Time to race. Escape. Tom I - Weronika Waszkiewicz

[reklama] EditioRed 


Opis wydawcy:

Musimy być szybsi. Szybsi, lepsi, sprytniejsi niż ci, którzy nas gonią

Merci Lotte traci pamięć w wypadku samochodowym i na kilka miesięcy przenosi się do Miami. Mimo, iż mieszka w nim wraz z wujkiem i bratem, czuje się samotna w obcym mieście. Średnią szkołę decyduje się ukończyć w San Diego. Tu ma przyjaciół, tu jest u siebie. Tu spotyka chłopaka, który stoi za wszystkimi problemami, w jakie zostaje wplątana. Nielegalne wyścigi, nielegalne walki - oto realia, z jakimi wbrew własnej woli będzie musiała zmierzyć się Merci.

Czy Logan Hill odważy się wyznać jej prawdę?

Czy tych dwoje poradzi sobie z przeciwnościami, jakie na ich drodze stawia los?

Czy rodzące się między nimi uczucie przetrwa próbę czasu i... zawrotnej szybkości?

"Time to race" to pierwsza część trylogii "Escape"

18+

Książka dla czytelników powyżej osiemnastego roku życia.


Tom: I
Seria: Escape 
Premiera: 06.08.2024
Ilość stron: 360



Moja opinia:

[Reklama] EditioRed 

"Mogłam wygrać każdą bitwę, jaką przyszło mi stoczyć, ale właśnie teraz przegrałam swoją najważniejszą wojnę."

   Jak to jest stracić pamięć? Nie mam zielonego pojęcia jak po czymś takim się podnieść i jak dalej żyć. Ale Merci Lotte dostała drugą szansę od losu. Pytanie tylko, czy ją dobrze wykorzysta.
   Pomysł na fabułę był bardzo dobry. Lubię sporty i adrenalinę. Waleczność, hardość i wolę walki bohaterów. Autorka ma przyjemny styl. Pożądaną lekkość i naturalność. Dialogi również na plus. Ale w moim odczuciu książka ma baaardzo dużo niedopowiedzeń. Pomysł po prostu moim zdaniem nie został do końca wykorzystany.
   Zabrakło mi większej ilości wizualnych opisów bohaterów. Dopasowania twarzy do postaci. Postaci, które w pewnym momencie zaczęły mi się zlewać w jedność. Zabrakło wyrazistości i indywidualności.
   Wyścigi samochodowe, jak wskazuje tytuł, to niestety ogromne niedopowiedzenie. Ich ilość jest tak znikoma, że usta ułożyły mi się w podkówkę. Musiałam obejść się smakiem. Nawet walki w klatce to też tylko takie zaznaczenie bez rozwinięcia i tak prawdę mówiąc mogłoby ich nie być wcale. Za dużo tego wszystkiego.
   Tu w głównej mierze przeważają imprezy. Ja rozumiem młodych ludzi u progu studiów ale.... No właśnie. 
   Nie jestem w stanie tak do końca zrozumieć relacji głównych bohaterów. Logan i Merci to para, która w pewnym momencie zaczęła mnie irytować swoim zachowaniem, swoim niezdecydowaniem. Tańczyli wokół siebie jak nastolatkowie dopiero zaczynający interesować się płcią przeciwną.
   Sekrety i tajemnice. Niestety nie przypadł mi do gustu motyw utraty pamięci. Bez mocy przebicia. Może jakby na wstępie, w prologu, była zajawka z przeszłości i walka Merci po wypadku. Sekret Logana również niestety mało wyrazisty i bardzo przewidywalny. 
   I na sam koniec już, brak rozwinięcia poruszanych wątków. Wpadały pomysły i ekspresowo uciekały urywając się w połowie, zostawiając maaaasę niedopowiedzeń.
   Niestety przykro mi to stwierdzić ale nie jestem usatysfakcjonowana tą pozycją. Czy sięgnę po kolejny tom? Szczerze? Na chwilę obecną nie wiem, choć z jednej strony jestem ciekawa jak się to wszystko dalej potoczy.
   Zachęcam do wyrobienia sobie własnej opinii. To tylko i wyłącznie moje zdanie, z którym oczywiście nie musicie się zgadzać. W mojej prywatnej opinii oceniam książkę 5/10.



▪️▪️▪️
#weronikawaszkiewicz #timetorace #editiored #lubimyczytać #książkowo #książkohilizm #bookaddict #czytamwszędzie #allthebooks #romansiara #zksiążkąwkadrze #amreading #powieść #booking #czytamsercem #booksmylove #booktography #instaksiążka #bookart #książkidlakobiet #readingissexy #bookandflowers #recenzja #wyzwaniegranicepl #czytam #książka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz