"Zauroczona, zwariowana, zakochana" Laura Steven

 


Opis:

Caro Kerber-Murphy lubi myśleć o sobie, jako introwertycznym nerdzie całkowicie zakochanym w świecie fizyki. I tylko gdy jej ojcowie smacznie śpią, włącza cichutko komedie romantyczne, marząc o takiej samej idealnej miłości z Harukim – chłopakiem ze szkoły, w którym jest od dawna zakochana. Tylko jak to zrobić, gdy nikt, absolutnie nikt, z wyjątkiem dwóch oddanych przyjaciółek i ukochanych ojców, jej nie zauważa. Na szczęście Caro w porę dowiaduje się o przełomowym odkryciu naukowym, które może pomóc jej w rozwiązaniu problemu.

Jaki wpływ na jej przyjaźń będzie miało tajemnicze odkrycie? Czy Caro uda się odnaleźć pewność siebie i dostrzec swoje piękno? I czy dziewczyna w końcu znajdzie odpowiednią definicję miłości?


Premiera: 10.02.2020
Ilość stron: 344
Wydawnictwo: Media Rodzina




Moja opinia:

Caro Kerber-Murphy została adoptowana jako małą dziewczynka i jest wychowywana przez dwóch tatusiów. Ma teraz siedemnaście lat, uczęszcza do Edgewood High i jej pasją jest fizyka. Ma obok siebie dwie przyjaciółki. Gabi i Keiko są dla niej niesamowitym wsparciem. Każda z nich ma swoje pasje i świetnie się dogadują mogąc na siebie zawsze i w każdej sytuacji liczyć. Marzeniem Caro jest szkolny przystojniak Haruki Ito, jednak on zdaje się jej nie dostrzegać. Dziewczynie brak wiary w siebie. W to, że jest piękna, atrakcyjna i warta zwrócenia na nią uwagi. Niedoceniana z niską samooceną wpada na szalony pomysł, który ma pomóc jej w zwalczeniu tych wszystkich problemów. Ma jej pomóc zwrócić na siebie uwagę płci przeciwnej. A na szali stoi przyjaźń z dziewczynami, bowiem sprawy wymykają się spod kontroli zaskakując dość mocno główna bohaterkę. Czy to zaważy na ich przyjaźni? czy Haruki w końcu zauważy zakochana w nim dziewczynę? Czy Caro uwierzy w siebie i zaakceptuje to, co sprezentuje jej los? Czy jest na to gotowa?

   Niezwykle okazjonalnie sięgam po literaturę młodzieżową ale ta mnie zaintrygowała dość mocno, dlatego postanowiłam dać jej szansę. I całe szczęście, bowiem to była fajna lektura. Na pozór lekka i bardzo śmieszna ale poruszająca poważne tematy. Tematy ważne dla nastolatków, jak i dorosłych. Osób bez względu na wiek. Jakie? na przykład orientacja płciowa i wychowywanie dziecka przez parę tej samej płci. Poza tym jest jeden motyw przewodni, powiedziałabym. Niska samoocena i chęć bycia wartościową postacią. Zauważalną i akceptowaną przez rówieśników czy inne osoby. Wątków jest tu kilka ale każdy z nich został świetnie dopracowany. Zostały ukazane wszystkie wady i plusy. Została oddana całą realność. Nawet ten szalony pomysł głównej bohaterki, który mógł się przecież skończyć tragicznie. Dlaczego? Otóż młodzi ludzie nie do końca maja świadomość tego jakie ryzyko mogą nieść pewne zachowania czy pewne pomysły. Wierzą we wspaniałe działanie ignorując szepczący z tyłu umysłu głosik, który mówi, aby uważać. Najważniejsze to być sobą. I tak w dużej mierze właśnie o tym jest ta książka. Poruszająca warte uwagi zagadnienia, nastoletniej miłości i ukazujące życie innych ludzi. Pisana jest z jednej stronie poważnie. Co rusz są jakieś zagadnienia z działu fizyki. Czułam się tak jakbym uczestniczyła na lekcji. Takie ciekawostki. A z drugiej ta lekkość. Zabawa i humor, którego wbrew pozorom jest tu naprawdę dużo. Śmiałam się praktycznie co rusz. Humor od razu mi się poprawiał. I nagle autorka postanawia zmienić wydźwięk i twarz powracała znów do powagi. Istna huśtawka. A sami bohaterowie? Haruki to typowy szkolny obiekt westchnień. Obowiązują go pewne narzucone przez ogół zachowanie. Jest postacią ciekawą, skrywającą wiele tajemnic i smakowitych kąsków. W miarę czytania tekstu zmieniło się moje nastawienie do niego. Okazał się być wartościową postacią. Pod stwarzanymi pozorami skrywa się cały on. Natomiast Caro to jego całkowite przeciwieństwo. Cicha, skromna, nieśmiała. Tak w dużym skrócie. Brakuje jej pewności siebie, bo gdyby ją a miała to zdecydowanie brylowałaby i była by zauważana przez rówieśników obojga płci. Całe szczęście, że może liczyć na swe przyjaciółki. Wspierają się wzajemnie i są dla siebie niczym siostry. Mogą porozmawiać na każdy temat. Relacja Caro i Haiko jest napięta - do samego końca. A sam finisz dosłownie powalił mnie na kolana. Takich zwrotów akcji się nie spodziewałam. Na serio byłam zaskoczona, choć coś tam mi się z tyłu głowy kołatało. Autorka napisała bardzo realistyczną książkę. Stworzyła prawdziwych nastolatków z ich prawdziwymi problemami. A jest ich tutaj wiele. Zostały dogłębnie przeanalizowane. Bohaterowi ciekawi i zaskakujący. Akcja skupiała moją uwagę i ciężko było mi się oderwać od lektury. Język jest dostosowany do prawie pełnoletniej młodzieży. Co prawda zdarzają się określenia z odniesieniem do seksu czy części ciała ale samych scen tutaj nie uświadczyć. Co najwyżej pocałunki. Książka ma zwracać uwagę na istotę problemów i sposobem na radzenia sobie z nimi. Z przeciwnościami losu i niespodziankami, który zsyła los. I tak było. Nie brakowało mi scen uniesień. Powiedziałabym, że w takie fabule były nawet nie wskazane i zakłócałyby pełny obraz. Jeśli czytacie literaturę młodzieżową i szukacie mocno osadzonej w rzeczywistości a nie fantazji, to jest to książka dla was.

Polecam





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz