Najlepsze miejsce na świecie jest właśnie tutaj" Francesc Miralles & Care Santos



Opis:

Iris po śmierci rodziców nie potrafi znaleźć sensu życia ani wskrzesić marzeń z czasów młodości. Przypadkowo odkryta kawiarnia i poznani w niej ludzie powoli zmieniają jej sposób widzenia rzeczywistości i samej siebie. Każdy z sześciu stolików, przy których siada przez sześć kolejnych dni, posiada magiczne właściwości pomagające bohaterce rozliczyć się z przeszłością i rozsmakować w teraźniejszości.
Pod formą lekkiej przyjemnej powieści kryje się poradnik niosący potężną dawkę życiowej mądrości.
Współautor, Francesc Miralles, specjalizuje się w literaturze coachingowej – stoi za światowym sukcesem filozofii ikigai.


Ilość stron: 192
Data premiery: 14.11.2018
Wydawnictwo: Muza



Moja opinia:


Strata. Ból i rozpacz potrafią rozrywać nasze serce. Odbierać wolę życia. No bo jak żyć, gdy najbliżsi naszego serca nagle odchodzą. Jak odnaleźć się w nowej rzeczywistości? Rzeczywistości totalnie obcej i innej niż ta, do której byliśmy przyzwyczajeni? Stajemy się rozbitkami na tym morzu pełnym ludzi.

Iris, trzydziestosześciolatka w jednej chwili zostaje sama. Rodzice giną a ona nie ma nikogo. Tylko pracę. Nie ma chęci wychodzić z domu. Wychodząc pewnego dnia poza próg własnego domu trafia przypadkowo do restauracji o jakże dziwnej nazwie: Najlepsze miejsce na świecie jest właśnie tutaj. W czym tkwi wyjątkowość tego miejsca? W jaki sposób leczy dusze?

Tajemniczy młody Włoch o imieniu Luka już pierwszego dnia przysiada się do stolika Iris. I tak przez kolejne 5 dni. Dlaczego tylko 6 dni i 6 stolików? Kim jest Luka i jakie ma zadanie? Czy chodzi tylko o Iris, czy może to miejsce jest dla każdego, kto jest w potrzebie? Komu potrzebna jest pomoc?

Razem z główną bohaterką wyruszymy na poszukiwanie sensu życia. Odkryjemy nieznane. Będziemy patrzeć na swoje życie inaczej niż do tej pory. Nic co było oczywiste już takie nie jest. Stoliki i ich magia. One i ten mężczyzna są niczym lekarstwo. Pomagają duchowo. Tylko co wtedy, gdy nagle budując nasz świat na nowo układany z klocków zostaniemy ze wszystkim sami? Gdy dzieje się coś niemożliwego? Coś co zaprzecza wszystkiemu w co wierzymy? Musimy odkryć tę tajemniczą wiadomość, tę prawdę. Musimy nauczyć się na nowo zaakceptować fakty. Znaleźć swoje osobiste najlepsze miejsce na świecie. Nasz azyl.

Książka pokazuje nam jak patrzeć na nasze życie. Jak spoglądać z nadzieją w przyszłość, kiedy teraźniejszość leży przysypana kamieniami. Musimy zaakceptować przeszłość, która jest i której się nie pozbędziemy. Lektura nakierowuje nas na właściwe tory. Historia Iris pomaga nam w uświadomieniu sobie sensu życia. Kruchości naszego bytu na ziemi i uświadomienia sobie nieuniknionego - śmierci. Przecież każdy kiedyś będzie musiał stanąć z nią twarzą w twarz. Wystarczy tylko jedna chwila, by całe nasze poukładane "teraz" runęło niczym domek z kart. Cudowna historia o życiu. O kruchości i ogromnej nadziei. Radzi nam jak nie poddawania się, jak walczyć mimo przeciwności losu. Po części to wymyślona historia a po części jest to swoisty poradnik. Czytałam tę książkę już dwa razy i na pewno jeszcze nie raz po nią sięgnę.

Polecam 




Ogólnie: 8/10


2 komentarze: