"Pakt. Bracia Winslow. Tom II" Max Monroe

[reklama] EditioRed



Opis wydawcy:

Flynn, jeden z czterech braci Winslow, był milczącym przystojniakiem o stoickim usposobieniu. Roztaczał wokół siebie aurę tajemnicy. Uwielbiał jeździć harleyem, co dodawało mu niepokojącego uroku. Zawsze wyglądał olśniewająco, nawet po czterdziestu ośmiu godzinach szalonej pijackiej imprezy w Vegas urządzonej z okazji ożenku jego najmłodszego brata. Tamtego dnia właściwie nie chciał w niej brać udziału - od szaleństw, klubów ze striptizem i kasyn od zawsze wolał spokój.

Kanadyjka Daisy Diaz przeprowadziła się do Los Angeles, by pracować w jednej z najbardziej prestiżowych firm z branży nieruchomości. Była utalentowaną dekoratorką wnętrz, a poza tym wystrzałową pięknością z ognistym temperamentem. Praca w EllisGrey miała być jej przepustką do kariery. Dlatego chętnie pojawiła się na imprezie firmowej w Vegas. I właśnie wtedy otrzymała koszmarną wiadomość. Czy to z powodu pomyłki, czy własnego roztargnienia jej marzenia zawisły na włosku. Potrzebowała pilnego ratunku.

Niespodziewanie tym ratunkiem okazało się małżeństwo zawarte w Happy Chapel. Ceremonię poprowadziła transseksualistka przebrana za Marilyn Monroe, a mężem Daisy został nie kto inny, jak tajemniczy przystojniak Flynn Winslow. Oczywiście nie było w tym nic romantycznego. Flynn zgodził się na ten układ z prostego powodu: nie chciał mieć prawdziwej żony. A Daisy desperacko pragnęła zachować prawo do pracy w Stanach. Była gotowa nawet przeprowadzić się do domu Flynna.

Plan idealny. Ale aby się powiódł, Daisy musiała spełnić jeden warunek: nie zakochać się we własnym mężu...

Nie zawsze to, co wydarzyło się w Vegas, zostaje w Vegas!

Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.


Tom: II
Seria: Bracia Winslow
Premiera: 06.02.2024
Ilość stron: 352



Moja opinia:


[Reklama] EditioRed

    Czy wy też jak widzicie w opisie Vegas i ślub, to też się nie zastanawiacie długo nad tym, czy czytać? Ja uwielbiam, bo wiem, że będzie humorystycznie.
   I tak właśnie było i tym razem. Od samego początku na mej twarzy zagościł uśmiech. I utrzymywał się do ostatniego zdania. 
   Wszystkiego winna główna bohaterka. Daisy, jak samo imię wskazuje, była postacią barwną. Żywiołową, ekspresyjną i szczerą. Autentyczną, choć zakręconą jak sprężynka, hehe. Ja uwielbiam takie kreacje, gdzie człowiek jest wulkanem energii a buzia się nie zamyka. Nigdy nie ma nudy. A Daisy zapewniła mi fajną rozrywkę. 
   Bracia Winslow natomiast kolejny raz przeszli samych siebie. Jak ja ich uwielbiam. Każdy z nich jest inny i zapewnia całkiem inny poziom rozrywki. Tym razem Flynn był ogromną zagadką. Mrukliwy, skryty i mocno oszczędny w słowach. Mówiąc prosto - totalne, stuprocentowe przeciwieństwo Daisy.
   Na kartach powieści panował fajny, lekki klimat. Romantyczny, pikantny i pełen widocznej gołym okiem chemii między bohaterami, którzy robili wszystko aby tylko nie komplikować bardziej i tak już splątanej sytuacji. 
   Ale było super! Uwielbiam takie książki. Uwielbiam ten duet autorek piszących pod wspólnym pseudonimem. Jeju, nie chciałam kończyć czytać. Zachwyciła mnie ta książka. W stu procentach wpisała się w mój czytelniczy gust. 

Polecam 



▪️▪️▪️
#maxmonroe #braciawinslow #pakt #editiored #literaturakobieca #zakochanawksiążkach #złotowłosaiksiążki #recenzja #wyzwaniegranicepl #goodbook #polecamksiążkę #igbooks #igreader #bookreader #bookphotographer #lubimyczytać #książka #czytamlegalnie



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz