"Mikołaj w prezencie. Rodzeństwo Mach. Tom I" Magdalena Szponar



Opis wydawcy:

Świąteczna historia autorki Wbrew regułom!

Mikołaj Cichy właśnie przeniósł się do Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie. Na tę decyzję wpłynęła przede wszystkim chęć bycia bliżej rodziny, która mieszka w jednej z urokliwych wsi na Kaszubach.

To właśnie w tej jednostce zaprzyjaźnia się z innym strażakiem – Cezarym Machem. I dzięki Czarkowi poznaje jego siostrę Dalię. Dziewczyna od razu wpada Mikołajowi w oko, jednak pomimo że mężczyzna jest bardzo przystojny, jest też zbyt nieśmiały, żeby wykonać pierwszy krok.

Dalia uważa, że mężczyźni pokroju Mikołaja – przystojni, i jak przynajmniej sądzi, pewni siebie – nie są stali w uczuciach. Utwierdza ją w tym przekonaniu fakt, że jej bracia zmieniają dziewczyny tak często, że ona każdą z nich nazywa „Kaśką”.

Jednak los ma dla Mikołaja i Dalii inne plany, a wszystko zaczyna się, kiedy mężczyzna zostaje zaproszony do rodzinnego domu kobiety, gdzie ma wystąpić jako Święty Mikołaj.



Tom: I
Seria: Rodzeństwo Mach
Premiera: 12.10.2022
Ilość stron: 276
Wydawnictwo: NieZwykłe



Moja opinia:


   Dalia jest właścicielką cukiernio-kawiarnii. Ma też trzech braci, którzy są (za) bardzo troskliwi względem swojej małej siostrzyczki. A to przy ich aparycji budzi szacunek i skutecznie odstrasza potencjalnych amantów. Zresztą ona sama nie ma ochoty na związki. Zbyt dużo widziała przewijających się kobiet u braci, którzy zmieniają je niczym rękawiczki. Sądzi, że właśnie tak zachowują się przystojni, pewni siebie i ociekający testosteronem mężczyźni. A ona nie ma czasu na problemy czy dodatkowe zmartwienia. Wystarczy jej to, z czym sama się zmaga oraz troska o braci, którym ciągle towarzyszy ryzyko z uwagi na wykonywane zawody. Dlatego, gdy w pracy u najmłodszego z braci poznaje nowego członka załogi, z góry zakłada, że jest taki sam.
   Mikołaj Cichy właśnie się przeprowadził i pracuje w Państwowej Straży Pożarnej w Kościerzynie. To odważny, rodzinny, bardzo przystojny i .... niezwykle nieśmiały młody mężczyzna. Ma problem z odwagą w stosunku do kobiet a w chwili, gdy poznaję siostrę Czarka przepada, choć zdaje sobie sprawę, że raczej nic z tego nie będzie. Do czasu, kiedy na prośbę Dalii zostaje Świętym Mikołajem w rodzinnym domu kobiety. Od tej chwili relacja nabiera rozpędu. 
    Co się wydarzy? Czy Mikołaj przekona do siebie braci kobiety? A co zrobi Dalia? Jakie niespodzianki przyszykował dla nich los?

    Magda Szponar to jedna z tych autorek, na książki której poluję niczym drapieżnik na swą ofiarę. Koniecznie muszę przeczytać każdą pojawiającą się premierę. Jestem uzależniona od jej stylu i sposobu na kreację bohaterów, których najchętniej spotkałabym na żywo. Zresztą każda z napisanych historii jest żywa i bardzo realna. Już dawno zostawiłam w swojej biblioteczce miejsce na kolejne wydane powieści, a każda kolejno dołączająca raduje serce i oczy.
   Najnowsza została poczyniona w klimacie świątecznym. Romantyczna, ciepła, odrobinę smutna, bardzo życiowa, piekielnie gorąca i humorystyczna. Totalnie przewrotna i zaskakująca. Czytałam ją z zapartym tchem i z wypiekami na twarzy. Nie mogłam się powstrzymać przed przekręcaniem kolejnych stron. Choć z drugiej strony chciałam jak najbardziej to spowolnić, by jak najdłużej zostać z bohaterami.
   Przez powieść dosłownie się płynie. Wciąga, zasysa, dostarcza ogromu emocji i wrażeń oraz dodaje otuchy. Daje nadzieję. Raduje serce i koi. Zmusza jednocześnie do refleksji i pokazuje życie takim jakim jest. 
   Zostałam kolejny raz niezmiernie pozytywnie zaskoczona kreacją bohaterów. Całe rodzeństwo Mach zostało stworzone na medal. Ten pazur, ta waleczność, ta charyzma, ten temperament. Oj, ubaw chwilami był po pachy. Co rusz wybuchałam salwami śmiechu. Choć były także chwile pełne trwogi, mrożące krew w żyłach. 
   Dopracowana, dopieszczona, zmysłowa i przezabawna. Cudowna komedia romantyczna. Perfekcyjna pod względem nadchodzących świąt Bożego Narodzenia. Najlepsze jest to, że dopiero za nami pierwszy tom serii. Serii, której kontynuacja już niedługo. 
   Gorąco zachęcam do lektury. Koniecznie. To must have na półce każdej romantyczki. A dla fanów autorki nie lada gratka. Ja zostałam kolejny raz w pełni usatysfakcjonowana i mogę się pod tą historią podpisać obiema rękami. Takie smakowite powieści czyta się z największą przyjemnością. 

Polecam 






Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz