"Władza. Elita San Diego. Tom I" Magdalena Pasternak



Opis:

Beztroskie życie Kiany Becker kończy się w chwili, kiedy dziewczyna dowiaduje się, że aby uratować rodzinną firmę przed bankructwem, musi wyjść za mąż za Reeda Colina – okrutnego i wyjątkowo podłego mężczyznę. Po ślubie każdego dnia kobieta zastanawia się, jak uciec z tego piekła.

Tymczasem mąż nakazuje jej nawiązać romans z nowym konkurentem, Nathanielem Praxtonem, i zdobyć tajne informacje, które pomogą go zniszczyć. Szantażowana dziewczyna nie ma wyboru – musi wypełnić kolejny rozkaz Reeda. Jednak szybko zostaje zdemaskowana.

Pomimo burzliwego początku Kiana i Nathaniel zaczynają współpracować. Po krótkim czasie odkrywają, że oboje mogą na tym wiele zyskać. Tylko czy będą w stanie zapanować nad pożądaniem, które między nimi się rodzi?



Tom: I
Seria: Elita San Diego
Premiera: 20.04.2022
Ilość stron: 289
Wydawnictwo: NieZwykłe




Moja opinia:


   Życie Kiany Becker w ciągu jednej chwili zmienia się o sto osiemdziesiąt stopni. Musi się poddać i wejść w układ małżeński z samym diabłem, aby uratować rodzinną firmę. Kobieta każdego dnia szuka wyjścia z tej sytuacji, szczególnie że Reed Colin nie należy do przyjemniaczków. Swoją bezduszność utwierdza faktem, że zmusza Kianę do nawiązania romansu z Nathanielem Praxtonem, konkurentem Reeda. 
   Szybko okazuje się, że Kiana i Nathaniel przyciąga do sobie niewidzialna siła. Pożądanie gwałtownie wzrasta a oni sami zaczynają ze sobą współpracować. Okazuje się bowiem, że oboje mogą zyskać dużo więcej.
   Czy uda im się pokonać wspólnego wroga? Czy pożądanie doprowadzi do czegoś spektakularnego? Czy może jednak Reed wygra kolejny raz?

    Czytałam debiut Magdy, "Lust - ta noc", i to była świetna historia. Historia miłości Luny i Gino trafiła wprost do mego serca. Z niecierpliwością wypatrywałam kolejnej książki autorki, bowiem poprzeczka była postawiona bardzo wysoko.
   Już na samym początku mogę śmiało stwierdzić, że ta książka bije debiut o głowę. 
   Elektryzujące postacie przyszpilają uwagę czytelnika do samego końca. Z pazurem, z charyzmą, z temperamentem godnym wulkanu. Realni, silni i mocno osadzeni w rzeczywistości. 
   Nathaniel to typ faceta, który stawia na równi potrzeby swoje i partnerki. Pewny siebie, odważny i inteligentny.
   Kiana również okazała się być silną bohaterką. Odważną, z ciętym językiem, z pazurem i pasją. Raz anioł, raz diablica. Inteligentna, czujna, bystra, odważna.
  Autorka zadbała o to, by czytelnik się nie nudził. Dynamiczna akcja co rusz dostarcza adrenaliny. Wydarzenia podnoszą ciśnienie i dostarczają wielu emocji. Zdarzają się chwile, takiego względnego spokoju i stabilizacji, a to tylko po to, by za chwilę naszło tsunami. 
   Natomiast męża Kiany, Reeda Colina miałam ochotę własnoręcznie zdzielić patelnią po głowie. Obawiam się tylko, że na niewiele by się to zdało. Jemu należy się zdecydowanie coś bardziej konkretnego. To bezczelny cham. Drań jakich mało. Wyrachowany, zimny i bezduszny. Bez kręgosłupa moralnego. Ale nie napsuł nerwów. Ile razy podnosił mi ciśnienie, to głowa mała. 
   Do samego końca pierwszego tomu czytelnik nie ma pewności, jak zakończy się ta część historii Kiany i Nathaniela. Finał natomiast odbiera zdolność oddechu. Autorka doskonale wie, jak sponiewierać czytelnika. Jak dostarczyć mu emocji na najwyższym poziomie a jednocześnie pozostawić ogromny niedosyt. Aż chce się czytać - i to z ogromną przyjemnością. I strasznie smutno jest się żegnać z bohaterami. Choćby na krótką chwilę w oczekiwaniu na kontynuację.
  Erotyk pobudzający zmysły i wyobraźnię. Lektura trzymająca w napięciu. Napisana z wyczuciem. Z subtelnością oraz mocą zależną od sytuacji. Nie sposób przejść obojętnie obok tak pasjonującej lektury. Skusisz się i ty? Nie będziesz żałować.

Polecam.




Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz