało pokazane drobiazgowo i z oddaniem odpowiednich wrażeń. Trudy i bolączki życia w takiej sytuacji były nad wyraz żywe. Ta ciemna, mroczna chwilami strona życia wiąże się z ogromnym niebezpieczeństwem, co również miało odpowiedni wydźwięk w powieści.
   Bohaterów w lekturze nie brakuje i każdy z tych istotniejszych otrzymał odpowiednią rolę z indywidualnym charakterem i osobowością. 
   Dynamiczna akcja z elementami zaskoczenia trzymały w napięciu. Rozwój wydarzeń wciągał niczym ruchome piaski dostarczając pełnej palety emocji.
    Autorka stworzyła powieść o tym, jak trudne jest życie z poczuciem winy. Jak jedna chwila rozsypuje stabilność w pył wrzucając człowieka do głębokiego oceanu pełnego rekinów. Skupiła się na kruchej psychice, przyjaźni i miłości. 
    Bardzo dobra, wzruszająca i przejmująca książka. Zmuszająca do refleksji. Już nie mogę się doczekać kontynuacji, którą koniecznie będę chciała przeczytać.

Polecam 








Współpraca reklamowa: Wydawnictwo AMARE

#recenzja


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz