"Król popiołów. Królowie Vegas. Tom III" Ludka Skrzydlewska



Opis wydawcy: 


Śledztwa w mieście grzechu bywają bardzo niebezpieczne. Ale niezwykle fascynujące!

Tajemnice rozwiązuje zawodowo... Tyle że własne uczucia są zwykle najtrudniejszą zagadką

To miało być łatwe, rutynowe zlecenie. Dla Everly Chance, prywatnej detektyw przyzwyczajonej do pracy na krawędzi prawa w najbrudniejszych zakamarkach Las Vegas, śledzenie niewiernej żony jest jak niedzielny spacer.

Jednak nie tym razem. Bo tym razem wszystko układało się źle ― doszło do podwójnego morderstwa, a dziewczyna, z prowadzącej śledztwo, stała się ściganym przez zabójców świadkiem. Tylko że Everly Chance nie jest typem osoby, która biernie przyjmuje na siebie rolę ofiary i grzecznie pozwala się zastrzelić... Przeciwnie, kobieta rozpoczęła własne dochodzenie, by ustalić, kto na nią poluje.

Tropy prowadzą do Arthura, męża zamordowanej, potężnego i wpływowego organizatora nielegalnych walk. Najwyraźniej nie zamierzał zbyt głęboko przeżywać żałoby. Przeciwnie, wykazywał żywe zainteresowanie atrakcyjną panią detektyw, daleko wykraczające poza sprawy zawodowe. Dokąd wspólnie dotrze tych dwoje?

Oto trzecia powieść z emocjonującego cyklu "Królowie Vegas". Także tym razem spodziewaj się wciągającej akcji, niespodziewanych wybuchów namiętności, dużej szczypty erotyki i głęboko skrywanych sekretów!



Tom: III
Seria: Królowie Vegas
Premiera: 07.09.2022
Ilość stron: 288
Wydawnictwo: EditioRed




Moja opinia:

   Everly Chance jest prywatnym detektywemy. Ponoć najlepszym w Las Vegas. Kiedy więc dostaje kolejne standardowe zgłoszenie, nawet nie przypuszcza jak bardzo będzie odbiegało od tego, co zazwyczaj robi. Everly staje się bowiem świadkiem zabójstwa swojego celu oraz jej kochanka. A wszystko uwiecznia na zdjęciach. I niestety takim sposobem życie Ever zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Kobieta bowiem wpada w sam środek intrygi i staje się głównym celem. A że jako nie przywykła do tego, by chować głowę w piasek postanawia na własną rękę rozwikłać tę zagadkę. A sprawa wygląda na bardziej złożoną, niżby chciała. Wszystkie tropy trafiają bowiem do męża zabitej kobiety. A na jej (nie)szczęście Artur Ashbourne nie przeżywa żałoby i jest zainteresowany Everly nawet za bardzo. 
    Czy Everly i Artur będą umieć ze sobą współpracować? Czy jest to możliwe? Jakie tajemnice ujrzą światło dzienne? Czy Ever będzie bezpieczna? A co zrobi Artur? Jakie karty od losu dostanie para bohaterów i jak zakończy się ta rozgrywka?

    Seria "Królowie Vegas" okazała się być dla mnie niezwykle satysfakcjonująca. Z dumą patrzę na kolejne tomy zasilające moją prywatną biblioteczkę a na każdy kolejny czekam z ogromną niecierpliwością.
   Trzecia część przygód w Mieście Grzechu od samego początku wbiła mnie w fotel a każde kolejne strony niezauważalnie przepływały mi przez ręce, podczas gdy w wyobraźni wyświetlał mi się prywatny seans. Seans naszpikowany dynamiczną akcją i sensacją godną pozazdroszczenia. 
   Fabuła okazała się być bardzo złożona. Bardzo dobrze rozbudowana i wciągająca doszczętnie. Zaczęłam czytać i przepadłam. Wręcz delektowałam się czytaną historią jednocześnie starając się spowolnić bieg wydarzeń, by jak najdłużej zpstacyz bohaterami. Z postaciami, które budziły sympatię. 
    Główna bohaterka, Everly okazała się być bardzo przebojowa. Odważna, bystra, inteligentna, twarda i temperamentna. Może trochę za bardzo w gorącej wodzie kąpana ale musiała taka być właśnie z uwagi na zawód. Wszak detektyw musi okazać się nie tylko ogromną cierpliwością, ale także szybko podejmowanymi decyzjami. Wręcz ekspresowymi, co niekiedy prowadzi do sytuacji podbramkowych i zwiastujących problemy.
    Artur za to od pierwszej strony był dla mnie zagadką. Chłodny, wyniosły, pewny siebie. Taki pan i władca, który wszystko chce robić po swojemu i nie przyjmuje odmowy a tym bardziej sprzeciwu. I całe szczęście, że wszystko co najlepsze do pokazania u niego dopiero stopniowo się pojawiało. Takie puzzle układanki bohatera to mogę układać. Szczególnie, że całokształt charakteru wyszedł nader kuszący. Wręcz idealny dla każdej fanki faceta ociekającego testosteronem, władczego a jednocześnie będącego troskliwym. Równowaga była doskonała, wręcz perfekcyjnie. Nic więc dziwnego, że skradł i moje czytelnicze serducho.
   Vegas to Vegas - bardzo dobrze pociągnięty motyw. Zawrotna prędkość, gorące sceny, świst kul. Świat spisków, intryg i tajemnic, które powodują, że szczękę zbiera się z podłogi. Momenty mrożące krew w żyłach. Sceny spalające na popiół. I humor z ironią, które dodają historii smaczku, doprawiając danie jak najbardziej wyrafinowaną potrawę dla prawdziwych smakoszy. 
   Kolejna genialna część. Kolejna satysfakcjonująca lektura. Zostałam kolejny raz skutecznie oderwała od rzeczywistości. Aż żal było kończyć czytanie. 
   Gratuluję autorce wyobraźni. A także dziękuję, że mogłam przeczytać kolejną powieść w dość pokaźnym już dorobku autorskim. Jednocześnie dziękuję wydawnictwu, za możliwość recenzji. 

Polecam





Współpraca: Wydawnictwo EditioRed





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz