"Burza w nim. Dogs of Hell. Tom III" Ewelina Maria Mantycka



Opis wydawcy:


"Burza w tobie kiedyś się uspokoi, Nash – powiedziała jego dziewczyna, nim zmarła."

Nashville Cava stracił nie tylko ją, lecz także dziecko, które miało być nadzieją na początek nowego życia w Danville, i cząstkę siebie wierzącą w budowanie przyszłości na kruchych fundamentach. To ona, Everly, była tą, która zmuszała go do utrzymania się na powierzchni, a potem odeszła, zostawiając go w pustce. Przeszłość pełna koszmarów, żałoby i żalu stworzyła Storma. Bracia i klub Dogs of Hell to wszystko, co mu pozostało. Nie potrafił zapomnieć, ale jako wiceprezydent młodszej gwardii musiał podejmować szybkie i ryzykowne decyzje. Nie wszystkim w Danville się to podobało. Nashville Cava był nie tylko członkiem klubu motocyklowego, lecz także ich zapewnieniem bezpieczeństwa i specem od komputerów.

Pewnej nocy, gdy myślał, że wszystko zawsze idzie po jego myśli, pewna dziewczyna w klubie wydała mu się znajoma. Tak bardzo przypominała mu zmarłą Everly, że Nash był w stanie uwierzyć w duchy. A gdy okazało się, że dziewczyna ma na imię tak samo jak jego zmarła ukochana, Storm przestał wierzyć w przypadek. To ona. Żyj i umieraj – to przecież była jej dewiza. Powróciła, aby wydrzeć z niego wszystko, co jeszcze mu po niej pozostało.

Everly Kamakura nadal żyła. Zmieniła tylko nazwisko, ale w niej nadal istniała ta cząstka, która krzyczała jego imię przez wiele lat w ciemności. Martwa. Powinna być martwa. Jak jej dziecko i marzenia.

Rosyjska mafia, skorumpowani gliniarze i wyścig o władzę w mieście. Everly wplątała się w to wszystko, nawet nie będąc częścią świata Dogs of Hell, ale zawsze będąc dziewczyną nucącą podczas burzy, chroniącą się w ten sposób przed lękami.


Tom: III
Seria: Dogs of Hell
Premiera: 23.11.2022
Ilość stron: 385
Wydawnictwo: WasPos




Moja opinia:


    Nashville Cava właśnie doświadczył straty wszystkiego co najważniejsze. Stracił ukochaną kobietę i ich nienarodzone dziecko. Nad taką tragedią niezwykle ciężko jest przejść do porządku dziennego. Pozostała mu samotność i pustka. 
   Lecz los nie powiedział jeszcze ostatniego słowa. Pewnej nocy w klubie widzi kobietę łudząco podobną do jego Everly...
    Everly nadal żyła. Zmieniła nazwisko ale nie tylko. To już nie jest ta sama osoba. Zbyt wiele wycierpiała. A teraz pragnie jednego. I to coś może jej dać tylko Nash. A to niesie ze sobą ryzyko. A jakby było mało, powrót na stare śmieci niesie ze sobą ryzyko, bowiem wplątała się w coś, co może ją wciągnąć pod powierzchnię.
    Rosyjska mafia, skorumpowani funkcjonariusze prawa oraz wyścig o władzę w mieście. To tylko garstka tego, z czym i z kim przyjdzie się im zmierzyć.
    Jak to się stało, że Everly jednak żyje? Jaki ma plan? Co zrobi Nash? Czy tych dwoje jest w stanie ponownie ze sobą być? Czy uda im się pokonać wszelkie przeciwności? Czy jest im pisanie szczęście?

   Ewelina Maria Mantycka. Niezwykle pozytywna i ciepła osoba, która zaraża optymizmem. Jej książki są naszpikowane emocjami. Te powieści żyją. To jest czuć. Dlatego też sięgam po każdą kolejną premierę bez zastanawiania się. Wiem, że zostanę usatysfakcjonowana. Tak było i tym razem.
   Trzeci tom serii o bikerach okazał się być lekturą niezmiernie przejmującą. Ten bezmiar cierpienia głównego bohatera trafił wprost do mego serca. Ono pękło a łzy leciało także z moich oczu. Szczególnie, że historia Everly dołożyła swoją cegłę. To wszystko się skumulowało i dosłownie mnie przygniotło. Czułam całą sobą te wszystkie emocje. Ten żal. Tę rozpacz. Tę stratę. 
    Relacja bohaterów była bardzo złożona. A przy tym niezwykle pasjonująca i wciągająca. Zatraciłam się w niej od samego początku. Do ostatniej kropki z uwagą śledziłam przebieg wydarzeń. 
    Z wypiekami na twarzy i drżeniem serca przypatrywałam się temu wszystkiego co przyszykowała dla nich autorka. A namieszała i to zdrowo. Nie zabrakło intryg i spisków. Dreszczyku niepewności i adrenaliny. Akcji i dynamiki, które czyniły powieść nieodkładalną. Do tego wszystkiego świetna kreacja bohaterów. A wszystko na tle klubu motocyklowego. Tego specyficznego klimatu i rodziny motocyklowej.
   Kolejna świetna książka od autorki. Przewrotna, zaskakująca, gorąca i niosąca nadzieję. Zachęcam do czytania. Warto. 

Polecam 
   




Współpraca: Wydawnictwo WasPos



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz