"Piekielny ochroniarz" I.M.Darkss


Opis wydawcy:


Kiedy Ava przyłapuje swojego chłopaka na zdradzie, ma wrażenie, że cały jej świat się zawalił. Przewrotny los sprawia jednak, że dziewczyna spotyka Marcusa, który po latach wrócił do miasta. Mężczyzna nie cieszy się dobrą opinią. Znacznie od niej starszy, wytatuowa­ny, poznaczony bliznami raczej nie powinien wzbudzić jej zainteresowania, ale dzieje się inaczej. Serce Avy znów ma dla kogo bić.

Sielanka nie trwa jednak długo – wkrótce Mar­cus pokazuje swoje brutalne oblicze. Ava nie jest już pewna, czy może mu zaufać. Zwłaszcza że niebawem na własne oczy widzi, do jakiej przemocy jest zdolny. Czy więc to, co narodziło się między nimi, było jednym wielkim błędem? A może Marcus pod maską brutalnego twar­dziela skrywa opiekuńczego, dobrego, wartego uwagi faceta?


Premiera: 20.07.2022
Ilość stron: 320
Wydawnictwo: Muza S.A. 



Moja opinia:


    Szczęście Avy Prior pęka niczym bańka mydlana. Grzeczna, kulturalna i skromna młoda dziewczyna przyłapuje swojego chłopaka na zdradzie. Jednak zbyt długo nie będzie po nim rozpaczać, bowiem los postawił na jej drodze Marcusa.
   Marcus Malloy powraca do miasta. Zły i brutalny motocyklista z tatuażami. Nie jest odpowiednią partią szczególnie dla tak różnej mu kobiety.
   A jednak coś się między nimi rodzi. Coś, co z góry powinno być skazane na porażkę.
   Jakie sekrety skrywa Marcus? Jaki on tak naprawdę jest? Czy Ava jest bezpieczna? Dlaczego potrzebuje ochroniarza? 

    Kolejna historia od autorki, po powieści której sięgam z przyjemnością. Tym razem mamy mężczyznę w typie bad boya i będącą jego zupełnym przeciwieństwem dziewczynę. Grzeczną, ułożoną, skromną, empatyczną Avę. Do tego spora różnica wieku. Nie powiem, byłam mocno zaintrygowana.
   Od początku między bohaterami lecą iskry. Widać tę chemię i przyciąganie, które z każdą kolejną stroną nabiera intensywności oraz mocniejszego i bardziej zmysłowego wyrazu. Oj, było co czytać. Zdecydowanie sceny uniesień nie należały do milusich i słodziutkich. Zdecydowanie były grzeszne i odważne. Ale z odpowiednim wyczuciem i natężeniem emocjonalnym. 
    Główny bohater od początku był charyzmatyczny. Bezpośredni, nieprzewidywalny, zmienny w swoim zachowaniu. A najbardziej podsycał moją ciekawość zabawą w drażnienie kotka. Działał na Avę niczym płachta na byka. Gorąco wzmagało się z każdą kolejną stroną. Atmosferę przyjemnie gęstniała.
   Autorce udało się do samego końca utrzymać główną bohaterkę w wyznaczonych ryzach. Wydała się realna i prawdziwa. Nie powiem, miałam obawy czy przy tak silnej postaci męskiej, jaką otrzymała, da sobie radę. Ale wyszło nad wyraz dobrze.
   Fajnie, że autorka dołożyła spiski i intrygi oraz sekrety i tajemnice. Dzięki temu akcja stawała się coraz bardziej dynamiczna i zagmatwana. Czyniło to fabułę złożoną ale bardzo dobrze prowadzoną. Przemyślaną i wszystko ładnie się ze sobą łączyło. 
    A, i jeszcze coś, co mnie pozytywnie zaskoczyło i co jest warte nadmienienia. Otóż znajdziemy w lekturze humor. Tę wesołość, która bawiła o dostarczała dawki odprężenia. Szczególnie, że przy cięższych zagadnieniach i wątkach było to zdecydowanie dobrym posunięciem aby zachować równowagę i nie przeciągnąć szali w jedną ze stron.
   Także tego, no, bierzcie i czytajcie. "Piekielny ochroniarz" dostarczy Wam emocji i wrażeń. Traficie do piekła, jednocześnie zaznając nieba. Cudowna lektura. Zdecydowanie oderwała mnie od rzeczywistości i dostarczyła wielu wrażeń. Oczywiste samych pozytywnych. 

Polecam

    


Współpraca: Wydawnictwo Muza S.A. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz