Opis wydawcy:
„W mieście, gdzie przekonania religijne kształtują życie wielu rodzin, skrywane są sekrety, których cienie zaciekle strzegą mrocznej prawdy o ich przeszłości”.
Po poznaniu Nathaniela Liliya nie jest już tą samą osobą. W jej życiu wiele się zmieniło, gdy chłopak wniósł do niego wcześniej nieznane uczucia. Dodatkowo relacja dziewczyny z matką zdaje się nareszcie zmierzać w dobrym kierunku. Niestety ta sielanka nie trwa długo.
Kiedy rodzice odkrywają romans swojej córki, w ramach kary wysyłają ją do ciotki i jej znienawidzonego przez Liliyę narzeczonego. Matka dziewczyny liczy na to, że ta zauważy szkodliwość podejmowanych decyzji, lecz pod ich wpływem życie nastolatki zaczyna rozpadać się jak domek z kart.
Oskarżenia, jakie padają w stronę Nathaniela, ujawniają mroczne tajemnice jego przeszłości, sprawiając, że ich relacja staje się jeszcze bardziej skomplikowana, a uczucia zostają wystawione na próbę.
Zabliźnione rany zostają ponownie otwarte, a uśpione dotychczas demony zaczynają upominać się o swoje. Liliya i Nathaniel są jak Romeo i Julia – łączy ich namiętna miłość, ale dzieli nienawiść ich rodzin, przez którą stają przed wyborem. Czy zdołają przetrwać burzę, czy też zostaną pochłonięci przez mrok związany z ich rodzinnymi sekretami?
Książka zawiera treści nieodpowiednie dla osób poniżej szesnastego roku życia.
Tom: II
Seria: Pray
Premiera: 29.05.2024
Ilość stron: 329
Moja opinia:
[Reklama] Wydawnictwo NieZwykłe
Dobro i zło zawsze w jakimś stopniu się ze sobą spierają, walcząc o dominację. A co, gdy zło kryje się pod obrazem perfekcji i religijności? Zło zazwyczaj jest widoczne gołym okiem i to zdecydowanie łatwiej wychwycić przez zachowanie, słownictwo czy ubiór ale także skrywa się pod maską, jaka codziennie jest zakładana. Ta opcja jest dużo trudniejsza do schwytania i pokazania światu, bo jak tu uwierzyć w coś zgoła innego?
Pierwszy tom serii "Pray" Aleksandry Maras zaserwował brutalne zderzenie światów. A wszystko po to, by przygotować czytelnika w kolejnej części na jeszcze większą kolizję. Znacznie bardziej wystającą i nieprawdopodobną. To właśnie w tym tomie powoli zaczynają wypełzać niczym oślizgłe węże głęboko skrywane tajemnice, które budzą ogrom różnorakich emocji. Ale to jeszcze nie koniec, bowiem finał tych wydarzeń zrzucił taką bombę, że trzeci tom potrzebny na już. Ogromnie zżera mnie ciekawość.
Liliya choć dobra, słodka i empatyczna stopniowo przechodzi przemianę. Już widać walkę i pewność siebie tak dużą, że stawia się najbliższym. W końcu próbuje się uwolnić w tej smyczy, jaka założyli jej rodzice i aż nie mogę się doczekać tego, by zobaczyć na sam koniec jak wielka będzie to zmiana.
Nathaniel - on w dalszym ciągu jest skryty i pełen mroku. Pewne karty odkrywa, tym samym zdradza ciepło drzemiące w czeluściach jego czarnego serca co tylko podsyca ciekawość.
Autorka na kartach powieści sięgnęła po tematykę bolesną, wstrząsającą i mogącą budzić rozmaite emocje. Może być niekomfortowe do czytania dla bardziej wrażliwych odbiorców.
Zachęcam do czytania z zachowaniem chronologii.
Polecam
▪️▪️▪️
#aleksandramaras #pray #prayforme #recenzja #wyzwaniegranicepl #bookmylove #książkowyświat #czasnaczytanie #molksiążkowy #bookwormessentials #książkowo #książkohilizm #bookaddict #czytamwszędzie #allthebooks #romansiara #zksiążkąwkadrze #amreading #powieść #booking #czytamsercem #booksmylove #booktography #instaksiążka #bookart #książkidlakobiet #readingissexy
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz