"Christian Saint. Devils' hearts Tom I" Zuzanna Kulik



Opis wydawcy:


Ostatnią osobą, którą pielęgniarka Grace Malley spodziewa się spotkać w miejscu pracy, jest jej ojciec. Kobieta widziała go zaledwie dwa razy w życiu. Szybko okazuje się, że mężczyzna skontaktował się z nią, ponieważ potrzebuje pomocy. Pożyczył pieniądze, a ona stała się ważną częścią umowy, którą zawarł ze swoim wierzycielem Christianem Saintem.
Obiecał mu, że Grace zostanie jego żoną na dwa miesiące. Tyle czasu Saint potrzebuje, żeby przejąć rodzinną firmę. Kobieta miałaby nie być stratna na tym układzie: Christian nie tylko daruje dług jej ojcu, ale też spłaci zaciągnięty przez nią kredyt studencki. Wydaje się, że ta umowa dla Grace będzie również szansą.

Jednak ojciec zapomniał wspomnieć dziewczynie, że Christian Saint jest niebezpiecznym mężczyzną, którego wielu ludzi się boi. Gangsterem otoczonym przez swoich podwładnych w rezydencji, która stanie się więzieniem.


Tom: I
Seria: Devils'hearts
Premiera: 
Ilość stron: 
Wydawnictwo: NieZwykłe



Moja opinia:


   Grace Malley jest pielęgniarką w szpitalu Mount Sinai. Pewnego dnia w pracy odwiedza ją ojciec. Ostatnia osoba na świecie, z jaką miałaby nadzieję kolejny raz stanąć oko w oko. Widziała go bowiem dwa razy w życiu i to o dwa za dużo. Trzecim spotkaniem pobił wszystko. Grace musi wziąć ślub z Christianem Saintem, bowiem zawarł z nim umowę, że spłaci tym samym jego kolosalny dług, jej kredyt studencki a Christian tym samym załatwi swoją prywatną sprawę, jaką jest otrzymanie spadku od dziadka po zawarciu ślubu. Ślubu trwającego dwa miesiące. Transakcja wiązana. Szybko prosto i przyjemnie. Nie do końca, bowiem Christian nie jest typowym biznesmenem. Jest groźnym gangsterem a ona stanie się więźniem. 
   Co się stanie z Grace? Dlaczego Christian wybrał właśnie ją? Jaka jest prawda? 

    Autorka debiutowała powieścią "I want you" jako Z. K. Marey. Teraz jako Zuzanna Kulik debiutuje kolejny raz pod swoim prawdziwym nazwiskiem. Czytałam pierwszą powieść i bardzo mi się podobała. Dlatego też skusiłam się na kolejną premierę. 
   Od samego początku polubiłam główną bohaterkę. Jej charakter. Cięty język, odwagę, temperament. A przede wszystkim dobro i empatię. To naprawdę fajna i dopracowana postać. Trzeba jej przyznać, że opierała się dzielnie zalotom płci przeciwnej. To było ciekawe i zaskakujące. I w pełni rozumiałam jej obawy.
   Walka serca z rozumem była bardzo zaciekła i wyrównana. Było bardzo gorąco. Ale nic dziwnego, skoro główny bohater był takim ciachem. Christian to zdecydowanie bad boy. Niegrzeczny i zły niczym diabeł i równie grzeszny. Pokusa konkretna.
   W ich relacji aż dymiło. Iskry leciało. Naelektryzowane powietrze dosłownie skwierczało. Odważne i pełne zmysłowości sceny uniesień zdecydowanie oddziaływały na zmysły. A tym bardziej na wyobraźnię - zresztą jak cała historia. 
  Szkoda tylko, że prolog w późniejszym czasie nie został rozbudowany tylko skrócony do minimum. Z przyjemnością przyjrzałabym się z bliska tym wydarzeniom. Zresztą Nathaniel to kolejna sprawa, która zostawiła mnie z niedosytem ale w jego przypadku mam nadzieję, że w kolejnej części będzie miał okazję się wykazać, bo nie powiem - widzę baaardzo fajny materiał na głównego bohatera. Zacierałam łapki. 
    To była zdecydowanie satysfakcjonująca lektura. Przeczytałam ją na raz. Wciągnęła mnie od pierwszej strony i dostarczyła wielu wrażeń.
   Historia miłosna dla romantycznych duszyczek. Poszukujących charyzmatycznych postaci, przewrotnej historii, dynamicznej i pełnej akcji. A przede wszystkim naszpikowanej emocjami. 

Polecam




Współpraca: Wydawnictwo NieZwykłe





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz