Trzydzieści kopert - Ewa Mielczarek




Opis wydawcy:


Hanna Mika jest nieudacznikiem.

Nie znosi swojej pracy, dokucza jej samotność, nie zrealizowała żadnego marzenia.
Nieuchronnie zbliżają się jej trzydzieste urodziny, wiek, o którym myślała, że już będzie szczęśliwą mężatką, matką i kobietą sukcesu. Rzeczywistość miała inne plany.
Kiedy w noworocznym prezencie dostaje pudełko z trzydziestoma wyzwaniami do zrealizowania przed następnymi urodzinami, postanawia zaryzykować.
W kopertach znajduje to, czego nie wiedziała, że szuka: szczęście, spełnienie i miłość.

Ilość stron: 222
Premiera: 15.04.2019
Wydawnictwo: Fabryka Dygresji





Moja opinia:


   W pogodni za gotówka zapominamy o sobie. O swoich potrzebach. Najpierw inni, na końcu my. Czas biegnie nie ubłagalnie i nie można go cofnąć. Nie możemy wrócić do chwili, w której chcieliśmy cos zmienić ale zabrakło nam odwagi. Odwagi a może wolnego momentu na realizacje marzenia? Mawiają, że marzenia się spełniają. A ja jestem tego samego zdania co autorka: "marzenia się nie spełniają, marzenia się spełnia".

   Hania Mika pracuje na basenie miejskim jako kasjerka. Zaczęła tę pracę zaraz po szkole. Choc miała być tylko na chwilę upłynęły grube lata. Ma prawie trzydzieści lat. Miała mieć do tego czasu męża, dzieci, psa i się usamodzielnić. A ona nadal mieszka u rodziców i jest panną. Rodzice i ich poglądy nie ułatwiają jej podjęcia stanowczej decyzji. Całe szczęście, że może liczyć na Michalinę i Roberta. Michasia nie ma łatwego kontaktu z rodzicami ze względu na swą orientację. Choć spełnia się zawodowo w Cukierniczce tak w życiu prywatnym nie ma szczęścia. Boi się zawalczyć. Tak samo Robc. Pewnego dnia wpada na szalony pomysł. Wraz z Nowym Rokiem wręcza naszej głównej bohaterce pudełko z trzydziestoma kopertami. To zadania dla niej. Do czerwca, do dnia jej urodzin, ma otwierać kolejno ponumerowane tajemnicze zadania i spełniać je. Czy tego chce czy nie to musi je wykonywać. Choc zżera ją strach i niepewność to zgadza się podjąć to wyzwanie. Wyzwanie, którym jest walka o spełnienie swoich marzeń i pragnień. Szalony pomysł najlepszego przyjaciela okaże sienie być wcale taki głupi. Ze wsparciem Michasi i Roberta, koperta po kopercie , realizują wyzwania. Na końcu tej wyboistej i pełnej zaskoczeń drogi czeka najlepsza nagroda. Taka o jakiej skrycie marzy.
   Razem z Michaliną i Robertem będziemy towarzyszyć Hani z spełnianiu jej marzeń. W końcu nikt nie zna jej lepiej niż prawdziwy przyjaciel. Nasza gówna bohaterka będzie pokonywać własne bariery. Każda koperta to kolejny krok do osiągnięcia celu. A celem jest...

   Romantyczna historia skryta pod ciekawa okładka. Autorka porusza problem akceptacji i zrozumienia najbliższych. I najważniejsze - by nie bać się dążyć do realizacji marzeń. Do osiągnięcia celu przez pokonywanie barier.  Wszak życie mamy tylko jedno. Jestem mile zaskoczona lekturą. Opis fajny i wiedziałam czego się spodziewać. Ale same zadania okazały się być strzałem w dziesiątkę. Na pozór normalne, błahe ale z głębszym sensem. Zbliża się nowy rok - może sami zrobilibyśmy sobie takie wyzwanie? Może też w zabieganiu codzienności nie mamy czasu na marzenia? Warto dążyć do realizacji marzeń - nikt za nas tego nie zrobi. A nagroda jaka na nas czeka na końcu tej drogi wynagrodzi nam cały trud.

Polecam





Ogólnie: 9/10





1 komentarz: