"Ziarna wolności" Marcin Chyczewski




Opis:

Warszawa, rok 1913. Marek Sokalski, pomocnik dekarza, pracuje przy naprawie dachu więzienia. Pewnego dnia wdaje się w rozmowę z jednym z więźniów i postanawia spełnić jego prośbę. Od tej chwili odmienia się całe jego życie, pojawia się w nim Marta Brońska, dla której gotów jest zaryzykować wszystko. Zmuszony uciekać z kraju trafia do Krakowa, gdzie wstępuje do polskich drużyn strzeleckich. Marta tymczasem musi zmierzyć się z wszechwładną carską policją. Ich miłość wystawiona zostanie na próbę, kiedy na scenę wkroczą piękna kobieta, rosyjski książę i… historia. Wojna i rewolucja zabiją część dawnych uczuć, narodzą nowe oraz wskrzeszą stare, przechowywane z pokolenia na pokolenie w sercach Polaków. Czy dawne namiętności przetrwają próbę lat? Jaki plon dadzą ziarna zasiane w nieurodzajnej, wojennej glebie?


Ilość stron: 340
Tom: I
Premiera: 11.09.2019
Wydawnictwo: WasPos




Moja opinia:

Wojna i miłość. Młodość kontra doświadczenie. Rzeczywistość i niepewna przyszłość. Czy można się zakochać, choć się tego nie planowało? Czy zwykła pomoc potrafi zamienić się w prawdziwe, głębokie uczucie? A czymże jest dane komuś słowo? Czy trzeba go dotrzymać? A jednak może lepiej zapomnieć, odpuścić? Pozwolić wyprzeć to z myśli i żyć dalej swoim życiem?

Marek, młodziutki pomocnik dekarza dostaje ryzykowne do wykonania zadanie. Przekazać ją córce więźnia. Taka zwykłą prośba a jednak nie do końca. W miejscu, gdzie strażników więziennych jest na każdym kroku, gdzie każdy jest pilnowany jak tej igły. Zero rozmów, spoufalania się. Tylko praca. Więźniowie trzymani są w strasznych warunkach. Cele malutkie, okna zasłonięte bez możliwości oglądania świata,... W końcu to tylko tymczasowe lokum. Lokum, z którego zostaje się wywiezionym lub rozstrzelanym. Trzeciej opcji niestety nie przewidziano. 
Uparcie młodego mężczyzny w końcu zostaje wynagrodzone. I od tej pory Marta jest jego oczkiem w głowie. Zakochują się w sobie w obliczu nadchodzącej wojny. Wojny, która zniszczy cały ich świat. Tylko czy zdołają się odnaleźć i odbudować to, co ich łączyło? A może Marek zostanie z piękną Esterą?

Cudowna opowieść o młodzieńczej miłości. O miłości tej pierwszej, niewinnej, magicznej i wyjątkowej. Przynajmniej taka powinna być. W naszych czasach jak najbardziej. Ale wtedy? Kiedy na każdym kroku obawiali się o swoje życie? Swoje i najbliższych?

Razem z Markiem i pozostałymi bohaterami wyruszamy w podróż po historii, po wydarzeniach minionych lat, by walczyć za kraj. Zostaniemy zbombardowani faktami historycznymi, które autor umiejętnie wplatał w historię spisaną na kartach. Opisy podróży i wszystkich miejsc w tej podróży są bardzo dokładnie odwzorowane. Tak realistycznie, że czułam, jakbym tam była. Jakbym się cofnęła do tych pamiętnych lat.

Niech Was nie zmyli pastelowość okładki. Mimo tej słodkości fabuła jest zimna, okrutna, brutalna. Ale takie właśnie były wtedy czasy.

Jeśli zaczytujecie się w takich właśnie książkach, to gorąco Wam polecam tę pozycję. Czytając wydarzenia będziecie mogli zamknąć oczy i znaleźć się obok Marka czy Marty. Będziecie mieli okazję przenieść się w czasie dzięki tej książce.








Za możliwość przeczytania dziękuję:
Ogólnie: 8/10

1 komentarz: