Opis wydawcy:
Alessandro Santo, brat Domenico, od zawsze nosił miano bawidamka o dużym poczuciu humoru. Mężczyzna bez wielkiego wysiłku skradał niewieście serca i choć sam miał wiele kobiet, żadna nie miała jego.
Pogodzony, że nie znajdzie idealnej żony, Santo decyduje się na aranżowane małżeństwo. Ku jego zaskoczeniu między nim a jego wybranką bardzo szybko rodzi się szczere i prawdziwe uczucie. Alessandro w końcu zaczyna rozumieć, czym są szczęście i miłość. Para snuje plany na przyszłość, a mężczyzna wraz z bratem jeszcze usilniej stara się, by ich krewnym nie groziło żadne niebezpieczeństwo.
A jednak są sytuacje, w obliczu których nawet bracia Santo nie posiadają żadnej władzy…
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia.
Tom: IV
Seria: Rodzina Santi
Premiera: 27.12.2023
Ilość stron: 378
Moja opinia:
[Reklama] Wydawnictwo NieZwykłe
Można być człowiekiem bezdusznym, potężnym i nieugiętym. Ale tylko w jednej sytuacji można go złamać. Alessandro Santi nigdy nie przypuszczał, że okaże się być bezsilny wobec jakże nieprzewidywalnego losu. A jednak taka chwila nadejdzie szybciej, niż mógłby przypuszczać.
Świat mafii rządzi się swoimi zasadami. To życie według wytycznych, mimo względnej wolności i władzy. Autorka z każdym kolejnym tomem bardzo dobrze nakreśla ten świat. Wciąga w bezduszność, okrucieństwo i dni płynące krwią. Dostarcza wrażeń, po których ciężko dojść do siebie.
Historia pary miłosnej od początku była inna. Słodka i romantyczna. Ona była Kopciuszkiem a on rycerzem w białej zbroi. I wydać się mogło, że nic nie może im przerwać szczęścia i miłości. Autorka jednak niczym zawodowa czarownica tak namieszała, że moje serce pękło na pół. Spłakałam się jak bóbr. Tyle emocji i tyle smutku mnie dosięgło. Taka niesprawiedliwość. Takie okrucieństwo.
Tytuł tego nie bez powodu właśnie jest taki a nie inny. Powieść została sprytnie podzielona na części, w których czeka na czytelnika ogrom emocji i informacji.
Trzecia część daje otuchę i niesie nadzieję. I fajnie, że właśnie taki etap się tu znalazł, bo nie ukrywajmy, każdy po mroku potrzebuje promieni słońca. Ale biorąc pod uwagę całokształt historii mam wrażenie, że ten ostatni etap zbyt szybko popłynął. Było bardzo fajnie i ogromnie mi się podobało ale kurcze no, spowolniłabym bieg wydarzeń dokładając kolejnych porcji emocji i wrażeń. Jeszcze dłużej i z ogromną przyjemnością potowarzyszyłabym bohaterom, których z całego serca polubiłam.
Mimo wszystko uważam, że nie można pominąć tej pozycji. Jeśli podobały się wam poprzednie tomy tej serii, to ten zginiecie was emocjonalnie. Jeśli natomiast stoicie przed pytaniem czy czytać czy nie, to ja mówię "TAK". Autorka czaruje słowem a każda kolejna lektura ożywa przenosząc. A kreacja bohaterów wręcz zachwyca.
Polecam
▪️▪️▪️
#odrodzony #rodzinasanti #agnieszkabrückner #romansmafijny #spicybook #wyzwaniegranicepl #hotbook #recenzja #literaturakobieca #goodbook #lubimyczytać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz