"Ginger. Włoskie pożądanie. Tom 1" Nana Bekher





Opis:


Autorka bestsellera "Nieznośny milioner" nadchodzi z kolejną dawką pożądania!

Ona – młoda tancerka w nocnym klubie. Tak naprawdę nie wie, kim jest ani skąd pochodzi. Jej przeszłość jest dla niej tajemnicą.

On – bogaty przedsiębiorca, który przypadkiem trafia do klubu.

Żadne z nich nie przypuszczało, że to spotkanie pociągnie za sobą konsekwencje. On nie potrafi o niej zapomnieć i mimo że ma narzeczoną, jego serce bije mocniej przy dziewczynie z klubu.

Jaką prawdę o sobie odkryje dziewczyna? Jak wyciągnięta pomocna dłoń zmieni życie ich obojga? Co będzie, gdy właściciel klubu upomni się o bardzo cenną dziewczynę?


Premiera: 16.06.2020
Tom: I
Seria: Włoskie pożądanie
Ilość stron: 342
Wydawnictwo: WasPos


Ginger. Włoskie pożądanie. Tom 1 - Nana Bekher



Moja opinia:


   Dwudziestoletnia Ginger Morris nie wie kim jest. Nie zna swojej przeszłości, rodziny. Zupełnie nic. Wychowana przez Susanne. W wieku szesnastu lat zostaje zabrana do klubu Tempt. Tu zaczyna się kolejny etap jej życia. Ma tańczyć i zarabiać ciałem. Na jednym w prywatnych pokazów poznaje Santiago. Mężczyznę uwikłanego w układ partnersko-biznesowy. Od pierwszego spotkania, pierwszego spojrzenia Ginger działa na niego. Już wkrótce ich drogi przetną się kolejny raz. Co teraz będzie? Kim jest ta drogocenna dla właściciela klubu dziewczyna? Jaka jest prawda? Czy Santiago wie, w co się wplątał?

   Nana Bekher kolejny raz szokuje i zachwyca. Jej opowieści nasiąknięte są pożądaniem i czystą chemią. Tym razem było tak samo. Dostałam świetną historię o tajemniczej dziewczynie. Nikt nie wie kim jest, ani skąd się tu wzięła. Prawda zanim ujrzy światło dzienne została bardzo fajnie skonstruowana. Spodziewałam się, że dziewczyna pozna swoja przeszłość i będą żyli długo i szczęśliwie. Że to będzie tylko ich historia. Jakże się myliłam. Tu wydarzenia i akcja nie płyną leniwie niczym spokojna rzeczka. Tu wszystko gna niczym spiętrzone wody wodospadu. Lubię, książki, które od samego początku wciągają. Takie, które przyszpilają mój wzrok i nie dają szans na oderwanie się od czytanego tekstu. Ta książka to coś więcej niż zwykła lektura. To książka o doświadczeniu bólu i cierpienia. O radzeniu sobie z przeciwnościami losu. O odzyskaniu rodziny i odnalezieniu się w tej nowej rzeczywistości. Rzeczywistości, która spadła niczym grom z jasnego nieba. Znalazło się tu także miejsce na chorą zazdrość i zemstę. O tak, moja cierpliwość była wystawiana niejeden raz na próbę. Zbierałam szczękę z podłogi w miarę dokładania kolejnych wydarzeń, płakać niczym bóbr a w między czasie policzki paliły swą czerwienią czytając opisy uniesień miłosnych - w tym zdolności bohaterki. Bo mimo tego całego bagażu doświadczeń pozostała wesoła, radosna. Ciepła i rodzinna, a jak trzeba to pokaże pazurki. Bardzo fajna kobieca postać. Tak samo Santiago. Czuły, troskliwy i pewny swych uczuć. Idealny mężczyzna. Dał szansę komuś, kto dla innych byłby zerem i nikim znaczącym. Dla niego liczy się uczucie a nie ilość zer na koncie. Świetni bohaterowie. Dodatkowym smaczkiem jest rodzina bohaterów. Szczególnie zaintrygował mnie Domenico i siostrzyczki głównej bohaterki.  A najlepsze zostało na koniec. Już nie mogę się doczekać kolejnego tomu. 

   "Ginger" zaprasza do świata intryg, zazdrości i czystej miłości. W poprzednich książkach autorka pokazała swój styl, a z każdą kolejna historią widać postępy. Ma niezwykle lekkie pióro. Taki zwyczajny i nie wymuszony sposób na historie. Na dialogi i wydarzenia. Rozbudowane, dopracowane a przy tym takie realne. Tak, jakby zostały wzięte z rzeczywistości. Z przyjemnością przeczytałam tę lekturę. Na każdym kroku byłam zaskakiwana tym, co jeszcze autorka zgotowała swoim bohaterom. Śmiałam się, oczekiwałam w trwodze na cios, uroniłam niejedną łzę... Emocji masa. To idealna lektura dla osób, lubiących zagadki, chemię i sekrety. Poznajcie nowy etap w życiu głównej bohaterki. Jeśli myślicie, że już przeszła wiele i gorzej być nie może to się mylicie. Dlaczego? Przeczytajcie sami, szczególnie jeśli czytaliście już jakąś książkę autorki. Jeśli nie - szybciutko nadrabiać. Warto się odważyć.

Polecam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz