"Gwiazda Północy, Gwiazda Południa. Mistrz gry Tom I" Joanna Lampka



Opis:

Nadmorska sceneria, nietuzinkowi bohaterzy i akcja niczym z najlepszych filmów sensacyjnych. Wstąp do alternatywnego, jednak nie tak odległego realiami od naszego świata.
Trwa konflikt Królestwa Żeglarzy z Cesarstwem Słońca. Aline, oficer wywiadu neutralnej Sagesii, dowodząca żeńskim oddziałem wojskowym, bierze udział w skomplikowanej akcji polegającej na uwolnieniu mistrza El-Li. Dziesięć wysportowanych i pomysłowych kobiet podejmuje się niemal samobójczej misji odbicia mnicha, tym trudniejszej, że ich przeciwnicy znają sztukę programowania mózgu.
Sytuację komplikuje osobista relacja Aline z księciem – następcą tronu Cesarstwa Słońca. Za fasadą czarującego i nonszalanckiego człowieka może on skrywać niekoniecznie dobre zamiary... Dziewczyna już wiele razy przekonała się, że nikomu nie wolno ufać, dlatego jej prawdziwa tożsamość musi na razie pozostać ukryta.
Czy w zadaniu, jakie ją czeka, poradzi sobie ze wszystkim, co napotka na swojej drodze?



Tom: I
Seria: Mistrz gry
Premiera: 12.06.2020
Ilość stron: 276
Wydawnictwo: Alternatywne




Moja opinia:

   
   Aline Sages jest dwudziestoczteroletnią nieufną panią kapitan. Ma pod sobą oddział dziesięciu kobiet a ich zadaniem jest uwolnienie mnicha, mistrza El-Li. Zadanie jest tym trudniejsze, że ich przeciwnicy znają sztukę programowania mózgu. 
   Dodatkowo sytuację komplikuje osobista relacja Aline z księciem, Ianem Lancasterem. 
   Czy misja się powiedzie? Czy przyszły Cesarz Słońca odkryje sekret Aline? Czy ona wyjdzie z tego wszystkiego cało? 

    Okazjonalnie sięgam po książki fantasy. Wybieram je skrupulatnie i jak dotąd żadna nie była błędem. To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki i już na samym początku mogę powiedzieć, że było ono bardzo udane. 
    Jedno o czym przez całą powieść, cały pierwszy tom zapominałam, co uciekało mi z myśli to fakt, że akcja dzieje się w świecie alternatywnym ale mocno zbliżonym do naszych realiów. Na serio co rusz miałam wrażenie, że przeniosłam się z przyszłość. Dlaczego? Nie mam zielonego pojęcia. Tak sobie ubzdurał mój umysł.
   Od samego początku wpadamy w sam środek wydarzeń. Nie podążamy powoli za wprowadzeniem, tylko od razu przystępujemy do działań. I to mi się podobało. Konkret.
   Autorka na samym wstępie rozbudziła moją ciekawość. Dostarczała mi wielu emocji i wrażeń. 
   Zwróciłam uwagę na ładne, zgrabne i pasjonujące opisy potyczek i starć. Samej misji, która finalnie okazała się być zadaniem karkołomnym.
    Do tego nutka nowoczesności, która podbudowywała historię. 
   I oczywiście relacja głównej pary bohaterów. Bo to w głównej mierze o nią chodzi w tej powieści. I o tajemnicę głównej bohaterki. 
  Te dwa ostatnie elementy powieści dostarczały mi adrenaliny i rozgrzewały. Skrywany sekret wzmagał mój niepokój o to co się stanie, gdy prawda ujrzy światło dzienne. Natomiast jeśli chodzi o bohaterów to ich relacje wcale nie jest taka prosta. Jest zagmatwana i stoi pod wielkim znakiem zapytania. A same opisy scen zdecydowanie działały na zmysły i były opisane z wyczuciem.
   Autorka poczyniła wciągającą historię. Okazała się być lepsza, niż przypuszczałam. Bardzo się cieszę, że mam pod ręką tom drugi. Jestem ogromnie ciekawa tego, co się teraz wydarzy. 
   Dajcie się porwać pasjonującej lekturze i zobaczcie sami, jaka tak naprawdę jest (nie)zwykła pani kapitan i co takiego się wydarzy na tej misji. Przekonajcie się czym są tytułowe Gwiazdy i dlaczego mają takie ogromne znaczenie dla całej fabuły. Emocje gwarantowane.

Polecam.
   
   
    


Współpraca: Joanna Lampka




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz