Dziewczyna z zaułka - Magdalena Ludwiczak



Opis:

To książka o poszukiwaniu swojego miejsca w życiu, otwartości na innych i empatii.
Główna bohaterka - Sonia - wychowuje się w tradycyjnym domu. Jest wrażliwą nastolatka, którą, z pozoru niewinna uwaga wuja, wpędza w kompleksy. Dorasta, szuka pracy. Prowadzi własną firmę cukierniczą, dorabiając intymnymi rozmowami przez telefon. Pewnego dnia poznaje Kristel, dziewczynę, która ciałem zarabia na życie, osamotnioną i zaszczutą przez otoczenie. Od tego dnia inaczej postrzega świat. Między młodymi kobietami rodzi się przyjaźń. Czy będzie bardziej trwała, bo zbudowana na gorzkich fundamentach? Czy będzie na tyle silna, by przetrwać walkę z losem?
Dziewczyna z zaułka - kim jest? Czy warto podać jej rękę?

Ilość stron: 272
Wydanie: II
Premiera: 10.12.2019
Wydawnictwo: Literackie Białe Pióro







Moja opinia:


   "Nie wolno robić sobie żartów z dzieci, bo psychika ich jest tak krucha,
 że może rozbić się jak kryształ na wiele milionowych kawałeczków.
W niektórych przypadkach nie do po sklejania."


    Nasze wyobrażenie świata i pewność siebie kształtuje się od maleńkości. Od małego szkraba, który chodzi i mówi. Choć może nie wszystko rozumie i zapamiętuje tak naśmiewanie się pozostaje na wiele lat, jak nie na zawsze. To potrafi z odważnego dziecka/nastolatka zrobić chorobliwie nieśmiałego i skrytego w sobie dorosłego. Takiego, który panicznie boi się kontaktu z ludźmi, którego przeraża sama wizja otworzenia ust i zadania pytania. Zamyka się na świat i ludzi, żyjąc w swoim świecie.

   Sonia, nasza główna bohaterka, ma własnie taki problem. Latami zdobywa kroczek po kroczku większa pewność siebie. Choc nadal się boi to nie pozwala do końca strachowi zawładnąć jej światem. Razem z nią wyruszamy w podróż. W podróż od małej dziewczynki, przez przyjaźń nastolatek, po chwilę obecną. Poznamy ją z tej drugiej strony, która skrywana jest w tajemnicy przed światem. A poznać ją można tylko przez telefon. Robi coś, czego w życiu nie brałaby pod uwagę. Szczególnie, że ciągle pamięta zachowanie wuja. Ale ma też pasje - uwielbia piec torty i ciasta okolicznościowe. Poznaje dzięki temu Konrada. Czy on zrozumie Sonię, gdy pozna jej tajemnicę?
Ale ta powieść ma drugie dno - historię Krystyny. Poznamy wstrząsające momenty z jej życia. To, dlaczego robi właśnie to co robi. Dlaczego Sonia aż tak interesuje się Krychą? Jest obca. A jednak całkiem bliska. Jej świat również zostanie wywrócony do góry nogami. Tym tornadem staje się Bolek - mężczyzna po przejściach, który całe swoje życie pamięta o Bożenie.
I powiem Wam, ze bohaterów jest dużo, dużo więcej. Nie będę Wam przybliżać bliżej ich sylwetek, bo nie będziecie mieć co odkrywać. A kart do odsłonięcia jest więcej niż wam się wydaje.

   Autorka opisała w swojej książce życie zwykłych ludzi. To czym się parają, jakimi są ludźmi, co nimi kieruje,... Poznają się w różnych momentach swojego życia. Choć są dla siebie obcy, to całkiem dobrze odnajdują się w nowej sytuacji. Są dla siebie przyjaciółki. Braćmi i siostrami - tworzą jedną wielką rodzinę. Choć zostali odtrąceni, rozdzieleni, traktowani niczym śmiecie, to potrafią w tym wszystkim znaleźć czas i chęć, by na ich twarzach zagościł uśmiech. Być dla siebie wsparciem. Choć na początku śmieją się same usta, bez oczu, tak później współgrają. Tragiczne wydarzenia ich umacniają. Z ciemnych i burzowych chmur wychodzą powoli na prostą. Czy warto się poddawać? Warto odpuszczać i nie walczyć? Nie próbować stawić przeciwnościom czoła? Powiem Wam, że warto. Czy nasi bohaterowie są siłaczami i wbrew pozorom na swe barki mogą wziąć dużo. Tylko czy uda im się dotrzeć do celu? Musicie sprawdzić sami.

Polecam



Ogólnie: 8/10








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz