"Paragraf na diabła" Aldona Skrzypoń-Powroźnik



Opis wydawcy:


Od ich ostatniego spotkania minęło blisko dwa lata…

Marcel Malinowski oszukał Dagmarę Baranowską i ponownie trafił za kratki. Ona w tym czasie mimo wielu trudności kontynuuje aplikację, rozwija karierę prawniczą i przy ogromnym wsparciu rodziców wychowuje ich wspólne dziecko.

Marcel spędził w zakładzie karnym półtora roku. Nie było dnia, aby nie myślał o Dadze i ich córeczce, Zuzi. Wie, że popełnił błąd. Zdobycie zaufania dziewczyny tylko początkowo było jego celem. Nie przewidział, że szczerze ją pokocha. Z pomocą swojego przyjaciela, Krzyśka, próbuje wpłynąć na dziewczynę i wielokrotnie prosi ją o widzenie.

Czy Dagmara w końcu ulegnie i spotka się z mężczyzną, którego mimo wszystko nadal darzy uczuciem? Czy może zaczeka, aż ten sam stanie na jej drodze? Jaką podejmie decyzję?

Jedno jest pewne, chłopak za kilka miesięcy wychodzi na wolność i nic go nie powstrzyma. Ma zamiar odzyskać swoje dziewczyny.

Kontynuacja kipiącej namiętnością powieści sensacyjnej. jeszcze bardziej emocjonująca i wciągająca.



Premiera: 29.05.2023
Ilość stron: 262
Wydawnictwo: WasPos 




Moja opinia:


   Marcel Malinowski i Dagmara Baranowska przeżyli bardzo pięknie, aczkolwiek burzliwe chwile, które zakończyły się więzieniem dla mężczyzny. Teraz ona codziennie stara się jak może żyć dalej - w końcu ma dla kogo. Córka Zuzia jest jej szczęściem i  ogromną motywacją do rozwoju kariery prawniczej. 
   Marcel blisko dwa lata nie widział ukochanej kobiety i nie wie nawet jak wygląda jego córka. Codziennie o nich myśli i żałuje, że w takim kierunku rozwinęła się ich sytuacja. Teraz za sprawą przyjaciela, Krzyśka, stara się wpłynąć na Dagmarę, by go odwiedziła w więzieniu - niestety ciągle bezskutecznie.
    Czy Dagmara ulegnie? Czy wkrótce odzyskana wolność pomoże mężczyźnie odzyskać miłość swego życia? Czy będzie mu dane poznać córeczkę? Co przygotował dla nich los?

    Pierwsza część historii Dagmary i Marcela ogromnie mi się podobała. Wciągnęła mnie od pierwszej strony serwując totalny rollercoaster. Byłam ogromnie ciekawa tego, jak będzie wyglądała przyszłość bohaterów. A ona okazała się być jeszcze bardziej zagmatwana o niepewna. A najlepsze jest to, że to jeszcze nie koniec. Druga część nie kończy historii i bardzo się z tego cieszę.
    Autorka głównej bohaterki dość mocno zakręciła sytuację życiową. Nie miała łatwo a odczuwalny przez nią ciężar spływał także na mnie. Trzymałam za nią kciuki. Za to, by w końcu znalazła ukojenie i szczęście - także dla małej iskiereczki, której rola w tej powieści była ważna i przejmująca. Polubiłam obie kobietki i to ogromnie.
    Marcel nie miał wcześniej i teraz także łatwej sytuacji. Doskonale autorka utrudniała mu sięgnięcie po skarby. To było śliczne i wzruszające ale i smutne.
    Zresztą ich sytuacja taka była. Trudna. Dodatkowo został dołożony wątek sensacyjny, który trzymał w napięciu i dostarczył takiej nerwówki co do klarowności przyszłości. A zwroty wydarzeń i elementy zaskoczenia robiły swoje czyniąc lekturę nieodkładalną.
    Cudownie było móc powrócić do tej historii. Jestem teraz tym bardziej ciekawa tego, co jeszcze autorka wymyśli dla bohaterów, którzy dostarczają mi co rusz wielu wrażeń i emocji. Z całego serca zachęcam do czytania - oczywiście z zachowaniem chronologii.

Polecam 
     




Współpraca reklamowa: WasPos

#recenzja







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz