"Droga" Wiktor Konrad Jastrzębski



Opis:


   
Wasze rozstanie – zbyt odległe, żeby pamiętać, zbyt bliskie, żeby zapomnieć. Pozostał rozmyty obraz rysów jego twarzy, niknące w ciemności słowa. Co teraz się z nim dzieje? Co robi i z kim jest? Czy jest szczęśliwy? I czy jeszcze o Tobie pamięta?


Gdzie leży granica między przeszłością a teraźniejszością? Po której stronie stoi Ona? Jaki byś dzisiaj był, gdybyś jej nie poznał? Jak wyglądałby Twój świat, gdyby nigdy się w nim nie pojawiła? Może wszystko byłoby dużo prostsze?


„Schodzili z górki wąską ścieżką prowadzącą do dworca kolejowego. On miał zarzucony na ramię nieduży plecak, a w prawej ręce trzymał sportową torbę. Szedł, patrząc uparcie przed siebie, starając się nie okazywać targających nim emocji. Ona, idąca tuż obok niego, nie miała ze sobą nic. Mimo to wyglądała, jakby przytłaczał ją jakiś trudny do udźwignięcia ciężar. W milczeniu dotarli na peron, przy którym czekał już pociąg do Krakowa, i stanęli naprzeciw siebie...”


Premiera: 06.04.2020
Ilość stron: 258
Wydawnictwo: Rozpisani.pl






Moja opinia:

   Droga - jedno słowo a dwa znaczenia. Ścieżka naszego życia albo "droga" nam osoba. O czym i o kim jest ta książka?

   Poznajemy główną bohaterkę w chwili, gdy była u progu dorosłości. Magdalena Skiba 
wychowywana w pełnej rodzinie. Wojtek Kurkiewicza to kolega jej chłopaka. Ciągnie ich do siebie.  Jednak coś się wywraca i się rozchodzą. Główna bohaterka dorasta. Na jej drodze stają inny mężczyźni. Przyjaźnie i miłości. Podejmuje pracę, rodzi syna, lata lecą i ... zostaje znaleziona martwa. Śledztwo prowadzi podkomisarz "Panicz". Na jaw wychodzą kolejne wątki. O co w tym wszystkim chodzi? Kto jest sprawcą i dlaczego zrobił to co zrobił? Czy uda mu się te zagadkę rozwikłać zmagając się przy tym ze swoimi problemami? 

    Wydawać by się mogło, że to będzie taka zwykła historia o zauroczeniu i nieszczęśliwej miłości zakończona zbrodnią. O nie. Autor w swoim debiucie dostarczył mi emocji i elementów zaskoczenia. Na pierwszy plan wysuwa się życie Magdy a dopiero potem morderstwo oraz poszukiwanie sprawcy i motywu. Dlaczego ktoś odebrał życie matce Tomka? Cała historia została podzielona na to co było i na to co dzieje się aktualnie. Z tą różnicą, że umiejętnie wycinki z przeszłości zostały wplątane w teraźniejszość. Momentami musiałam się dobrze skupić, aby się nie pogubić. W tej powieści jest sporo postaci męskich. Kobiece też są, ale mniejszym stopniu. Oczyma wyobraźni przenosiłam się do kolejnych związków głównej bohaterki. Tego, czego doświadczała.

   Choć nie było wszystko synchronicznie spisane i szczegółowo, bowiem czas został przeskakiwany do kluczowych wątków, to całość odebrałam bardzo dobrze. Było mrocznie, było tajemniczo, było zaskakująco. Było tak, jak każdy fan mocniejszej literatury lubi. Autor umiejętnie zwodził mnie i zostałam zmuszona do kluczenia labiryntem, aby poznać finisz. Z uwagą śledziłam tekst i wszystkie wydarzenia. Chciałam na już poznać finał. Mogłabym śmiało rzec, że autor z precyzją psychologiczną przedstawił myśli i zachowania bohaterów. Momentami czułam się tak, jakbym słuchała zwierzeń. Tak realnie została przedstawiona Magda i jej życiorys. Życiorys, bo w zasadzie poruszamy się po kilkunastu latach. Ale nie było przytłaczająco, jeśli chodzi o wydarzenia i wszystkie watki. Było tylko to co najważniejsze i kluczowe dla fabuły.

   Jeśli lubicie cięższą literaturę, jeśli lubicie dużą dawkę tajemniczości i pytań, na które musicie odpowiedzieć sobie sami poprzez obserwację wydarzeń to jest to książka dla Was. Droga głównej bohaterki momentami rozgałęziała się a ona musiała podejmować decyzje. Wkroczcie do świata pełnego zagadek - być może odnajdziecie w tym gdzieś siebie samych. Ta historia skłoni do refleksji. Dajcie się zaskoczyć.


Polecam.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz