"Love is burning. Heart Fire. Tom I" Roksana Majcher

[reklama] Wydawnictwo NieZwykłe



Opis wydawcy:

Siedemnastoletnia Riley Miller w krótkim czasie zaczyna rozumieć, że wszystko, co ją otacza, jest kłamstwem. Każdy z jej świata wydaje się mieć jakieś tajemnice i ukryte motywy. 

Problemy zaczynają się od momentu, kiedy jej jedyny przyjaciel James Anderson po wysłaniu tajemniczego SMS-a niespodziewanie zapada się pod ziemię. 

Po zniknięciu Jamesa w pobliżu Riley coraz częściej zaczyna się pojawiać jego brat William Anderson, jednak i on wydaje się nie być z dziewczyną całkowicie szczery. 

Riley dochodzi do wniosku, że nie może absolutnie nikomu ufać, a już na pewno nie dwudziestoletniemu Brandonowi Waltersowi. Ale z tym z pewnością nie będzie żadnego problemu, bo jedyne, co do niego czuje, to czysta nienawiść. 

Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia.

Tom: I
Seria: Heart Fire
Premiera: 15.11.2023
Ilość stron: 279



Moja opinia:


[Reklama] Wydawnictwo NieZwykłe


   Nieprzewidywalność losu. To może być najlepsze albo najgorsze. Dla bohaterki debiutanckiej powieści Roksany Majcher zdecydowanie to drugie. Do tego przesłanie, że kłamstwa są nieodłącznym elementem życia.
   Młoda kobieta nie ma łatwego życia a w miarę upływu kolejnych dni sytuacja niebezpiecznie się komplikuje. W jej życie wkraczają kolejni mężczyźni a cała stabilność zaczyna się sypać. 
   Mamy młodziutką dziewczynę, która stara się żyć. Żyć najlepiej jak się da ale każdy dzień dostarcza nowych trosk. Cóż, na dłuższą metę była dla mnie zbyt łatwowierna i naiwna. Ja rozumiem jej potrzebę normalności, ciepła i zrozumienia ale żeby iść na ślepo zawsze tam, gdzie ktoś coś zaproponuje? Rozumiem także młody wiek, ale kurcze no, nie. Aż tak być zaślepioną? Zdecydowanie nie polubiłam się z nią. Zbyt dziecinna jak na swoje siedemnaście lat. 
  Czwórka mężczyzn wielokrotnie testowała moją cierpliwość. Każdy z nich posiadał w sobie coś z bad boya. Intrygował i był niepewny. Ale na dłuższą metę zabrakło mi spójnego połączenia u nich między dobrem a złem. Było albo tak, albo tak. 
   Do tego matka bohaterki, która również była dla mnie nieokreślona analizując całe jej zachowanie w tej powieści. 
   Wątek sensacyjny był dynamiczny i niósł ze sobą określone emocje. Ale jego głównym minusem było brak dopracowania i rozwinięcia.
   Ten zarzut ma odniesienie także odnośnie całej fabuły. Akcja gnała na łeb na szyję. Ekspresowo, jak na turbo doładowaniu. Ledwie się coś zaczęło a już skończyło i weszła kolejna scena. Jedne sceny były bardziej dopracowane, inne niekoniecznie. Chaotyczność niestety była. Do tego wszystkiego nadinterpretacja w dialogach i sceny uniesień, które niestety nie trafiły w mój gust. 
   Niestety nie mogę wam polecić tej lektury ale zawsze zachęcam do wyrobienia sobie własnego zdania, bowiem moja opinia nie musi zgadzać się z waszymi odczuciami. Książka ta, owszem, wyzwoliła emocje ale nie takie, jakich oczekiwałam po pięknej szacie graficznej i opisie. Dla mnie ta książka była niestety rozczarowaniem. Lecz widzę potencjał i trzymam kciuki aby kolejne książki były lepsze niż ta. Czasami trzeba upaść aby się podnieść i pofrunąć ponad chmury. 


▪️▪️▪️
#roksanamajcher #loveisburning #heartfire #wydawnictwoniezwykłe #booklovers #lubimyczytać #recenzja #wyzwaniegranicepl #hotbook #book




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz